1. Rozrywka
  2. Książki

Książka "World of Warcraft: Sylwana" to spowiedź bohaterki, która podzieliła fanów największej gry MMO świata - recenzja

Patronat medialny: warcraft

Ta książka naprawdę była potrzebna. Dla fanów Sylwany Bieżywiatr. Dla społeczności Warcrafta. Dla wszystkich graczy wściekłych na Activision Blizzard. World of Warcraft: Sylwana to jedna z najciekawszych "spowiedzi" bohaterów gier wideo, jaka kiedykolwiek została przeniesiona na zadrukowane karty.

01.08.2022
15:59
World of Warcraft: Sylwana

Moc elfki Sylwany Bieżywiatr wykracza daleko poza granice wirtualnej rzeczywistości na komputerach osobistych. Łowczyni Sylwana doprowadziła do wielkich kontrowersji w prawdziwym świecie, dzieląc miłośników Warcrafta na niespotykaną wcześniej skalę. Gracze na całym globie przeżyli szok, doświadczając wydarzenia, które na zawsze zmieniło World of Warcraft - najpopularniejsze MMORPG na świecie, z milionami oddanych fanów.

Sytuacja bez precedensu w branży gier: uwielbiana bohaterka dopuszcza się ludobójstwa, prowadząc do eksodusu graczy.

Gdy Sylwana Bieżywiatr dokonała rzezi w elfiej stolicy Darnassus, było to czymś znacznie więcej niż tylko szokującym zwrotem akcji. Ludobójstwo nocnych elfów miało konsekwencje bezpośrednio dotykające graczy. Dla wielu z nich Darnassus był miejscem spotkań, relaksu oraz odpoczynku. To tutaj, pośród gęstych magicznych lasów, część fanów WoW-a rozpoczynało przygodę z tym MMORPG, mając sentymentalny stosunek do stolicy. Ta została doszczętnie zniszczona, a gracze bezpowrotnie stracili do niej dostęp. Stracili kawałek własnej historii.

Motywacja Sylwany Bieżywiatr do popełnienia tak okropnej zbrodni była jedną z fabularnych osi najnowszego dodatku World of Warcraft: Shadowlands z 2020 roku. Miliony graczy sięgnęły po to rozszerzenie, chcąc zrozumieć, dlaczego ich ukochana antybohaterka dokonała pogromu niewinnych mieszkańców, z zimną krwią mordując mężczyzn, kobiety i dzieci. Niestety, odpowiedzi zawarte w grze Shadowlands dla wielu okazały się niewystarczające. Ujmując sprawę delikatnie.

World of Warcraft: Shadowlands rozbił społeczność fanów MMORPG. Wielu z nich było na tyle oburzonych scenariuszem, że rezygnowało z abonamentu oraz zostawiło WoW-a na rzecz konkurencji. Doszło do gigantycznego eksodusu fanów, a World of Warcraft znalazł się w tak trudnym położeniu, jak nigdy wcześniej. Pomyśleć, że w dużej mierze właśnie na skutek niezrozumiałego, nienaturalnego zachowania wirtualnej bohaterki. Po prawie dwóch latach od tamtego czasu, nareszcie przyszedł czas wyjaśnień.

World of Warcraft: Sylwana to spowiedź morderczyni. Książka ma odpowiedzi, których zabrakło w grze.

Publikację wydawnictwa Insignis najlepiej określić właśnie jako spowiedź. Książka ma charakter osobistego, wręcz prywatnego rozliczenia Sylwany z jej niezmywalnych grzechów. Bohaterka dokonuje pełnego, skrupulatnego wyznania win, chociaż trudno doszukać się w jej postawie skruchy, przynajmniej na samym początku. Od najmłodszych lat, przez tragiczną dorosłość, po najnowsze losy przywódczyni nieumarłych, Sylwana z kronikarską wręcz drobiazgowością odsłania siebie, nie zapominając o żadnym istotnym szczególe.

Ta drobiazgowa autobiografia to wielka gratka dla fanów Warcrafta. Książka opisuje nie tylko wydarzenia z popularnego MMORPG, ale również kultowych gier strategicznych osadzonych w tym samym uniwersum, budując kompletny i bardzo wyczerpujący obraz antybohaterki. Chronologiczne rozliczenie Sylwany z jej przeszłością to nie tylko doskonała okazja do przypomnienia sobie fabuły starszych gier, ale również szansa na odkrycie masy ciekawych smaczków dotyczących tragicznej postaci.

World of Warcraft: Sylwana rozpoczyna się nieco mozolnie, ale gdy akcja książki dociera do wydarzeń z gry strategicznej Warcraft III, pochłaniałem kartkę za kartą jak automat. Kompletnie straciłem rachubę czasu, zaczytując się w upadku Arthasa oraz tragedii Sylwany. Bardzo to przyjemna lektura, a unikalna oraz wysoce emocjonalna perspektywa pozwala spojrzeć z nowej perspektywy na wydarzenia doskonale znane każdemu fanowi Warcrafta. Śmiem wręcz sądzić, że mocno sentymentalny środek to najmocniejsza część nowej książki.

Książki World of Warcraft: Sylwana nie czytałoby się tak dobrze, gdyby nie jej wyjątkowa autorka.

Christie Golden to absolutna weteranka, jeśli chodzi o twórczość w uniwersum Warcrafta. Autorka ma na koncie kilkadziesiąt książek na popularnych licencjach: od Star Treka, przez Gwiezdne wojny, kończąc na StarCrafcie. Golden dała się poznać fanom WoW-a pisząc aż sześć książek w tym świecie, wliczając w to uwielbianego Arthasa. Przebudzenie Króla Lisza oraz świetne Zbrodnie wojenne. Akcje obu tych publikacji sprytnie się zresztą przenikają z Sylwaną. Czuć, że Christie Golden czuje się jak ryba w wodzie, pewnie stąpając po meandrach skomplikowanego świata fantasy.

World of Warcraft: Sylwana walczy z Przebudzeniem Króla Lisza o miejsce na szczycie mojego osobistego podium książek w uniwersum Warcrafta. Wielkim atutem najnowszej publikacji jest niezwykle ciekawa główna bohaterka, ale lektura nie byłaby tak przyjemna, gdyby nie unikalny układ książki, przeplatający chronologiczną przeszłość Sylwany z osobliwym wywiadem elfki. Z kim nieumarła ten wywiad prowadzi, tego nie zdradzę, co by nie psuć niespodzianki.

Trzeba również zwrócić uwagę na tytaniczną pracę, jaką dla Insignis wykonała Dominika Braithwaite. Autorka rodzimego przekładu przetłumaczyła na nasz język masę nazw własnych, zachowując nieco napompowany klimat pierwszych Warcraftów, zapomniany już za sprawą braku polskiej wersji językowej w MMO World of Warcraft. Jako fan strategii Warcraft III, uśmiechałem się pod nosem na Ropiarza, Srebrną Lunę czy Wichrogród. Zdaję sobie jednak sprawę, że znaczna część rodzimych fanów woli oryginalne, anglojęzyczne nazewnictwo.

Samo wydanie również stoi na wysokim poziomie. Piękna okładka, dwie zakładki krawędziowe, jedna zakładka w formie wkładki, do tego słownik na końcu ponad 500-stronicowej książki budują obraz solidnego wydania, które dobrze wygląda na półce gracza.

Najważniejsze pytanie jest jedno: czy World of Warcraft: Sylwana rozgrzesza twórców kontrowersyjnego Shadowlands?

Będę brutalnie bezpośredni: NIE. Książka nie jest w stanie naprawić scenariuszowych głupot, niekonsekwencji oraz nielogiczności, jakie pojawiły się w grze World of Warcraft: Shadowlands. Dzieło Christie Golden doskonale za to pokazuje, dlaczego Sylwana podjęła szereg fatalnych decyzji i co nią motywowało. Argumentacja przedstawiona w książce jest solidna, a koncepcja wielkiej prawości usprawiedliwiającej wielką zbrodnię ponadczasowa.

Podoba mi się, że World of Warcraft: Sylwana oddaje sprawiedliwość elfce, ale jednocześnie nie wybiela producentów Shadowlands. Autorka lektury ani myśli ratować scenarzystów Blizzarda. Zamiast tego robi to, w czym jest niezmiennie świetna: nadaje znanym i lubianym postaciom dodatkowej głębi, której nie znajdziemy w scenach przerywnikowych gry wideo. Dlatego śmiem sądzić, że nawet fani rozczarowani dodatkiem Shadowlands - w tym ja sam - będą się z tą książką świetnie bawić.

Patronat medialny: warcraft
Najnowsze
Zobacz komentarze