REKLAMA

TOP 10: Najlepsze seriale komediowe wszech czasów

Znalezienie współcześnie dobrego serialu komediowego graniczy z cudem. Owszem, jest parę produkcji, które są naprawdę dobre, ale kiedy myślimy o najlepszych produkcjach komediowych w odcinkach przed oczami stają nam głównie lata 60., 70., 80. i 90. ubiegłego stulecia. To właśnie wtedy zarówno w Polsce jak i za granicą doczekaliśmy się najlepszych serii, które potrafią rozbawić do łez. A oto i one. Kolejność przypadkowa.

TOP 10: Najlepsze seriale komediowe wszech czasów
REKLAMA
REKLAMA

Świat według Bundych

świat według bundych

"Świat według Budnych" mimo upływających lat jest nadal jednym z moich ulubionych seriali komediowych. Ten humor chyba nigdy mi się nie znudzi, jest wciąż aktualny. Ed O'Neill to prawdopodobnie jeden z najlepszych aktorów serialowych, który świetnie wykreował wiecznie niezadowolonego ze świata nieudacznika Alla, będącego w rzeczywistości mężczyzną o dobrym sercu (choć niełatwym sposobie bycia). Jak zapowiadają aktorzy ze "Świata według Bundych" na antenę powróci wkrótce serialowa rodzinka, ale tym razem w spin-offie dotyczącym życi Bada Bundy'ego, syna Alla i Peggy.

Skrzydła

serial skrzydła

Kto pamięta ten serial opowiadający o dwóch braciach, Joe'em i Brianie, granych przez Tima Daly'ego i Stevena Webera, którzy prowadzą firmę lotniczą w niewielkim miasteczku Nantucket? To naprawdę była zabawna produkcja pełna żartów sytuacyjnych i innych dowcipnych rozwiązań. Dwóch braci prowadzi zupełnie inny tryb życia i to właśnie różnice między nimi były powodem różnych komicznych sytuacji. Joe jest stateczny i rozsądny, a Brian... cóż, lubi rozrywkę i kobiety. W "Skrzydłach" całkiem udaną rolę miał też Tony Shalhoub, który był odtwórcą głównej roli w serialu telewizyjnym "Detektyw Monk".

Alernatywy 4

alternatywy 4

Stare polskie filmy i seriale to jest to. Choć takie narzekanie brzmi banalnie, trzeba to sobie powiedzieć jasno - dziś Polacy nie robią już takich produkcji. "Alternatywy 4" to pozycja kultowa i taka, którą naprawdę każdy powinien znać. Postać Anioła zagrana przez Romana Wilhelmiego bawi i złości jednocześnie. To chyba jedna z najlepszych ról, choć na pewno nie lepsza niż wykreowany przez Wilhelmiego Nikodem Dyzma, jakie ten aktor ma na swoim koncie. Pozycja obowiązkowa w reżyserii Stanisława Barei.

Co ludzie powiedzą?

co ludzie powiedzą

Pani Bukiet, grana przez Patricię Routledge, to postać której się nie zapomina. Perypetie brytyjskiej matrony to kwintesencja brytyjskiego humoru. Rozmowy z synem, stosunek Hiacynty do męża, jej siostry i szwagra są kluczowymi elementami serialu, które wyciskają łzy. Podobnie zresztą jak mimika głównej bohaterki. Jeden z najzabawniejszych seriali, jaki powstał, będący zagraniczną wersją dobrze nam znanej pani Dulskiej.

Wojna domowa

wojna domowa

Polski serial nakręcony w latach 60. XX wieku. "Wojna domowa" to produkcja opowiadająca o życiu warszawskiej rodziny, w skład której wchodzą matka (Irena Kwiatkowska), ojciec (Kazimierz Rudzki) i ich dorastający syn, Paweł (Krzysztof Janczar). Perypetie związane z dojrzewaniem chłopaka, jego pierwszymi miłościami, a także stosunki między głównymi bohaterami i ich sąsiadami bawią i skłaniają do cichej refleksji, że w każdej rodzinie wszystko tak naprawdę podobnie wygląda. Serial, który każdy powinien znać i który najlepiej obejrzeć z rodziną.

Miodowe lata

miodowe lata

Pierwsze odcinki "Miodowych lat" były naprawdę świetne. Serial, w którym rolę Karola (Cezary Żak) grała Agnieszka Pilaszewska był zabawny pod każdym względem, począwszy od kreacji postaci, poprzez żarty sytuacyjne, aż po niewiarygodnego pecha, który wciąż nawiedzał Karola. Niestety, kiedy zamiast Pilaszewskiej Alinę Krawczyk zaczęła grać prawdziwa żona Żaka, Katarzyna Żak, wszystko diabli wzięli. Produkcja zaczęła razić, kreacja Żak była sztuczna i przestało być śmiesznie. Wciąż jednak z sentymentem wspominam pierwsze sezony o obfitym motorniczym i jego chudym przyjacielu kanalarzu.

Moja rodzinka

moja rodzinka

Kolejny angielski serial na liście i kolejna świetna komedia, choć nakręcona nieco później niż pozostałe tutaj, bo pierwsze odcinki wyreżyserowano w 2000 roku. Serial opowiadający, jak sam tytuł wskazuje, o jednej z angielskich rodzin i pokazujący jej perypetie. W "Mojej rodzince" jesteśmy świadkami pierwszych miłości dzieci Bena i Susan Harperów, a także relacji między nimi. Wszystko okraszone dużą dawką humoru. Miło wspominam zwłaszcza pierwsze sezony serialu, które były zdecydowanie lepsze od kolejnych.

Hotel Zacisze

hotel zacisze

John Cleese i... właściwie nic więcej nie trzeba dodawać, by wiedzieć, że będzie wspaniale, a humor będzie najlepszego sortu. Angielska komedia w odcinkach opowiadająca o Basilu Fawlty i jego żonie Polly, którzy prowadzą wspólnie hotel. A ten, jak można się spodziewać, odbiega od wszelkich standardów. Jego nazwa jest bardzo myląca, bo tu nikt nie zazna spokoju, a jedyne co może nas w nim spotkać to wszechobecny chaos i bałagan. Skoro jednak nie grozi nam goszczenie w ośrodku Basila i Polly, możemy po prostu serdecznie pośmiać się ze świetnych żartów i genialnych dialogów.

Allo'Allo!

‚Allo ‚Allo

Satyra na II wojnę światową. Główny bohater, Francuz René Artois, prowadzi małą kawiarnię w niewielkim mieście. Artois utrzymuje dobre stosunki ze stacjonującymi tam nazistami. Wszystko jednak zmienia się, kiedy postanawia ukryć pod swoim dachem dwóch lotników z Anglii. Świetny serial komediowy z masą gagów, które są po prostu rozbrajające. Pełno w nim charakterystycznych postaci i niezapomnianych powiedzonek.

Jaś Fasola

jaś fasola

Choć "Jaś Fasola" dla niektórych może trącić kiczem, uwielbiam serial o infantylnym i złośliwym Jasiu, który nie rozstawał się nigdy ze swoim misiem. W produkcji śledzimy życie tytułowego bohatera, jego wizyty u lekarza, wyjazdy czy randki, które nigdy dobrze się nie kończą. Postać wykreowana przez Rowan Atkinson to bohater kultowy, który potrafi całkowicie rozbroić, a sytuacje, które mu się przydarzają są niewątpliwym dowodem na złośliwość losu i potwierdzeniem Praw Murphy'ego.

Rodzina zastępcza

REKLAMA
rodzina zastępcza

"Rodzina zastępcza" to kolejna opowieść o rodzinie, która choć być może nie bawi do rozpuku, potrafi wywołać uśmiech na twarzy i rozśmieszyć. To serial moich lat dzieciństwa, do którego chętnie wracam, a zwłaszcza do pierwszych odcinków. Z sentymentem wspominam postacie grane przez Piotra Fronczewskiego i Gabrielę Kownacką, których duet chyba tylko bardziej urzekł mnie w polskim musicalu "Halo Szpicbródka...".

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA