Do tej pory na każdą kontynuację zwariowanych przygód Ricka i Morty’ego trzeba było czekać mniej więcej półtora roku. Jednak tym razem nowe odcinki serialu zobaczymy jeszcze później.
W scenie po napisach końcowych finału trzeciego sezonu widzimy przyjaciela Ricka, który nie pojawił się przez całą serię. Bohater informuje, że w czasie między drugą a trzecią odsłoną ukończył studia, ożenił się i został ojcem. Zapowiada także, że na następne odcinki trzeba będzie długo poczekać. Tak długo, że on sam może mieć długą białą brodę Mikołaja i kilku wnuków.
Raczej nikt nie bał na poważnie słów Pana Kupki z Pupki. Aż do teraz.
Według Ryana Ridleya, scenarzysty i producenta serialu, kierownictwo nie zaczęło jeszcze prac nad czwartym sezonem produkcji. Co więcej, odpowiedzialna za serial wytwórnia Adult Swim oficjalnie nie zamówiła nawet kontynuacji serialu. Ridley wątpi jednak, by Rick i Morty miał się skończyć na trzeciej serii. W rozmowie z Detroit Cast stwierdził:
Ridley dodał ponadto:
Jeśli scenarzysta ma rację, oznacza to niemal dwa lata przerwy między kolejnymi odcinkami Ricka i Morty’ego.
Na pocieszenie można jednak przywołać słowa Dana Harmona, który w wywiadzie z Entertainment Weekly przyznał, że ma już sporo pomysłów na nowe przygody animowanych bohaterów. Niektóre zostały już przelane na papier.