Telewizje powinny bić na alarm. Już co czwarty Amerykanin najczęściej włącza telewizor, aby uruchomić Netfliksa
Na rynku amerykańskim coraz mniej chętnie uruchamiane są treści z klasycznej telewizji. YouTube również traci popularność. Amerykanie oddali swoje serca Netfliksowi.
Operatorzy telewizji kablowych mają się czego obawiać. Ich przyszłość wydaje się być bardzo niepewna. Nadal na rynku klasycznej telewizji leżą ogromne pieniądze, a sam ten rynek wart jest miliony. Tych pieniędzy jest jednak co roku do zebrania coraz mniej. Jeżeli weźmiemy za przykład rynek amerykański, to już nie możemy mówić tylko o sygnałach ostrzegawczych dla telewizji. Tam już jest bicie na alarm.
Na tym rynku Netflix jest już najpopularniejszą platformą do oglądania treści rozrywkowych na telewizorze. Wyprzedził klasyczną telewizję, konkurencję na rynku VoD i YouTube’a. Tak przynajmniej wynika z przeprowadzonego przez firmę Cowen & Co badania, cytowanego w magazynie Variety.
Co czwarty Amerykanin traktuje telewizor głównie jako urządzenie do uruchamiania aplikacji Netflix. Telewizja nie jest już atrakcyjna dla młodych.
Badanie przeprowadzono w maju na 2,5 tys. dorosłych Amerykanach. Na pytanie Z jakiej platformy najczęściej korzystasz do oglądania treści wideo na telewizorze? 27 proc. respondentów wskazało Nefliksa. Kolejne 20 proc. wskazało telewizję kablową, 18 proc. telewizję naziemną (w sumie 38 proc.), zaś 11 proc. YouTube’a. Klasyczna telewizja ma więc przewagę. Tak, ale… na razie.
Klientela klasycznej telewizji, jakkolwiek brutalnie by to nie brzmiało, zacznie niedługo wymierać. Po zawężeniu próby statystycznej do osób w wieku 18-34 lata wyniki ankiety znacząco się zmieniają. 40 proc. osób z tej grupy wskazało Netfliksa, 17 proc. YouTube’a, 12,6 proc. kablówkę, 7,6 proc. Hulu (konkurent dla Netfliksa, niedostępny w naszym kraju) i 7,5 proc. telewizję naziemną.
Netflix zna na pewno te statystyki z własnych badań. Korzysta z sukcesu i inwestuje w rozwój coraz większe pieniądze.
Tylko w drugim kwartale bieżącego roku, Netflix opublikował na swoich łamach na rynku amerykańskim 452 godziny treści dostępnych wyłącznie na jego platformie. To 51-procentowy wzrost zestawiając ten kwartał z analogicznym rok temu. W pierwszym kwartale do usługi trafiło 483 godzin materiałów.
Według szacunków, tylko w ostatnim kwartale Netflix zdobył 5 mln nowych subskrybentów, z czego 1,2 mln zamieszkałych na terenie Stanów Zjednoczonych. To daje w sumie 83,6 mln subskrybentów. Według prognoz, za 10 lat ma ich być 255,2 mln. Znaczna część z tych osób nie będzie traktować Netfliksa jako medium komplementarne dla klasycznej telewizji, a ją całkowicie zastępujące.
Nie jestem tym zdumiony. Sam widzę u siebie coraz mniejszą potrzebę korzystania z klasycznej telewizji. Po prawdzie, nie konsumuję jej w zasadzie wcale, choć korzystam z usług VoD należących do TVN-u czy Polsatu. Możliwość konsumpcji dowolnych treści o dowolnej porze na dowolnym urządzeniu w zamian za relatywnie niską opłatę abonamentową to atuty, z którymi linearna telewizja będzie miała coraz mniej możliwości rywalizacji.