Mamy wreszcie zwiastun „Wiedźmina”. Które opowiadania Andrzeja Sapkowskiego widać w materiale promocyjnym?
Nareszcie dostaliśmy materiał promujący najgorętszy tegoroczny serial – „Wiedźmin”. Postanowiliśmy sprawdzić, które elementy prozy Andrzeja Sapkowskiego się w nim pojawiły.
Po tylu tygodniach oczekiwania wreszcie dostaliśmy materiał, który odsłania nam rąbek – a może rąbek rąbka – tajemnicy. Wiemy już mniej więcej, czego możemy spodziewać się po serialu. Zwiastun zasugerował nam, jak rozłożone będą akcenty tej opowieści i z których opowiadań (i powieści) skorzystają netfliksowi twórcy.
Oczywiście nie będzie to łatwe, bo zwiastun skonstruowany jest tak, że pokazuje jedynie niewielkie skrawki, wycinki. Widać wyraźnie, że jego celem jest przedstawienie świata pełnego magii, bohaterów i naszkicowanie zagrożenia, nie zaś pokazywanie konkretnych i charakterystycznych wydarzeń. Pamiętajmy też, że zaprezentowane sceny mogą mieć swoje korzenie w powieściach, ale w serialu ich kontekst, niektórzy bohaterowie mogą finalnie być zupełnie inne.
„Kwestia ceny”
Na powyższym zrzucie jasno widać, że ktoś niemałą siłą magiczną, psioniczną rozrzuca uczestników uczty, imprezy. Od razu przychodzi nam na myśl opowiadanie, w którym wiedźmin Geralt poznał Calanthe, Pavettę i związał się przeznaczeniem z Ciri. Jestem prawie pewien, że ta scena zostanie pokazana, zwłaszcza że widać na przykładzie Yennefer, iż twórcy sporo czasu poświęcą na pokazanie jej przeszłości, więc pewnie tak samo będzie z Lwiątkiem z Cintry. To o tyle dobra decyzja, że to opowiadanie jest jednym z kamieni węgielnych całej sagi. Nie jest jednak wykluczone, że to co widzimy, to nie uczta, a wtargnięcie Nilfgaardzkich rycerzy do sali jadalnej w zamku w Cintrze.
„Miecz przeznaczenia”
To kolejne opowiadanie, z którego wyłaniała się fabularna całość dotycząca przeznaczenia Geralta. To właśnie tam neutralny wiedźmin spotyka Ciri, chociaż przez dłuższy czas nie ma pojęcia, że to właśnie dziewczynka, o którą poprosił po udzieleniu pomocy Calanthe. Zapewne to właśnie Brokilon widzimy na tym fragmencie zwiastuna, a te dziwacznie poprzebierane kobiety to driady, chociaż narrator dokładnie w tym momencie mówi nam o elfach. Jestem prawie pewien, że ten akurat fragment zostanie wykastrowany przez twórców m.in. o Freixeneta (który w przeszłości zaklęty był w kormorana).
Rzeź Cintry, ale tu sprawa jest niejasna.
Znowu szczęk żelaza, chrap koni. Domy dookoła tańczą, buchające ogniem okna są nagle tam, gdzie przed chwilą była błotnista uliczka, zasłana trupami, zawalona porzuconym dobytkiem uciekinierów. Rycerz za jej plecami zanosi się nagle dziwnym, chrapliwym kaszlem. Na wczepione w rzemień ręce bucha krew. Wrzask. Świst strzał – Andrzej Sapkowski, „Krew elfów”
Bo chociaż rzeź Cintry, której dokonały Nilfgardzkie wojska, dzieje się chwilę wcześniej (sytuację po tym konflikcie maluje opowiadanie „Coś więcej”), to żywe opisy tego, jak wyglądało to wydarzenie, widzimy dopiero w „Krwi elfów”, w snach Ciri. A to wydarzenie musi się tu pojawić. Nawet obecność Calanthe, która mówi wnuczce, że ma znaleźć Geralta o tym świadczy.
„Ostatnie życzenie”
Oczywiście znajmy umiar, bo przy pierwszym spotkaniu Geralta i Yen ten pierwszy bardzo szybko rozumie, że za pięknym ciałem czarodziejki kryje się skaza, którą magicznie wymazano.
A on nagle znał prawdę. Wiedział. Wiedział, kim byłą niegdyś. O czym pamiętała, o czym nie mogła zapomnieć, z czym żyła. Kim była naprawdę, zanim stała się czarodziejką. Bo patrzyły na niego zimne, przenikliwe, złe i mądre oczy garbuski – Andrzej Sapkowski „Ostatnie życzenie”.
Widać jasno, że w serialu ta przemiana Yen będzie bardzo istotnym elementem fabuły. Być może nawet sprawa zostanie postawiona tak, że Yennefer za swoje piękno zapłaciła bezpłodnością i dzisiaj tego żałuje. To ładnie tłumaczyłoby, dlaczego chce zaopiekować się Ciri.