REKLAMA

O tym się mówi, to się ogląda. Seriale na topie, które musisz poznać

Niektóre dość nowe, inne emitowane od wielu sezonów. Każdy z nich skradł serca wielu widzów. Seriale na topie, na które fani czekają z wypiekami. Wybraliśmy najlepsze z nich.

the crown claire foy
REKLAMA
REKLAMA

Nie wiesz, które seriale warto obejrzeć? Zacznij od tych najlepszych.

Piotr Grabiec

Gra o tron

 class="wp-image-71398"

Nie ma wątpliwości, że to jedna z najważniejszych produkcji telewizyjnych w historii. Obecnie żaden inny serial nie budzi tak ogromnego zainteresowania widzów. Dzięki niemu HBO cały czas jest na topie. Wysoki budżet w połączeniu ze świetnym materiałem źródłowym, fenomenalnymi aktorami i dobrą adaptacją scenariusza to przepis na sukces. Premiery kolejnych epizodów odbijają się szerokim echem w social mediach. Nic dziwnego, bo Gra o tron to coś więcej niż miecze, magia i smoki. To również trudne relacje rodzinne i wielowątkowe intrygi polityczne. Jeśli jakiś cudem jeszcze nie widzieliście poprzednich serii, to macie jeszcze mnóstwo czasu, by je nadrobić. Hit od HBO wraca z finałowym, 8. sezonem dopiero w 2019 roku.

Sherlock

Sherlock - sezon 4 - The Final Problem - recenzja class="wp-image-78433"

Adaptacji aktorskich serii o Sherlocku Holmesie były już dziesiątki. Co kilka lat pojawia się kolejny film lub serial, który traktuje o tym słynnym detektywie. Jedna z najświeższych wersji od telewizji BBC jest jednocześnie jedną z najlepszych. Wcielający się w tytułowego bohatera Benedict Cumberbatch stał się dzięki serialowi gwiazdą światowego formatu, a jego interpretacja, pokazująca bohatera we współczesnych realiach, zaskarbiła sobie ogromną sympatię fanów. Serial publikowany jest nieregularnie, a na kolejne sezony składają się zaledwie po 3 półtoragodzinne odcinki, więc radzę go sobie dawkować - nie wiadomo czy i kiedy pojawi się kolejna seria.

Joanna Tracewicz

Trzynaście powodów

 class="wp-image-159747"

Można sobie twierdzić, że to tylko “głupi serial dla nastolatków”, ale faktem jest, że Trzynaście powodów stało się bodźcem do dyskusji o problemach młodzieży, samobójstwie, depresji, gwałcie. Serial wywołał kontrowersje - wiele środowisk, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, twierdziło, że opowieść o nastolatce, która odebrała sobie życie i nagrała taśmy z wyznaniem, dlaczego tak się stało, zachęci do podobnych ruchów widzów produkcji. Choć takie obwinianie o czyjąś potencjalną śmierć twórców produkcji jest krzywdzące, tym bardziej, że serial powstał na podstawie powieści z gatunku young adult, rzeczywiście zdarzyło się, że ktoś wzorem Hannah Baker nagrał swoje pożegnanie na kasety, a potem odebrał sobie życie. Niewątpliwie Trzynaście powodów jest ważnym i głośnym serialem, który podejmuje aktualne tematy społeczne. To rzecz, którą trzeba znać.

Opowieść podręcznej

 class="wp-image-87209"

Jedna z aktorek reklamowała 2. sezon Opowieści podręcznej hasłem, że ten jest jeszcze aktualniejszy niż przed rokiem. I rzeczywiście, w kontekście nastrojów społecznych takie historie wybrzmiewają jeszcze mocniej. Opowieść podręcznej traktuje o sytuacji kobiet w niedalekiej przyszłości. Ludzkość zagrożona wyginięciem, postanowiła zrobić przewrót społeczny. Kobiety, które mogą zachodzić w ciążę są oddelegowane do domów Komendantów i ich żon, by pełnić rolę inkubatorów. Regularnie gwałcone przez mężczyzn, nie mają prawa głosu. Strój poręcznych stał się synonimem patriarchatu i przemocy wobec kobiet - ze świata serialu zostały przeniesione do rzeczywistości np. podczas marszów o prawa kobiet. Produkcja oparta jest o powieść Margaret Atwood, która była komentarzem do sytuacji w Stanach Zjednoczonych podczas rządów Regana, który tłumił ruchy emancypacyjne.

Jędrek Rakoczy

Westworld

 class="wp-image-156513"

Przyznam, że do tego serialu sam długo się zbierałem. Idea androidów, które wymykają się spod kontroli ludzi, krótko mówiąc mnie nie zafascynowała. Gdy jednak w końcu zapoznałem się z produkcją HBO, to szybko zrozumiałem, że to nie jest kolejne sci-fi, gdzie człowiek musi uznać wyższość maszyn. Westworld to wielowątkowa opowieść, w której sztuczny Dziki Zachód zaciera różnice pomiędzy ludźmi a hostami. Zawyżone ambicje prowadzą do katastrofy, a chwila nieuwagi może zmienić się w walkę o przetrwanie. Twórcy tak umiejętnie odsłaniają kolejne karty fabuły, prowokując widzów to tworzenia własnych teorii, że nie sposób porzucić tej historii.

Czarne lustro

Gdy już obejrzycie kilka epizodów Czarnego lustra, ciężko będzie powstrzymać się przed włączeniem następnych. Oglądając ten serial, czasem ma się ochotę pozbyć wszelkich technologii. Dystopijne wizje niedalekiej przyszłości czy nawet nieco udoskonalonej teraźniejszości za każdym razem zmuszają do refleksji. Człowiek korzysta z kolejnych cudownych wynalazków, które prędzej czy później obracają się przeciw niemu.

Anna Nicz

The Crown

The Crown Netflix class="wp-image-94313"

Wierzę w to, że The Crown to w miarę możliwości rzetelnie opowiedziana historia. Skomplikowana, z ważnym historycznym tłem i wieloma skomplikowanymi bohaterami. Twórcom udało się dobrać całkiem podobnych do prawdziwych postaci aktorów, ci z kolei odgrywają swoje role znakomicie. Claire Foy jako Elżbieta II pokazuje przemianę bohaterki, jej stopniowe dopasowywanie się do nowej roli, rozterki towarzyszące sprawowanemu urzędowi. Z kolei Matt Smith jako książe Filip łączy w sobie urok niegrzecznego chłopca z pewnego rodzaju majestatem, nieodłącznym człowiekowi reprezentującemu wysokie sfery. Autorzy scenariusza nie unikają trudnych dla korony tematów, oby i tak było w kolejnym, trzecim sezonie.

The End of the F***ing World

james i alyssa z serialu netflix class="wp-image-122416"
The End of the F***ing World

Niby o młodych i dla młodych, ale nie do końca, bo problemy raczej dorosłe. A i czarny humor niezbyt odpowiedni dla niepełnoletnich. The End of the F***ing World, ze świetnymi rolami Jessiki Barden i Alexa Lawthera, można pochłonąć za jednym razem, to tylko osiem odcinków, wchodzą jeden po drugim bardzo szybko. A do tego muzyka, skomponowana przez Grahama Coxona z zespołu Blur. Nic, tylko się delektować!

Tomasz Gardziński

Młody papież

 class="wp-image-75729"

Przepiękne zdjęcia, fenomenalni aktorzy z Judem Law na czele, fascynująca historia i reżyser, który wstrząsnął światem swoimi ostatnimi filmami. Młody papież to pozycja absolutnie obowiązkowa dla każdego wielbiciela europejskiego kina oraz doskonałych seriali fabularnych. Dzieło Paolo Sorrentino łączy w sobie wszystkie najlepsze cechy widowiska HBO i włoskiego kina na najwyższym poziomie. Żal jedynie, że w ewentualnej kontynuacji zabraknie Jude’a Law, który z papieża Piusa XIII zrobił pełnokrwistą postać, a nie papierowy stereotyp złego i głupawego konserwatysty, który tak często widujemy w hollywoodzkich produkcjach.

South Park

South Park Alexa class="wp-image-95332"

Rick i Morty, Bojack Horseman, Amerykański tata - wszystkie te produkcje mają swoje silne strony i wierną bazę fanów, ale na długo przed nimi istniała inna produkcja. Serial który szokował dziesiątki tysięcy Amerykanów, a bawił kolejne setki tysięcy. South Park to serial legenda, który wielokrotnie podnosił poprzeczkę tego, co wolno pokazywać w telewizji. Współczesne seriale nie byłyby takie same, gdyby Trey Parker i Matt Stone nie narysowali kiedyś grupki czterech chłopców, którzy obserwują walkę Jezusa ze Świętym Mikołajem. Ostatnie sezony South Parku miały swoje problemy, zwłaszcza z portretowaniem obecnej rzeczywistości politycznej, ale to wciąż naprawdę zabawny i inteligentny serial. A to znaczy wiele, gdy mowa o serii liczącej sobie 21. sezonów.

Maciej Gajewski

The Expanse

 class="wp-image-57108"

Jeżeli nie wiesz czym jest The Expanse, to chyba nie zaglądasz za często na witryny o popkulturze czy social news. Przez ostatnie dni trwała wielka walka fanów o utrzymanie produkcji tego serialu po tym, jak SyFy wystawiła go na sprzedaż. Widząc ogromne zainteresowanie z ich strony, serial przejął Amazon. A o co właściwie tak walczono? O coś bardzo, bardzo dobrego. The Expanse to serial z gatunku hard sci-fi, a to oznacza, że nie każdemu przypadnie do gustu. Realizacja jest jednak wzorowa. To prawdopodobnie jedna z najlepszych produkcji w tym gatunku w historii telewizji, a już na pewno najlepszy w swoim rodzaju serial od wielu lat. To mroczna, flirtująca z klimatem noir opowieść o detektywie i sprawie pozornie błahego morderstwa młodej dziewczyny, która – jak się szybko okazuje – może doprowadzić do wybuchu lub zapobiegnięcia wojny między Ziemią a Marsem.

Narcos

 class="wp-image-74013"

O tym serialu mówi się niestety z powodów niezbyt wesołych. Jak tytuł sugeruje, porusza on tematykę niekoniecznie związaną z legalną działalnością. To również serial inspirowany prawdziwymi postaciami – jego fabuła inspirowana jest historią Pabla Escobara i pozostałych wielkich baronów narkotykowych z Ameryki Południowej. I choć nigdy tego nie udowodniono, to uważa się, że zabójstwo jednego z członków ekipy filmowej odpowiedzialnej za szukaniem lokacji do planów zdjęciowych było ostrzeżeniem dla twórców Narcos, by ci nie docierali za blisko do prawdy. Na szczęście o Narcos mówiło się dużo i w superlatywach również przed tym tragicznym incydentem. Nic dziwnego, to znakomity serial kryminalny, starannie nakręcony i trzymający w napięciu – nawet jeżeli o historii prawdziwego Pabla Escobara już kiedyś czytaliśmy.

Konrad Chwast

Punisher i inne serie Marvela

The Punisher sezon 2 class="wp-image-141892"
REKLAMA

Nie są to może najmocniejsze czy najbardziej wymagające intelektualnie produkcje, nie da się im jednak odmówić tego, że będąc częścią MCU siłą rzeczy jest o nich głośno. Ale to nie wszystko, bo przecież produkcje te nie tylko bazują na popularnych seriach komiksowych i korespondują z filmowym uniwersum. Każdy z nich stara się - bardziej lub mniej udanie - w jakiś sposób komentować rzeczywistość. Punisher opowiada o współczesnych obliczach wojny i jej konsekwencjach, Jessica Jones w pierwszym sezonie skupiała się wyzwoleniu się od toksycznego i groźnego mężczyzny. To oczywiście tylko drobne wycinki rzeczywistości, ale jestem zdania, że tak popularne serie biorąc na warsztat poważne kwestie, od razu umieszczają je w dyskursie publicznym. A przecież nikt nie chce przegapić tej dyskusji, prawda?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA