REKLAMA

O historii dosadnie i bez ogródek. Kanał "Historia bez cenzury" to miejsce na YouTube, które warto znać

Coraz częściej łapię się na tym, że na YouTube przestaję szukać śmiesznych filmików, a zaczynam poszukiwać kanałów edukacyjnych, popularnonaukowych, z których czegoś się dowiem. Możliwość obejrzenia ciekawego programu, kiedy chcę i wybrania interesujących mnie odcinków spośród wielu to świetna sprawa, a tym bardziej świetna jeśli prezentowane materiały podane są w przystępnej i lekkiej formie.

O historii dosadnie i bez ogródek. Kanał „Historia bez cenzury” to miejsce na YouTube, które warto znać
REKLAMA

"Historia bez cenzury" to seria programów poświęconych - jak można się domyślić - historii, które znaleźć możemy na YouTube albo na Movie-box.pl (tam trafiają w pierwszej kolejności). Każdy odcinek "Historii bez cenzury" poświęcony jest jakiemuś zagadnieniu, głównie będą to biografie interesujących osób z przeszłości, ale ostatni odcinek dotyczy na przykład procesów zwierząt od średniowiecza po czasy dzisiejsze.

REKLAMA

Dzięki programowi prowadzonemu przez Wojtka Drewniaka poznamy kilka szczegółów z życia prywatnego ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego, cioty na tronie, dowiemy się jak pracowała Maria Skłodowska-Curie, jakie upodobania miał Kaligula, mistrz ciętej riposty czy dlaczego kilka wieków temu szarańcza albo świnie stawały przed sądem i jak je broniono.

Każdy odcinek liczy około 10 - 12 minut i mimo że na standardy Internetu wydaje się być to całkiem sporo, "Historia bez cenzury" potrafi zainteresować od samego początku do końca. Program nie ma prawa znudzić - jest naszpikowany faktami i ciekawostkami. Prowadzący wypowiada się pewnie i upraszcza pewne wiadomości, stosując język potoczny, co - trzeba przyznać - wychodzi mu całkiem nieźle. "Historia bez cenzury" mówi o historii w interesujący sposób, przemycając odwołania do współczesności, co spodoba się nawet tym, którzy w szkole tego przedmiotu nie znosili i nie byli w stanie wbić sobie nudnych dat, skrótów czy rozporządzeń do głowy.

"Historia bez cenzury" udowadnia, że historia nie musi być nudna, jeśli potrafi się mówić żywo, mając kilka asów w rękawie. W przypadku Wojtka Drewniaka tymi asami w rękawie będą świetne przygotowanie merytoryczne i swoboda wypowiedzi przed kamerą.

Widać, że do każdego odcinka materiały są długo zbierane i to nie tylko w Sieci. Wszelkie smaczki i ciekawostki prowadzący wynajduje z książek historycznych i popularnonaukowych poświęconych danej tematyce.

REKLAMA

Obecnie na kanale znajduje się niespełna 20 filmów i każdy z nich rzeczywiście jest dobrze zrobiony i interesujący. Oczywiście, jedne są bardziej warte obejrzenia, a inne mniej, ale chodzi tu raczej o dobór tematu, który nas interesuje a nie o sposób podania informacji, prowadzenia, realizacji danego filmiku.

Najlepszą rekomendacją "Historii bez cenzury" będzie chyba stwierdzenie, że po obejrzeniu jednego odcinka ma się ochotę na drugi. To naprawdę świetna informacja od kogoś, kto przez całą szkołę podstawową aż do liceum historii nie znosił. Daję suba i czekam na kolejne filmiki. Może tym razem nagracie coś o czarownicach, ich obrzędach i paleniu ich na stosie? To byłby świetny odcinek!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA