REKLAMA

Culkin chce Kevina samego w domu 3. Ma zaskakujący pomysł

Powoli zbliżają się święta, a dla wielu oznacza to jedno: nieuchronnie zbliża się seans "Kevina samego w domu". Wcielający się w główną rolę Macaulay Culkin podzielił się swoimi przemyśleniami odnośnie możliwego, kolejnego sequela filmu. Trzeba przyznać, że to, na co wpadł, jest pomysłowe.

macaulay culkin kevin film
REKLAMA

"Kevin sam w domu" to chyba najważniejszy tytuł w historii kina familijnego. Wyreżyserowany przez Chrisa Columbusa film z 1990 roku o malcu, którego rodzina zostawia samego w domu, a ten musi poradzić sobie z czyhającymi na jego dom włamywaczami, podbił świat. Każdy oglądał go już przynajmniej dziesięć razy w swoim życiu, ale i tak nie przeszkadza to patrzeć kątem oka na telewizor.

REKLAMA

Macaulay Culkin ma pomysł: Kevin sam poza domem

Choć niedługo po premierze pierwszej części pojawiło się wiele kontynuacji, grający Kevina aktor, Macaulay Culkin, pojawił się w jednej - "Kevinie samym w Nowym Jorku". Właśnie wtedy nastąpił jego ostateczny rozbrat z kultową rolą. W następnych latach jego karierę ciężko było nazwać sukcesem - zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie związane z jego życiem prywatnym. Ostatnio nie był przesadnie zarobiony, jeśli chodzi o propozycje ról, ale już wiadomo, że zobaczymy go w 2. sezonie "Fallouta".

Aktor właśnie zelektryzował fanów swoim stwierdzeniem dotyczącym możliwego powrotu do roli Kevina McAllistera. W trakcie niedawnego przystanku w trasie koncertowej "Nostalgiczna noc z Macaulayem Culkinem" ujawnił, że nie jest całkowicie zamknięty na powrót do kultowej kreacji. Co więcej: aktor ma nawet pomysł na fabułę sequela, w którym by z radością zagrał:

Wpadłem na taki pomysł: jestem albo wdowcem, albo rozwodnikiem. Wychowuję dziecko i tak dalej. Bardzo ciężko pracuję, nie poświęcam mu wystarczająco dużo uwagi a dzieciak się na mnie wścieka i zostaję zamknięty na zewnątrz. Syn nie wpuszcza mnie i to on zastawia na mnie pułapki.

Culkin dodał też, że w tej koncepcji dom byłby metaforą ich relacji, a jego postać musi "wrócić do serca syna". Prawdę powiedziawszy, ten pomysł wydaje się naprawdę dobry. Minęło wystarczająco dużo czasu by dokonać rzetelnego powrotu do tej historii. Pomysł Culkina nie tylko wciąż kwalifikowałby się do kina familijnego, ale również ma potencjał na opowiedzenie w ciekawy sposób o samej postaci Kevina - co się z nią później stało, dlaczego w jej życiu wydarzyły się określone rzeczy. Na pewno byłby to kreatywniejszy pomysł niż kolejne wygłupy z udziałem Joe Pesciego i Daniela Sterna (aktorów wcielających się we włamywaczy, Harry'ego i Marva).

Paradoksalnie to mogłaby być również rozliczeniowa rola dla samego aktora, który za czasów dziecięcych był gwiazdą, a później rozmaite kłopoty sprawiły, że jego kariera nie potoczyła się dobrze. Jest raczej pewne, że jeśli ktokolwiek podjąłby temat, raczej nie byłby to Chris Columbus - reżyser legendarnej pierwszej części stwierdził kilka miesięcy temu, że tę markę należałoby już zostawić w spokoju. Może jednak sama jej gwiazda przekona go do zmiany zdania?

REKLAMA

Więcej informacji o filmach przeczytacie na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-26T07:20:40+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T19:20:28+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T14:28:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T10:32:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T09:36:53+01:00
Aktualizacja: 2025-11-24T16:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-24T15:42:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-24T15:30:21+01:00
Aktualizacja: 2025-11-24T14:35:50+01:00
Aktualizacja: 2025-11-24T09:35:34+01:00
Aktualizacja: 2025-11-23T13:25:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-23T08:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-22T14:07:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-22T13:13:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA