REKLAMA

Jednak obcięli kasę na Golców i disco polo. Wypłaty ruszyły, ale mniejsze i po cichu

Jaki finał będzie mieć sprawa kontrowersyjnego Funduszu Wsparcia Kultury, w ramach którego rząd przeznaczył gigantyczne środki dla dotkniętych skutkami pandemii artystów? Portal Pudelek.pl dotarł do ciekawych informacji, z których wynika, że część beneficjentów już otrzymała obiecane wsparcie.

fundusz wsparcia kultury mkidn
REKLAMA
REKLAMA

Zainicjowany przez ministra Piotra Glińskiego Fundusz Wsparcia Kultury wywołał masę kontrowersji i na parę tygodni zelektryzował publiczną debatę — wszystko przez horrendalne kwoty przyznane nie tylko instytucjom i placówkom kulturalnym, ale przede wszystkim celebrytom. To przy okazji publikacji listy beneficjentów programu (mającego na celu wsparcie branży artystycznej i rozrywkowej w czasie pandemii) dowiedzieliśmy się o szczodrych „rekompensatach” m.in. dla braci Golców (1,9 mln zł), lidera discopolowego zespołu Bayer Full Sławomira Świerzyńskiego (550 tys. zł), czy firmy Beaty Kozidrak (750 tys. zł). Po burzy medialnej, jaką wywołały „dotacje dla celebrytów”, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zawiesiło program.

— poinformował resort kultury w odpowiedzi na artykuł Patryka Słowika na portalu Bezprawnik.pl.

Fundusz Wsparcia Kultury: co dalej z kontrowersyjnym programem?

Choć po komunikacie ministerstwa kultury o wstrzymaniu wypłat kontrowersje wokół Funduszu Wsparcia Kultury nieco przycichły, dziś temat powraca — wszystko przez to, że środki powinny zostać przekazane beneficjentom do końca bieżącego roku. Jak ustalił Pudelek, część z nich już została wypłacona, ale tym razem bez oficjalnych komunikatów ze strony MKiDN:

— czytamy na stronie.

Tymczasem branża muzyczna, której wsparcie wywołało największą burzę, nie komentuje doniesień o nowej liście. W rozmowie z „Rzeczpospolitą" informacji o nowych kwotach nie potwierdzili menedżerowie Bayer Full ani Golec uOrkiestry. Stwierdzili, że nic o nich nie wiedzą.

— donosi Pudelek.

Dotacje uszczuplono o około 10 procent. Dużo? Mało?

Okazuje się też, że program został uszczuplony o 10 proc. pierwotnie przewidzianej kwoty:

Według naszych informacji pieniądze wpływają już na konta artystów. Kwoty zostały zmniejszone o około 10 procent. Niektórzy beneficjenci dostali pieniądze jeszcze przed Mikołajkami.

— informuje serwis.

Oznacza to, że zamiast 550 tys. na konto Bayer Full wpłynąć miałoby „tylko” niecałe pół miliona. Niestety, szczegóły nie zostały póki co ujawnione przez resort.

Wśród 172 podmiotów, które otrzymały najwyższe wsparcie, jest 47 instytucji kultury (27,33 proc.), 11 organizacji pozarządowych (6,40 proc.), 53 spółki prawa handlowego (30,81 proc.) i aż 61 podmiotów prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą (35,47 proc.).

— czytamy na stronie MKiDN.

W kontrze do stwierdzenia o wspieraniu „znanych i bogatych” stoją konkretne liczby mówiące o przyznaniu środków z Funduszu łącznie aż 448 przedsiębiorcom na kwotę 90 959 964 zł oraz 1166 firmom świadczącym usługi zaplecza scenotechnicznego - na kwotę 175 235 109 zł.

— dodaje resort.

MKiDN ogłasza nowy program „Kultura inspirująca”

Na razie ministerstwo kultury nie odniosło się do opublikowanych przez Pudelka informacji, a na na stronie MKiDN widnieje komunikat o kolejnych ministerialnych programach — m.in. inicjatywy „Kultura inspirująca”, która ma wypromować polskich twórców za granicą: na jej realizację resort przeznaczy w przyszłym roku 6 mln, a w 2022 r. — kolejne 3 mln zł. Jednak maksymalna kwota, o jaką mogą ubiegać się potencjalni beneficjenci to 800 tys. zł: dzięki temu zapisowi być może tym razem unikniemy kontrowersji towarzyszących Funduszowi Wsparcia Kultury.

* Zdjęcie główne: golec.pl/mat.pras.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA