REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Po drugiej stronie lustra nie zawsze jest bajkowo

Zachwyty nad hiszpańskimi filmami słychać ostatnimi czasy zewsząd: są piękne, świeże i doskonałe. Mnie jakoś wyjątkowo nie zauroczyły, choć nad kilkoma perełkami, jak choćby „Sierociniec” czy pierwszy „Rec” zdarzało mi się rozpływać. „La Cara Oculta” miał być kolejną – zbierał bardzo dobre recenzje, wszyscy, którzy go widzieli bardzo zachwalali. I faktycznie, to naprawdę zacne kino.

02.08.2013
10:12
Po drugiej stronie lustra nie zawsze jest bajkowo
REKLAMA

Doceniam kreowany w hiszpańskich thrillerach i horrorach niepokojący nastrój, od pewnego momentu mam wszakże nieodparte wrażenie, że w każdym kolejnym filmie jest on niemal identyczny i przez to staje się trochę nudny. We wszystkich jest jakaś budząca lęk tajemnica, najczęściej z przeszłości, do wyjaśnienia której dążą bohaterowie.

REKLAMA

I wszystko byłoby w porządku – ogląda się je na ogół z dużą przyjemnością - ale trudno jest nie dostrzec pewnego powielanego przez nie schematu. Przez to chwilami czuje się, jakby większość z nich tworzona była według jednego planu. Z „La Cara Oculta” jest trochę inaczej.

la cara oculta 4

Poznajemy historię Adriana (Quim Gutierrez), młodego dyrygenta, którego porzuca ukochana. Zostawia po sobie jedynie nagranie wideo, w którym prosi, aby jej nie szukał. Załamany Adrian bardzo szybko próbuje ułożyć sobie życie z inną kobietą, przypadkowo spotkaną kelnerką Fabianą (Martina Garcia). Choć dyrygent przekonany jest, że jego dziewczyna, Belen (Clara Lago) zostawiła go dla innego mężczyzny, sprawa go niepokoi. Ponieważ Belen znika bez śladu, zgłasza zaginięcie policji. W tym czasie Fabiana wprowadza się do pięknego domu Adriana. Jej spokój burzą tajemnicze incydenty, które mają w nim miejsce. Fabiana zaczyna podejrzewać, że dom jest nawiedzony.

„La Cara Oculta” zaczyna się bardzo leniwie, w sumie wręcz nieciekawie. Żeby nie zepsuć nikomu frajdy z oglądania, nie mogę zdradzić więcej szczegółów fabularnych, jednak mniej więcej w połowie, film nabiera tempa i budzi zainteresowanie widza. Czas cofa się o kilka dni i wydarzenia, których już byliśmy świadkami, oglądamy z innej perspektywy. Fabuła właściwie w jednej chwili zmienia się z mało porywającej historyjki obyczajowej w thriller z krwi i kości.

la cara oculta 2

Nie mogę powiedzieć, żebym sympatyzował z którymkolwiek z bohaterów, wszyscy mają swoje za uszami. Twórcy odwalili kawał dobrej roboty, tworząc postaci trudne w jednoznacznej ocenie. Każda z nich wyrządza innym jakąś krzywdę, ale jesteśmy w stanie zrozumieć ich motywy. Szczególnie przypadła mi do gustu nieco neurotyczna Belen, nieźle zagrana przez Clare Lago, która na zmianę wzbudza w nas współczucie i niechęć.

Fabuła wyreżyserowanego przez Andresa Baiza filmu jest zaskakująca i nieprzewidywalna. Bardzo mnie cieszy, że nie zdecydowano się pójść po najmniejszej linii oporu i nie wprowadzając nadnaturalnych elementów. Finał historii budzi pewien niedosyt, ale może to dobrze, że kończy się tak, jak się kończy, bo jednak przychodzi mi do głowy kilka rozwiązań, które mogłyby totalnie ją zepsuć.

REKLAMA
la cara oculta 3

„La Cara Oculta” powinna spodobać się nie tylko miłośnikom hiszpańskiego kina, ale także po prostu tym, którzy lubią dobre, trzymające w napięciu thrillery. Szkoda, że próżno szukać jej na polskich platformach VOD – zainteresowanym pozostaje Amazon, gdzie film można obejrzeć w wersji z angielskimi napisami.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA