REKLAMA

Nie czekaj, nadrabiaj. Wybieramy najlepsze seriale 2022 roku

Rok 2022, po kilkudziesięciu miesiącach posuchy wywołanej pandemią, okazał się wyjątkowo intensywny, jeśli chodzi o popkulturę, a zwłaszcza obfitował w świetne filmy i seriale. Wybór najlepszych tytułów w odcinkach nie był łatwy. Sprawdź, co warto nadrobić.

najlepsze seriale 2022 roku
REKLAMA

Co to był za rok! Serwisy VOD i telewizje w 2022 dowiozły setki (choć może jestem zbyt ostrożny w tych szacunkach) nowych i bardzo dobrych tytułów w odcinkach. To pierwszy raz, odkąd przygotowuję te zestawienia, kiedy do samego końca nie byłem pewien, jak będzie wyglądała ta lista i co znajdzie się na pierwszym miejscu. Wybór był spektakularnie duży, czuję się więc w obowiązku przypomnieć, że niniejsza lista jest subiektywna i na pewno brakuje na niej kilku naprawdę wartościowych seriali.

REKLAMA

Najlepsze seriale 2022 roku - 9. Peryferal

Peryferal: najlepsze seriale 2022 roku

Te listę otwiera "Peryferal". Produkcja Amazona, nie jest może pozbawiona wad, ale bez dwóch zdań to jedna z najciekawszych wariacji na temat podróży w czasie i analiz granic człowieczeństwa. W tej produkcji nieodległa przyszłość wydaje się wyjątkowo bezduszna. Twórcy bardzo subtelnie pokazują konsekwencje między innymi technooptymizmu połączonego z bezwzględnym dyktatem korporacji i pobłażaniu różnej maści oligarchom i korporacjom. Ale to tylko część pytań o przyszłość, które pojawiają się w serialu, bo musicie wiedzieć, że ta produkcja ma naprawdę przemyślany i konsekwentny pomysł na świat.

Serial dostępny jest na Amazon Prime Video.

8. Peacemaker

Najlepsze seriale 2022: Peacemaker

Choć może dziwić, że na tej liście znajduje się tytuł superbohaterski i to w dodatku taki, jak „Peacemaker”, to właśnie humor i luz zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Seriale superbohaterskie w ostatnich latach jeżdżą jedynie po utartych ścieżkach. Jedne trzymają się telewizyjnego średniactwa, inne próbują wcisnąć się pomiędzy pędzące filmowe uniwersa. Peacemaker jest inny. To produkcja tak intensywnie bezkompromisowa, że swoim humorem i szaleństwem przypomina czasem „Solar Opposites” czy „Ricka i Morty’ego”. James Gunn pokazał tu, że superbohaterowie, jeśli chcą, mogą być wieloznaczni, niepoprawni (również politycznie) i zabawni tym typem humoru, przez który łapiesz się za głowę.

„Peacemaker” jest dostępny w serwisie HBO Max.

7. We Own This City

Najlepsze seriale 2022 roku: Miasto jest nasze

Duchowy spadkobierca „The Wire”, czyli „Prawa ulicy” ma wszystko, czego potrzebuje serial o gliniarzach. Jest tu akcja, przemoc, zdrady i masa, masa przestępstw. To jednak nie typowy telewizyjniak, który przez 45 minut będzie wodził cię za nos obiecując realistyczny świat prawdziwej zbrodni i ulicy, a na koniec rzuci prostym rozwiązaniem i morałem, byś mógł zapomnieć wszystko to, co wcześniej obejrzałeś. „Miasto jest nasze” to umoczony społecznie, gruby i gruby jak portfel narkotykowego bossa serial o prawdziwych zbrodniach. Napisany, nakręcony i zagrany tak, że nie da się od niego oderwać, a jeśli już to tylko po to, aby ochłonąć.

Produkcja dostępna jest w HBO Max.

6. Biały Lotos

Najlepsze seriale 2022 r.: Biały Lotos

Tegoroczny Biały Lotos jest niby 2. sezonem, ale w gruncie rzeczy ma on raczej charakter antologii. To opowieść o arcybogatych amerykańskich turystach, którzy przybywają do Włoch (akurat w tej serii), aby wypocząć, a tak naprawdę będą musieli skonfrontować się ze… sobą. „Biały lotos” to w gruncie rzeczy satyra na najwyższe warstwy społeczne obnażająca ich hipokryzję i stosunek do świata, który wynika z posiadania naprawdę gigantycznych pieniędzy. Wysoka lokata w tym zestawieniu wynika przede wszystkim z faktu, że ten serial HBO jest prawdopodobnie najbardziej niekomfortową produkcją, jaką widziałem w tym roku. Dawno nie czułem tak wszechogarniających zażenowania, zakłopotania i niechęci do głównych bohaterów. Świetna robota, choć nerwy zszargane.

Serial obejrzycie w HBO Max.

5. Ród Smoka

Ród smoka: najlepsze seriale 2022

Uważam (i nie jestem w tej opinii osamotniony), że „Ród Smoka” to szczytowe osiągniecie seriali, choć nie tylko mam tu na myśli produkcje fantasy. To przede wszystkim jeden z najlepszych seriali politycznych zrealizowanych w ciągu ostatnich 20 lat, a jego jedyną naprawdę liczącą się konkurencją może być tylko… „Gra o tron”. Wielkie brawa należą się przede wszystkim scenarzystom, bo książka Martina, czyli „Ogień i krew”, nie jest najwdzięczniejszym materiałem do ekranizacji. To raczej drogowskaz, z którego twórcy skorzystali i twórczo rozwinęli, tworząc doskonały serial polityczny, choć ze smokami.

Serial obejrzycie w HBO Max.

4. Zadzwoń do Saula

Najlepsze seriale 2022: Zadzwoń do Saula

Drugim serialem, który znalazł się w tym zestawieniu, choć w tym roku nie premierował w telewizji czy serwisach VOD, jest „Zadzwoń do Saula”, a konkretnie jego finał, czyli 6. sezon. Pożegnanie z giętkim etycznie prawnikiem było naprawdę wspaniałe. Tak kończą się wielkie opowieści i tak kończy się era telewizji, która upodobała sobie silnych, choć toksycznych mężczyzn. Co ciekawe, odchodzi ona bardzo subtelnie, skromnie. Nie miejsca na fajerwerki, znalazło się jednak miejsce na odkupienie. W pewnym sensie Saul Goodman przerwał toksyczny krąg zapoczątkowany przez Tony’ego Soprano i zrobił to w takim stylu, zupełnie poważnie zacząłem się zastanawiać, czy finalnie spinoff nie przebił produkcji, z której wyrósł. Drodzy państwo, tak się robi telewizję.

Serial obejrzycie w serwisie Netflix.

3. The Bear

Najlepsze seriale 2022: The Bear

Gdyby Guy Ritchie współpracował z Magdą Gessler, a ta byłaby zdolnym, ale trochę neurotycznym chłopcem, „Kuchenne Rewolucje” wyglądałby pewnie jak „The Bear”. Ta produkcja, choć bywa powierzchowna, doskonale pokazuje, jak należy budować napięcie. Nie potrzeba do tego ani wyjątkowej intrygi, ani straszydeł (czy to CGI, czy na kiju), wystarczy włożyć bardzo od siebie różnych ludzi do jednego pomieszczenia, kazać im pracować, jakby byli zespołem i podlać to wszystko presją czasu. To nawet lepsze, bo w tak prozaicznej sytuacji naprawdę łatwo się odnaleźć. Jestem pod gigantycznym wrażeniem żywych bohaterów, świetnie poprowadzonych aktorów i ich oszczędnej gry, która mówi w zasadzie wszystko. Uważam też, że „The Bear” będzie dla Jeremy’ego Allena White’a trampoliną do sukcesu i że właśnie oglądamy narodziny wielkiej, nie tylko serialowej gwiazdy, bo jego występ to prawdziwe arcydzieło.

Produkcja dostępna jest na Disney+.

2. Andor

Andor: zwiastun

„Andor” czy „Rozdzielenie”, „Andor” czy „Rozdzielenie” – teraz, kiedy piszę ten tekst, nie wiem na pewno, czy dobrze wybrałem. Oba seriale są wspaniałe, oba są efektem pracy świetnych scenarzystów i oba pozornie tylko opowiadają o fantastycznych światach mniej lub bardziej odległych od naszej rzeczywistości. „Andor” opowiada o sprzeciwie wobec władzy totalitarnej, ale jednocześnie portretując wieloznaczność rebelii (rozumianej w zupełnie inaczej niż przyzwyczajały nas do tego "Gwiezdne wojny"), pokazuje, czym jest aparat opresji. Chyba najbardziej w całym serialu wrażenie robi skala i sposób przedstawienia biurokracji systemu totalitarnego. Nie jest ona jednak robiona, jak w polskich filmach o PRL-u, czyli albo Flip i Flap jako agenci UB, albo tajemniczy i groźny cichy typ w długim płaszczu, który gnębi opozycję. O nie. Tu nawet obrzydliwy koniunkturalista dostaje swoje 5 minut, w trakcie których poznasz go i spróbujesz zrozumieć. „Andor” to wielki serial o wielkich ideach, napisany przez scenarzystów o niesamowitej erudycji, którzy potrafią zrymować trochę infantylne „piu-piu” z banalnością zła. A jednocześnie…

Ten świetny serial dostępny jest na Disney+.

1. Najlepszy serial 2022 roku: Rozdzielenie

Najlepszy serial 2022 roku: Rozdzielenie

…„Rozdzielenie” zagląda równie głęboko. Nie ma ambicji historiozoficznych, ale chce sprawdzić, coś równie istotnego, a mianowicie granice między życiem a pracą. Czy my, jako ludzie, żyjemy w oderwaniu od czynności, które wykonujemy po to, aby… móc żyć? Bohaterowie „Rozdzielenia” nie pamiętają, co działo się w pracy, a w pracy ich osobowości muszą radzić sobie z tym, że poza czasem spędzonym w firmie nie istnieją. To oczywiście rodzi wiele filozoficznych pytań.

Nasi bohaterowie w większości zdecydowali się na rozdzielenie osobowości, bo mierzą się z jakąś traumą, ale pytania, które padają w tym serialu usługi streamingowej Apple’a, wydają się rozbrzmiewać w naszej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której kapitalizm generuje niespełnialne potrzeby, a kryzys sprawia, że zaczynamy zastanawiać się, jak dużą część siebie można oddać pracy. Ta fascynująca opowieść to również krytyka bezkarnych korporacji i choć wydaje się ona bardzo odległa, to jestem pewien, że z każdym rokiem będzie rezonować coraz bardziej.

REKLAMA

To właśnie ze względu na swoją niesamowitą aktualność (dodając do tego wspaniały scenariusz, olśniewające zdjęcia i kilka aktorskich perełek) „Rozdzielenie” uważam za najlepszy i najlepiej zrealizowany serial tego roku. Jeśli jeszcze go nie widziałeś, to po pierwsze – siadaj do telewizora, a po drugie – szykuj się na piękną, długą, choć niekoniecznie przyjemną podróż, jaką może dać ci dobra powieść, albo właśnie serial. „Rozdzielenie” to najlepszy dowód na to, jak powinno się wykorzystywać to medium.

Rozdzielenie obejrzysz na Apple TV+.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA