Wiedźmin w kolorowance dla dorosłych? O nietypowym projekcie opowiada ilustratorka z Polski
Kolorowanki wróciły do łask i nie są już domeną wyłącznie najmłodszych. Pojawiło się zapotrzebowanie na albumy do kolorowania dla dorosłych. CD Projekt RED wstrzeliło się w ten trend. Sprawdziliśmy, jaki potwór w trawie piszczy.
Kolorowanka dla dorosłych z Wiedźminem nie mogła nie zaciekawić fana prozy Sapkowskiego. Zaintrygowany nietypowym projektem, porozmawiałem o kulisach jego powstania z przedstawicielem CD Projekt RED. O swojej pracy przy albumie opowiedziała mi również ilustratorka z Polski, Marianna Strychowska.
Skąd się wzięła kolorowanka dla dorosłych w uniwersum Wiedźmin?
Album zostanie wydany nakładem wydawnictwa Dark Horse, które współpracowało już w przeszłości z CD Projekt RED przy komiksach z serii Wiedźmin. Udało mi się ustalić, że kolorowanka dla dorosłych, w której pojawia się Geralt w towarzystwie innych bohaterów sagi Sapkowskiego i bazującej na niej serii gier wideo, była inicjatywą Polaków.
Inspiracją dla albumu na podstawie książek i gier Wiedźmin były kolorowanki z Gry o tron, które można znaleźć w księgarniach w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Rafał Jaki po ich zobaczeniu pomyślał, że miło byłoby zrobić „rzecz dla ludzi niekoniecznie obdarzonych talentem plastycznym, ale zainteresowanych w jakimś sensie rysunkiem czy malarstwem”.
Dark Horse wcześniej wydał kolorowankę Bait: Off-Color Stories for You to Color. Rafał Jaki wyjaśnia, że ten album powstał „we współpracy z jednym z najbardziej hardcore’owych pisarzy współczesnych – Chuckiem Palahniukiem”. Pomysł na coś podobnego w uniwersum Wiedźmina spotkał się, jak widać, w Dark Horse z ciepłym przyjęciem.
Do projektu zaangażowana została ilustratorka z Polski, Marianna Strychowska.
Określa siebie mianem ilustratora freelancera i dotychczas zajmowała się „głównie niezależnymi projektami komiksowymi i ilustracyjnymi”. W jej portfolio znajduje się m.in. okładka polskiego komiksu Lis i fanarty z Wiedźminem. Kolorowanka dla dorosłych ukazująca świat Geralta to jej pierwsza współpraca z Dark Horse, która rozpoczęła się od… odebrania e-maila.
Z rozmowy z Rafałem Jakim dowiedziałem się, że Dark Horse przystał na pomysł pod warunkiem, że to CD Projekt RED wybierze rysowników. Na początku zaproszono do współpracy Kasię Niemczyk, która „ze względu na swoje zobowiązanie wobec Marvela musiała odmówić”. To właśnie ona poleciła kontakt z Marianną Strychowską, bo „ma świetny warsztat i kocha Wiedźmina”.
Oprócz mojej rozmówczyni, której przydzielono również narysowanie okładki, za rysunki w albumie odpowiadają Yu-Chen Tang i Scott Wade. Marianna Strychowska wyjaśnia, że każdy z rysowników dostał swój przydział scen i pracował niezależnie nad swoimi ilustracjami. Dwie z trzech grafik, które Dark Horse wybrał do promocji albumu, są dziełem Polki.
Kolorowanki dla dorosłych - z czym to się je?
Uzupełnianie kolorami obrazków brzmi jak zajęcie dla dzieci. Niesłusznie. Marianna Strychowska, chociaż zlecenie realizowane na potrzeby CD Projekt RED i Dark Horse jest dla niej pierwszym podejściem do tematu, zauważa, że „moda" na kolorowanki dla dorosłych dopiero do nas wkracza. Na zachodzie jednak „boom kolorowankowy” trwa już od kilku lat.
Rafał Jaki nazywa z kolei uzupełnianie kolorowanek „relaksującym obcowaniem ze sztuką” i zauważa, że wiele osób lubi „kreślić niezobowiązujące rzeczy gdzieś na marginesie, rysować jakieś kształty podczas rozmowy telefonicznej”. I chyba ma rację - sam często w takich sytuacjach sobie coś bazgrzę, jeśli tylko mam pod ręką kartkę i długopis.
Przedstawiciel CD Projekt RED dodaje, że kolorowanka to taki „komiks, do którego możesz dodać coś od siebie, ale bez większej obawy że coś popsujesz”. Ilustratorka z kolei widzi w powrocie do kolorowania wartość sentymentalną, ale to nie jest wyłącznie „machina czasu pozwalająca przenieść się do beztroskiego okresu dzieciństwa”.
Dlaczego dorośli kupują kolorowanki?
Wedle tego, co przekazała mi Marianna Strychowska, „czynność kolorowania ma liczne benefity, m.in. niweluje stres i aktywuje prace obu półkul mózgu”. Ten konkretny typ rozrywki wymaga więcej intuicji niż myślenia. To właśnie sprawia, że kolorowanie jest to tak relaksujące. Okazuje się też, że kolorowanki dla dorosłych i dzieci odróżnia nie tylko tematyka.
Kolorowanki, które pamiętam z dzieciństwa, miały numerki i legendę, która wskazywała, jaki kolor ma mieć dane pole. Dotyczy to jednak tylko nielicznych zeszytów dla najmłodszych. Skąd w takim razie osoba nabywająca taki album będzie wiedzieć, jakich kredek lub cienkopisów użyć do uzupełnienia białych przestrzeni?
Jak powstawała kolorowanka dla dorosłych z Wiedźminem?
Skojarzenia pomiędzy kolorowanką i komiksem nie są bezpodstawne. Sam proces twórczy przygotowania planszy do kolorowanki można przyrównać do rysowania kadru w komiksie. Oba typy rysunków nieco się jednak różnią.
Rysownicy wybrani przez CD Projekt RED i Dark Horse dostali wolną rękę w przypadku wybranych scen. Marianna Strychowska przyznała, że większość to były wytyczne z góry, ale kilka z plansz to jej własne pomysły. Rafał Jaki zdradza z kolei, że to on stał za doborem kadrów.
Rafał Jaki potwierdza, że „artyści też mieli dużo swobody”. Bywało, że wytyczne były dość konkretne („np. scena z Wiedźmina 3, kiedy wiedźmini imprezują”), ale często dawały spore pole do interpretacji („np. Geralt i Płotka, która nie jest zbyt posłuszna”).
Kolorowanka nie jest adaptacją żadnej z gier z serii Wiedźmin.
Marianna Strychowska, ze względu na podpisane umowy o poufności, nie może wyjawić, czy kolejne plansze w albumie łączą się ze sobą fabularnie - jedyne, co mogła powiedzieć, to że „miłośnicy gry powinni być zadowoleni”. Mój rozmówca z CD Projekt RED mógł zdradzić nieco więcej i potwierdził, że album wydany przez Dark Horse bazuje na grach wideo.
Marianna Strychowska też przyznaje, że „produkt jest ściśle związany z dziełem CDPR”. Wspomina, że na pierwszym etapie pracy wróciła do gry i przyjrzała się wybranym scenom. „Na podstawie zebranych materiałów starałam się wiernie oddać elementy zbroi, czy też zbudować klimat poszczególnych lokacji” dodaje ilustratorka.
Wiedźmin w formie kolorowanki już niedługo trafi na sklepowe półki.
Pierwotnie premiera zaplanowana została na 1 listopada i taka data nadal widnieje przy produkcie na stronie internetowej Dark Horse. W sklepach polecanych przez wydawnictwo, takich jak np. Amazon, można jednak jedynie składać zamówienia przedpremierowe, które będą realizowane po 14 listopada.
Jeśli chodzi o dystrybucję w Polsce, to leży ona w gestii wydawnictwa Dark Horse, które ma licencję na ten album. Podczas rozmowy z Rafałem Jakim dowiedziałem się, że zainteresowanie ze strony polskich wydawców jest. Dziś do swojej oferty kolorowankę wprowadziło wydawnictwo Studio JG. W naszym kraju album zadebiutuje 1 grudnia.
Quo vadis, Wiedźminie?
Marianna Strychowska obecnie skupia się „na ukończeniu rozpoczętych projektów”, ale po przejrzeniu kadrów z kolorowanki nie zdziwię się, jeśli Dark Horse zatrudni ją do pracy przy kolejnych komiksach z cyklu Wiedźmin.
Rafał Jaki nie chce jak na razie zdradzić, czy i kiedy Geralt i spółka wrócą w komiksowej formie. Przyznaje natomiast, że współpraca CD Projekt RED i wydawnictwa nadal trwa.