GUS nagrał „hymn” spisu powszechnego. Tego nie da się odzobaczyć
Wypromowanie czegoś tak nudnego jak spis powszechny ludności jest zadaniem, na którym wyłożyłby się niejeden marketingowiec. Główny Urząd Statystyczny po wielu spotach postanowił wytoczyć najcięższe działa – piosenkę. Internauci są dla niej bezlitośni.
Spis narodowy rozpoczął się w Prima Aprilis i potrwa do końca września. Jest obowiązkowy, ale nie wszyscy kwapią się do zdradzania rządzącym swojego wyznania, z kim mieszkają i czy są w związku. Tymczasem za nie wzięcie udziału grozi grzywna i już zresztą posypały się pierwsze kary za odmowę (do 5 ty.s zł), a jeśli podamy fałszywą informację, możemy się do paki nawet na 2 lata.
To wszystko nie zachęca do wyjawiania swoich prywatnych i osobistych danych. Do tej pory w spisie wzięło udział tylko 47 procent Polaków (dane z końca lipca), a termin upływa za niespełna półtora miesiąca. Jak sprawić, by spisali się wszyscy? — Nagrajmy wesoły teledysk z dziećmi, w którym apelują do dorosłych o spełnienie swojego obowiązku spisowego. To na pewno zadziała! — pomyśleli ludzie w GUS.
I tak powstała „Piosenka spisowa 2021”. Zestawienie tematyki urzędowej z dziecięcą muzyką jest jednak kompletnie nietrafione i naraża występujących w teledysków młodych artystów na hejt i bycie memem. Nie taki bezpośredni, ale wynikający z samego faktu zagrania w klipie z estetyką spotów firm budowlanych.
Liczymy się dla Polski raz na 10 lat
— fragment „Piosenki spisowa 2021”
Obowiązek spisowy dziś spełnić czas
Każdy dorosły do aplikacji dziś zasiada
Na pytania spisowe skromnie odpowiada
Naprawdę nie wiem, jakby miało to przekonać któregokolwiek dorosłego. Zwłaszcza, że jeżeli jeszcze wypełnił formularza, to a) jest bardzo zajęty, b) kombinuje jakby tu oszukać system, c) liczy, że mu się upiecze. Nie wierzę, że jeszcze ktoś o tym nie słyszał, bo trąbią o tym wszędzie.
Filmik na youtube'owym kanale GUS ma kilkaset wyświetleń. Powoli jednak zdobywa popularność na Twitterze po wrzutce jednego z użytkowników. „Za mocne” — napisał pod nagraniem.
„Gdzie pisać prośbę o odzobaczenie”, „Dzieci szkoda”, „Przekonywujące aby wziąć udział”, „Czekam na czasy, w których ktoś rozsądny opowie o tym w prime time we wszystkich TV, wyjaśni o co chodzi i dlaczego to należy zrobić, a nie pierdołowate spoty, reklamy i loterie” — wtórują inni internauci.
Co ciekawe – GUS nie po raz pierwszy promuje spis śpiewająco. W zeszłym roku liczeni byli rolnicy, a w klipie promującym możemy nawet usłyszeć rap! Wystąpili w nim kabareciarze z grupy Leszka Jeneka.