REKLAMA

Przesiadka z Netfliksa na Prime Video ma sens? Porównanie dwóch wielkich serwisów

Netflix czy Amazon Prime Video? Dwa znane zagraniczne serwisy VoD są już od dawna dostępne w Polsce. Porównaliśmy obie usługi, by wskazać różnice pomiędzy nimi i unikalne zalety każdej z nich.

netflix amazon prime video
REKLAMA
REKLAMA

Amazon rzekomo ma ambicje, by zdetronizować Netfliksa na rynku usług VoD. Czy ma ku temu jakieś predyspozycje? W przyszłości – podobno tak. Ale czy już teraz warto usłudze powierzyć nasze pieniądze? Postanowiliśmy to sprawdzić, zestawiając obie usługi w bezpośrednim porównaniu.

Netflix kontra Amazon Prime Video – dostępność.

Netflix dostępny jest w wersji webowej, na Windows 10, Windows 10 Mobile, Windows 10 dla Xbox, Windows Phone, Orsay, Tizena, webOS, Android TV, PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox 360, tvOS, iOS, Android; współpracuje też z Airplay i Chromecastem. Jest też wbudowany w liczne autorskie platformy dla dekoderów, telewizorów i odtwarzaczy Blu-ray.

Prime Video dostępny jest w wersji webowej, na Fire OS we wszystkich jego odmianach, na iOS, na Androida, na PlayStation 3 i 4, na Windows 10 dla Xbox One, na konsole Wii U, na Android TV, Orsay, Tizena, webOS-a i tvOS. Jest też wbudowany w liczne autorskie platformy dla dekoderów, telewizorów i odtwarzaczy Blu-ray, współpracuje też z Airplay i Chromecastem.

Obie usługi dostępne są więc na wszystkich liczących się platformach. Różnice występują w tych najbardziej niszowych.

Zwycięzca: remis.

Netflix kontra Amazon Prime Video – cena i darmowy okres testowy.

Oferta Netfliksa została podzielona na trzy kategorie cenowe. Pakiet podstawowy kosztuje 34 zł miesięcznie. Pakiet standard kosztuje 43 zł miesięcznie. Pakiet premium to wydatek 52 zł miesięcznie. W przypadku tego ostatniego użytkownicy mogą oglądać materiały na 4 urządzeniach jednocześnie (serwis pozwala tworzyć subkonta dla członków rodziny), a materiały dostępne są w rozdzielczości 4K. Pakiet premium pozwala oglądać materiały na dwóch sprzętach naraz i oferuje rozdzielczość Full HD. Standard pozwala oglądać filmy i seriale na jednym urządzeniu naraz, a maksymalna rozdzielczość to SD. W każdym przypadku nie ma limitu liczby urządzeń, na których można zalogować się na swoje konto. Netflix oferuje miesiąc okresu próbnego.

Amazon Prime Video kosztuje 5,99 euro miesięcznie (usługa nie rozlicza się z nami w złotówkach, na dzień pisania tego tekstu to 25,62 zł), choć przez pierwsze sześć miesięcy płacimy tylko 2,99 euro (12,79 zł). Oprócz tego usługa oferuje pierwsze 30 dni gratis, bez opłat. Nie limituje też w żaden sposób jakości strumienia. Nie ma też limitu na liczbę podpiętych pod konto urządzeń, choć równocześnie nie można korzystać z usługi z więcej niż z trzech urządzeń.

Amazon jest zdecydowanie tańszy, choć szkoda, że jeszcze nie rozlicza się z polskimi klientami w złotówkach.

Zwycięzca: Amazon Prime Video.

Netflix kontra Amazon Prime Video – jakość techniczna treści.

Obie usługi zapewniają – jeżeli urządzenie docelowe na to pozwala – treści w pełnym UHD, a więc 4K z HDR i z dźwiękiem przestrzennym. Netflix przy tym ma drobną przewagę w postaci obsługi Dolby Atmos, zaś Amazon Prime Video w postaci obsługi HDR10+.

Zwycięzca: remis.

Netflix kontra Amazon Prime Video – wspólne oglądanie i personalizacja.

Netflix pozwala na dzielenie konta na subkonta, każdemu z subkont oferowane są spersonalizowane propozycje filmów i seriali. Ich możliwa liczba zależna jest od wysokości opłacanego abonamentu. Nie ma też limitu przypisanych do konta urządzeń, choć równocześnie można oglądać na tylu urządzeniach, ile mamy subkont w usłudze.

Amazon nie oferuje takiego stopnia personalizacji. Nie umożliwia dzielenia konta na subkonta dla członków gospodarstwa domowego. Możliwe jest korzystanie z usługi z trzech różnych urządzeń równocześnie z malutkim wyjątkiem: limit wzrasta do dwóch urządzeń, jeżeli uruchamiana jest ta sama pozycja z biblioteki.

Zwycięzca: Netflix.

Netflix kontra Amazon Prime Video– tryb offline.

Obie usługi pozwalają na pobieranie wybranych tytułów – nie wszystkich – do pamięci podręcznej ich aplikacji, umożliwiając ich obejrzenie, gdy nie ma się dostępu do Sieci.

Zwycięzca: remis.

Netflix kontra Amazon Prime Video – oferta treści.

Na Amazon Prime Video nie brakuje treści oryginalnych, w tym tych wysokiej jakości. Niektóre wręcz pojawiały się na oscarowej gali! Mamy Man in the High Castle, The Grand Tour, Jack Ryan czy The Marvelous Mrs. Maisel. Wiele ciekawych projektów jest też zapowiedzianych. W usłudze nie brakuje też licznych filmów i seriali zewnętrznych producentów. Jest co oglądać.

Tyle, że na Netfliksie jest tego zdecydowanie więcej. Niektórzy uważają, że Netflix idzie w ilość, a nie w jakość, ale nawet jeśli te osoby mają rację, to i tak na skutek efektu skali atrakcyjnych produkcji jest tam znacznie więcej, a te doczekały się już znacznie większej liczby sezonów. Na dodatek Netflix również oferuje liczne filmy i seriale zewnętrznych wytwórni, a jakby jeszcze tego było mało – większość jest już spolszczona. Amazon Prime Video nie oferuje polskiego lektora, a wiele pozycji w jego bibliotece nadal nie doczekało się polskich napisów.

Zwycięzca: Netflix.

Amazon Prime Video musi jeszcze popracować nad swoim katalogiem.

REKLAMA

Jeśli chodzi o techniczne ujęcie, Amazon jest na tym samym poziomie, co Netflix. Co więcej, nie wprowadza sztucznych ograniczeń w jakości obrazu i dźwięku, a przy tym jest tańszy. Niestety, ta cena jest jego głównym atutem.

Treści na Prime Video nie brakuje, jednak Netflix ma ich nieporównywalnie więcej, a na dodatek znacznie większa ich liczba ma polskie tłumaczenia. Amazon może być co najwyżej brany pod uwagę jako tania alternatywa względem rynkowego lidera. Jeżeli różnica w cenie aż tak bardzo nam nie wadzi, przesiadka z Netfliksa na Prime Video nie ma – póki co – większego sensu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA