To jedyna taka szansa, by JEDNYM GŁOSEM zmienić los zwierząt w całej UE. W nowej kampanii Otwarte Klatki apelują: zakończmy epokę klatkową
W Polsce każdego roku 42 miliony zwierząt gospodarskich jest trzymanych w systemie klatkowym. W związku z tym przez całe swoje życie doświadczają bólu, chorób i cierpienia, którym można zapobiec. Wystarczy, że JEDNYM GŁOSEM podpiszemy się pod petycją wzywającą Ministra Rolnictwa do poparcia zakazu hodowli klatkowej.
W dyskusjach o prawach zwierząt często zapomina się, że dotyczą one milionów czujących istot, zdolnych do odczuwania bólu i radości, strachu, przywiązania, tęsknoty. System klatkowy odbiera im szansę na humanitarne traktowanie i godne życie. Każdego dnia doświadczają niewyobrażalnego cierpienia, spowodowanego zamknięciem w klatkach, przestarzałymi warunkami hodowli i ciasnotą. Skala biznesu hodowli klatkowej to aż 60 proc. produkcji zwierzęcej w Polsce o łącznej wartości ponad 55 mld zł rocznie. Czas z tym skończyć.
42 miliony zwierząt trzymanych w Polsce w klatkach to 42 miliony niezależnych losów, które można zmienić.
To prawie 40 milionów losów kur niosek, które znoszą jajka w systemie klatkowym i które spędzają całe swoje życie w ogromnym ścisku – na jedną kurę przypada powierzchnia nieco większa niż kartka A4. Będąc w klatkach nie mają możliwości zaspokojenia swoich najbardziej podstawowych potrzeb, takich jak dziobanie czy grzebanie w ziemi; nigdy nie przebywają też na świeżym powietrzu czy w naturalnym świetle.
To historie 1,5 milionów cieląt, którym odmawia się kontaktu z tęskniącymi za nimi matkami, a zamiast tego umieszcza się je w indywidualnych kojcach. Przestrzeń i możliwość ruchu są w nich ograniczone do minimum, a rozwój społeczny jest całkowicie niemożliwy.
To prawie pół miliona macior, które spędzają większość swojego życia w kojcach i jarzmach porodowych, niewiele większych od ich ciała. Nie mają w nich możliwości obrócenia się, mogą jedynie wstawać i ponownie się kłaść. I tak w kółko. Są odizolowane od pozostałych świń, a kontakt z młodymi po porodzie ogranicza się do karmienia ich przez pręty klatki. Zamiast spełniać swoje najbardziej podstawowe potrzeby, jak zabawa czy opieka nad młodymi, żyją w stresie, bólu, frustracji.
To także setki tysięcy królików, które w drucianych klatkach, w których spędzają całe swoje życie, nie mogą realizować istotnych dla siebie potrzeb, takich jak skakanie, kopanie w ziemi czy wyprostowanie uszu.
Jednym głosem: podpiszmy petycję i zakończmy epokę klatkową
Najwyższa pora byśmy to my, ludzie, którym przypisuje się empatię i umiejętność współczucia, przemówili jednym głosem z cierpiącymi zwierzętami. W tym roku mamy szansę, by zmienić ich los. A wszystko wskazuje na to, że kwestia zakończenia epoki klatkowej to temat, który nas, Polaków, łączy.
Według badania badania przeprowadzonego przez Biostat w 2022 roku 75,2 proc. Polaków uważa, że zwierzęta hodowlane nie powinny być trzymane w klatkach, a niemal 70 proc. społeczeństwa jest zgodne, że polskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinno poprzeć unijny zakaz trzymania zwierząt hodowlanych w klatkach.
Otwarte Klatki chcą zmaksymalizować szanse na sukces w tej kwestii - by to zrobić, zainicjowały projekt "Zakończmy Epokę Klatkową", którego celem jest zebranie jak największej liczby podpisów pod prowadzoną wspólnie z Compassion In World Farming Polska petycją wzywającą Ministra Rolnictwa do poparcia zakazu hodowli klatkowej w Unii Europejskiej. By jeszcze bardziej nagłośnić akcję, zorganizowały kampanię pod nazwą JEDNYM GŁOSEM, w ramach której poprosiły o wsparcie kilka znanych osób. Ich zadaniem jest zachęcić miliony Polaków do podpisania petycji. To może się udać: spot z udziałem gwiazd sprawnie uderza w emocjonalne struny.
W kampanii JEDNYM GŁOSEM Anna Dereszowska, Tomasz Raczek, Agnieszka Woźniak-Starak, Lara Gessler, Zuza Kołodziejczyk, Bartosz Bielenia oraz Rafał Maślak przemawiają w imieniu zwierząt, które - jak przypomina Stowarzyszenie Otwarte Klatki - same nie mogą zawalczyć o zmianę swojego losu.
To od nas zależy ich dobrostan. Petycję można podpisać TUTAJ.
A dlaczego każde z nas powinno to zrobić?
My - jako konsumenci - rzadko zastanawiamy się w jaki sposób powstają produkty pochodzenia zwierzęcego, które trafiają na sklepowe półki. Dane liczbowe pokazują, że gdy uświadamiamy sobie, w jakich warunkach żyją krowy, kury czy świnie, w większości przypadków nie zgadzamy się na takie ich traktowanie. Niezależnie od tego, czy temat wegetarianizmu i weganizmu jest nam bliski, chów klatkowy to coś, co powinno przejść do historii. To bezwzględne zadawanie niepotrzebnego cierpienia milionom istot, z którym powinniśmy skończyć.
Koncept kreatywny kampanii: Labcon
Produkcja spotu: Media Ready
Współpraca z gwiazdami i PR: Labcon
Media: ValueMedia, SalesTube