REKLAMA

W Polsce jak w lesie. Radny PiS rozsierdzony, bo dąb dostał żeńskie imię czarodziejki z „Wiedźmina”

Młodzieżowa Rada Miejska w Ostrołęce wymyśliła projekt „Wiedźmińskie drzewa”, który dostał akceptację od samego Andrzeja Sapkowskiego. Pomniki przyrody mają imiona Yennerfer, Vesemira i Jaskra, ale nie wszystkim się to podoba.

wiedzmin drzewa ostroleka radny pis
REKLAMA

Pamiętacie jak w 2019 roku ksiądz palił przed kościołem „Harry'ego Pottera”? Wydawało się, że bardziej absurdalnej sytuacji związanej z czarownicami i czarodziejami w Polsce XXI wieku nie będzie. A jednak. Niedawno pisaliśmy o tym, że radni i proboszcz z Miłakowa sprawdzą, czy zespół Wiedźmuchy kultywuje satanizm. Teraz mamy do czynienia z czarodziejkami Yennefer i Triss, których imiona są zbyt mało męskie dla dębu – nie bez przyczyny w końcu dąb kojarzy się z chłopem.

Sprawa nie jest pierwszej świeżości, ale dopiero teraz wyszła poza obręb 50-tysięcznej Ostrołęki (woj. mazowieckie). Napisał o niej m.in. ASZdziennik i na początku myślałem, że redakcja zrobiła sobie jaja i wyczarowała cytaty, ale jednak w Polsce wszystko jest możliwe. Nawet awantury o wiedźmińskie imiona dla drzew. I nie zapowiada się na razie, by coś się w tej materii miało zmienić w najbliższym czasie.

REKLAMA

2021 rok, a w Polsce dalej jak w lesie. Radny PiS nie chciał, by dąb miał żeńskie imię Yennefer.

Chyba każdy w ciemno rozumie ideę stojącą za pomysłem: uniwersum stworzone przez Andrzeja Sapkowskiego jest naszym towarem eksportowym i dobrem narodowym, a także jest po prostu fajne. Dlaczego by więc go nie uhonorować? A skoro w Łodzi powstał Skwer Wiedźmina, to mieszkańcy Ostrołęki też chcieli mieć coś swojego.

Nadanie wymienionym w projekcie uchwały pomnikom przyrody unikalnych i charakterystycznych nazw podniesie ich rangę w świadomości społecznej, porównywalną z innymi zindywidualizowanymi w ten sposób znanymi w regionie i w całym kraju podobnymi obiektami natury.

czytamy w uzasadnieniu projektu MRM z Ostrołęki.

Radni zaznaczyli, że pomniki przyrody nie miały od 2008 roku imion i przedstawili projekt w listopadzie zeszłego roku. Przegłosowano go pod koniec marca tego roku (poparł go też charakterny Andrzej Sapkowski). Dwie osoby się wstrzymały i tylko jedna była przeciwna.

Mowa o radnym PiS Ryszardzie Żukowskim. Przede wszystkim nie podobało mu się, że imiona nie są polskie, ale nie tylko.

Język polski jest degradowany, zubożenie języka widać na każdym kroku. Tradycję narodową przedstawia się w sposób karykaturalny, a o bohaterach wypowiada się z pogardą. Są też oczywiście zjawiska pozytywne, chciałbym za to serdecznie podziękować.

Proponuje się nam niepolskie nazewnictwo, mowa o czarodziejach, o szczurach! Na 7 wspaniałych pomników przyrody, jesion i dęby, to nazwy rodzaju męskiego, a proponuje się nazwy rodzaju żeńskiego. Wyraźnie widać poprawność polityczną.

stwierdził Ryszard Żukowski z PiS.

Gdzie są wiedźmińskie drzewa w Ostrołęce? Oto pełna lista.

Nie mam pojęcia o co mu chodziło ze szczurami, ale ciekawe jest też doszukiwanie się wszędzie wątków LGBT, bo raczej to miał na myśli na końcu. Dąb to przecież nazwa gatunku drzewa (chociaż ma też żołędzie!). Człowiek/homo sapiens też jest rodzaju męskiego, więc idąc tym tokiem rozumowania ludzie nie powinni mieć imion żeńskich. Właśnie z taką zaściankowością i wiarą z zabobony na kartach swojej powieści walczył Sapkowski.

Uchwała już weszła w życie, więc „Wiedźmińskie Drzewa” są już oficjalnie częścią Ostrołęki. Znajdziemy je w centrum – w sumie 7 sztuk. Nie jest to może Brokilon, ale zawsze coś!

REKLAMA
  • „Regis” – jesion wyniosły rosnący na trawniku, na skwerze im. dr. J. Psarskiego przy ulicy Staszica 1
  • „Geralt z Rivii” – dąb szypułkowy rosnący przy skrzyżowaniu ul. Bogusławskiego i 11 Listopada
  • „Vesemir” – dąb szypułkowy rosnący przy ulicy Poprzecznej
  • „Triss Merigold” – dąb szypułkowy rosnący przy ulicy Baśniowej 16
  • „Yennefer z Vengerbergu” – dąb szypułkowy rosnący przy ulicy 11 Listopada 28
  • „Jaskier” – dąb szypułkowy rosnący przy ulicy Księcia Mieszka I nr 1 (dawniej ul. Braterstwa Broni 2)
  • „Cirilla” – dąb szypułkowy rosnący przy ulicy Księcia Mieszka I nr 1 (dawniej ul. Braterstwa Broni nr 1 koło restauracji „Turystyczna”)

Wiedźmińskie drzewa mogą przyciągnąć turystów i fanów fantastyki, ale zachęcą i lokalnych mieszkańców do spaceru po centrum w poszukiwaniu Geralta i Ciri (ma też powstać specjalna mapka i broszura). Promują też polską kulturę oraz mogą odstraszyć podpalaczy – tylko głupiec igrałby z wiedźminem lub Yennefer.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA