Netflix zrobił świetną niespodziankę fanom Geralta z Rivii. Michał Żebrowski jednak pojawi się w nowym „Wiedźminie” w wyjątkowej roli
Michał Żebrowski, odtwórca roli Geralta z Rivii w polskiej adaptacji powieści, ponownie wcieli się w uwielbianego bohatera. Platforma Netflix właśnie ogłosiła nową obsadę dubbingową serialu „Wiedźmin”.
Kilka tygodni temu informowaliśmy, że fani „Wiedźmina” chcieliby usłyszeć Michała Żebrowskiego w głównej roli w serialu Netfliksa. Teraz ich marzenie się spełniło – przedstawiciele platformy właśnie ogłosili, że aktor ponownie wystąpi w charakterystycznej roli.
Produkcja, bazująca na sadze Andrzeja Sapkowskiego, jest jedną z najbardziej oczekiwanych tegorocznych premier. Można śmiało założyć, że premiera „Wiedźmina” będzie jednym z najważniejszych wydarzeń kalendarza kulturalnego każdego fana popkultury. Po miesiącach oczekiwań, spekulacji i analiz zdjęć z planu, serial zadebiutuje wreszcie na platformie Netflix 20 grudnia, czyli za 2 tygodnie.
Platforma zdradziła właśnie, że przygotowała trzy wersje językowe produkcji.
Serial „Wiedźmin” będziemy mogli obejrzeć z oryginalną ścieźką dialogową, polskim lektorem, ale także w wersji z dubbingiem. W tym ostatnim w rolę Geralta ponownie wcieli się sam Michał Żebrowski, odtwórca roli w polskiej adaptacji „Wiedźmina” z 2001 roku.
Trzeba przyznać, że jest to strzał w dziesiątkę oraz bezpośrednie spełnienie życzenia fanów. We wrześniu grupa fanów zainicjowała petycję w sprawie obsadzenia aktora w roli Geralta. Zakładaliśmy wtedy, że platforma może pozwolić aktorowi wcielić się w lektora projektu bądź aktywnie uczestniczyć w procesie promocji. Nie spodziewaliśmy się wtedy, że Netflix wpadnie na jeszcze lepszy pomysł i zwyczajnie obsadzi Michała Żebrowskiego w roli dubbingowej w serialu „The Witcher”.
Wiemy też, kto wcieli się w pozostałych bohaterów. Yennefer będzie mówić głosem Justyny Kowalskiej, Ciri zostanie zdubbingowana przez Natalię Smagacką, a w polskim Jaskrem zostanie Marcin Franc.
Ciekawe, ilu widzów skorzysta z takiej możliwości, a ilu z nich obejrzy produkcję trzykrotnie, aby poznać ją w różnych wersjach językowych. Tego rodzaju statystyki mogłyby być niezwykle interesujące.