Skończcie żałobę po Trójce i idźcie dalej. Social media stacji z Myśliwieckiej to siedlisko hejtu
Radio Nowy Świat i 357 idą jak burza, tymczasem Trójka właśnie odnotowała rekordowo niski wynik słuchalności. Może to dobry czas, by w końcu przepracować „żałobę” po rozgłośni z Myśliwieckiej i pójść dalej?
Według badania Radio Track, Program Trzeci Polskiego Radia odnotował w okresie od października do grudnia 2020 roku rekordowo niski wynik, osiągając zaledwie 2,4 proc. udziału w rynku słuchalności. Z kolei nowo powstałe stacje założone przez byłych dziennikarzy Trójki — Radio Nowy Świat i Radio 357 zaliczają na tym polu coraz to nowe sukcesy: 5 stycznia, czyli w dniu startu Radia 357, transmisji słuchały 273 tys. unikalnych użytkowników, a nadające od lipca RNŚ w pierwszym dniu swojej działalności odnotowało ponad 450 tys. odtworzeń. Tymczasem część stałych słuchaczy Trójki nie może pogodzić się z kryzysem rozgłośni, co widać chociażby po reakcjach i komentarzach w mediach społecznościowych Polskiego Radia.
Trójka: „ktoś w ogóle jeszcze tego słucha?”
„To nie Trójka tylko trujka”, „Ktoś w ogóle jeszcze tego słucha...?”, „Co z tego że gracie teraz dobrą muzykę? Skoro nie towarzyszą jej ukochane głosy redaktorów...” — to tylko część komentarzy (i to tych najłagodniejszych), które regularnie pojawiają się pod postami publikowanymi na facebookowym profilu radiowej Trójki. Krytyczne głosy (a czasem wręcz zwykły hejt) internauci publikują właściwie niezależnie od tego, czy komentowany wpis dotyczy informacji o gościach anteny, szczegółów ramówki, czy wiadomości o kolejnych sukcesach Kamila Stocha: każda okazja jest dobra, by wyrazić swoje oburzenie, złość, czy tęsknotę za dawnymi czasami na Myśliwieckiej.
Podobnie jest z reakcjami — emotikonę „Wrr” można spotkać równie dobrze przy informacji, że gościnią audycji będzie Joanna Lichocka, jak i wpisie dotyczącym charytatywnej zbiórki na szlachetny cel.
Tylko... po co? Czy dwie świetnie prosperujące stacje — Radio 357 i RNŚ — zarządzane głównie przez byłych redaktorów Trójki nie są wstanie wypełnić pustki, jaką wśród wieloletnich słuchaczy Polskiego Radia wywołał niedawny kryzys w rozgłośni?
Trójkowy social media ninja robi, co może. Jest spokojniej, ale sfrustrowani słuchacze nie odpuszczają
Od jakiegoś czasu można zaobserwować zmianę na lepsze w stylu, w jakim stacja komunikuje się ze swoimi słuchaczami. Tuż po wiosennym kryzysie w Trójce w social mediach rozgłośni było naprawdę gorąco: oburzeni destrukcją anteny słuchacze nie szczędzili ostrej krytyki, a większość negatywnych komentarzy była przez administratora profilu po prostu usuwana.
Od kilku tygodni jednak coś uległo zmianie: albo admin facebookowego profilu przeszedł szkolenie z „zarządzania kryzysem”, albo po prostu wymieniono ekipę odpowiadającą za social media Polskiego Radia. Negatywne komentarze nie tylko nie znikają (choć zdaje się, że są coraz rzadsze), ale admin bierze aktywny udział w dyskusji, starając się łagodzić konflikty i dość koncyliacyjnie obchodzi się nawet z najbardziej agresywnymi komentatorami.
Obserwując to, co dzieje się na Facebooku Trójki, już nie raz przeszło mi przez myśl, że stanowczo nie zazdroszczę osobie, która musi oscylować między ratowaniem resztek pozytywnych skojarzeń z kultową anteną, a regularnym hejtem, który spada na włodarzy stacji.
Nie pasuje ci obecna Trójka? Słuchaj RNŚ i Radia 357 i nie trać energii na hejtowanie
Staram się zrozumieć emocje, jakie mogą towarzyszyć obecnej sytuacji w Trójce — dla rzeszy słuchaczy związanych z Myśliwiecką od dekad bieżący stan rozgłośni to coś więcej, niż zmiana kanału na inny, ale zaprzepaszczenie masy wspomnień, sentymentów i sympatii. Jeśli jednak „efektem ubocznym” wiosennego kryzysu w Polskim Radiu są takie stacje jak Radio Nowy Świat i Radio 357, to przy odrobinie dobrej woli można spojrzeć na tę sytuację nieco optymistyczniej. A jeśli do autorów złośliwych komentarzy na Facebooku Programu Trzeciego nie trafia ów argument, to zachęcam do pomyślenia o tych, którzy mimo wszystko na Myśliwieckiej 3/5/7 zostali — o Piotrze Baronie, Kasi Stoparczyk, czy Aleksandrze Kaczkowskiej: czy oni też zasługują na zbiorowy hejt, który regularnie pojawia się w komentarzach...? Abstrahując od tego, że zgodnie z najstarszą prawdą świata, wszystko przemija: i może w Trójce również „jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie”.
*Zdjęcie główne: Facebook.com/Trojka.PolskieRadio