Co robi medium w agencji reklamowej? Takie rzeczy tylko w świetnym "Słyszę głosy" Audioteki

Lokowanie produktu: Audioteka

"Słyszę głosy" to nowa superprodukcja Audioteki, która powinna zainteresować wszystkich fanów sitcomów i oryginalnych konceptów fabularnych. Oto opowieść o pracowniku najgorszej agencji kreatywnej w Warszawie, której dyrektorką jest... medium!

słyszę głosy audioteka premiera recenzja lukasz wasilewski

Nic nie zachęca mnie do sięgnięcia po film, książkę czy - jak w tym przypadku - serial audio, jak odjechany i nieszablonowy koncept. W natłoku kryminałów i thrillerów (które, owszem, bardzo lubię, ale często mam ochotę od nich odpocząć) opowieści odklejone od tego, do czego przyzwyczaiło nas choćby rodzime kino, są dla mnie na wagę złota. "Słyszę głosy" to sitcom, którego pomysł wyjściowy kupił mnie już na wstępie. Tym większa była moja radość, gdy po przesłuchaniu pierwszych epizodów tej nowej superprodukcji Audioteki okazało się, że naprawdę świetnie wpasowuje się ona w moją, nazwijmy to, wrażliwość (w tym wypadku - w poczucie humoru).

"Słyszę głosy" zabiera nas do "We Have The Spirit", czyli najgorszej agencji kreatywnej w Warszawie. To właśnie tam rozpoczyna pracę główny bohater, czyli Igor - nadpobudliwy grafik, który popełnił zawodowe samobójstwo. Mężczyzna nie spodziewa się, że dyrektorka agencji jest medium, w związku z czym spotkania z klientami często przekształcają się w seanse spirytystyczne, a duchy próbują rozwiązywać problemy związane z koncepcjami produktów, marek i całych biznesów. Dorzućmy do tego nieprzewidywalnych klientów z szalonymi inicjatywami i... cóż, otrzymujemy świetną satyrę na pracę w podobnych firmach. Co ciekawe, scenarzysta i twórca całej idei produkcji, Łukasz Wasilewski, napisał "Słyszę głosy" w oparciu o własne doświadczenia.

Słyszę głosy: sprawdzamy nową superprodukcję Audioteki

Słusznie - potencjał okazał się nielichy. Nie ma zresztą szans, żebym sam z siebie sięgnął po zwykły serial skupiony na pracy w agencji reklamowej. Ale gdy ktoś decyduje się wpleść do niego motyw medium, przerysowania i groteski - ma dużo większe szanse do mnie trafić.

"Słyszę głosy" jest świetne zagrane i brzmi znakomicie. Całe szczęście, że Wasilewski naciskał, by dialogów nie poprzecinać narratorem. Tekst ma świetne tempo, w naturalny sposób nakreśla dynamikę między postaciami, a najważniejsze elementy ekspozycji są zgrabnie wbudowane w wypowiedzi bohaterów. Narrator - tak czuję - tłamsiłby humor i zaburzał rytm.

Słyszę głosy - Audioteka

Kolejne odcinki będą pojawiać się w Audiotece co tydzień (począwszy od premiery w środę 14 grudnia). Jeśli lubicie sitcomy i bekę z marketingowo-korporacyjnej codzienności, ta produkcja powinna się wam spodobać. Tym bardziej, że Wasilewski - poza błyskotliwym humorem - zawarł w swoich opowieściach sporo celnych komentarzy i słusznej, podbudowanej doświadczeniem krytyki.

Lokowanie produktu: Audioteka
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-24T08:32:44+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T18:46:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T15:48:15+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T11:02:57+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T10:41:43+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T20:48:30+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T18:07:09+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T16:06:31+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T13:54:29+02:00
Aktualizacja: 2025-04-21T14:11:00+02:00