Tym wpisem, chciałbym zacząć cykl, który będzie miał na celu podsumowanie muzycznego tygodnia. Wszelkie opisywane wydawnictwa są nowościami na Deezer i Spotify, co nie jest zawsze tożsame z ich rzeczywistą premierą. Niektóre albumy (jak Run The Jewels) miały swoja promocję już dawno temu, ale dopiero teraz zostały wydane w Europie. Zapraszam zatem do zapoznania się z dzisiejszymi cyfrowymi nowościami.
Baasch
Gatunek: synthpop
Zaczynamy od tego co i polskie i dobre. Baasch, czyli solowy projekt Bartka Schmidta, wokalisty zespołu Plazmatikon i twórcy muzyki do filmu Płonące Wieżowce. O ile wcześniejsze EPka Bartka Simple Dark Romantic Songs w ogóle nie przypadła mi do gusta ze względu na bardzo mroczne brzmienie, to tym razem jego najnowsze dzieło Siamese Sister już jak najbardziej tak. Polecam wszystkim, szczególnie fanom synthpopu á la młode Depeche Mode.
Blank Realm
Gatunek: rock alternatywny
Australijska grupa Blank Realm może nie należy do czołówki rockowego grania, ale pośród alternatywnej konkurencji radzi sobie całkiem dobrze. Co dobitnie udowadnia ich najnowszy album Grassed Inn. To „niedbałe” i psychodeliczne brzmienie Blank Realm przywodzi mi na myśl dobre czasy, kiedy granie na nienastrojonej gitarze nie było wstydem a wyrazem „artyzmu”...
Boy & Bear
Gatunek: indie rock/folk
Boy & Bear – rozkoszna nazwa dla zespołu i w pełni oddająca lekki klimat ich folkowo/rockowych piosenek. Ich najnowszy album Harlequin Dream miał co prawda swoją premierę w sierpniu 2013 roku, ale dopiero teraz jest dostępny cyfrowo. Boy & Bear to może nie szczyty indie rockowego grania, ale do posłuchania w samochodzie podczas stania w korku nadaje się idealnie.
Bruce Springsteen
Gatunek: rock
Legenda rocka Bruce powraca ze swoim osiemnastym krążkiem. O High Hopes sporo już zostało napisane, dlatego zapraszam tutaj po więcej informacji na temat tego krążka.
Decade
Gatunek: pop punk
Co powiecie na pop punk? Decade, to jeden z tych brytyjskich zespołów, które brzmią strasznie amerykańsko, jak typowy emo band z przedmieść wielkiego miasta. Nawet ich akcent jest tak obskurnie nie brytyjski… No, ale nic, Decade to całkiem porządnie grający zespół, który nadaje się do przesłuchania z ciekawości, pod warunkiem gdy pod ręką nie ma się narzędzi ostrych.
James Vincent McMarrow
Gatunek: Folk
Teraz zwalniamy znacznie tempo i zbliżamy się do klimatów bliższych Jamesowi Blake’a czy Cheta Fakera. Post Tropical to idealnia płyta, jeżeli macie trochę czasu dla siebie. Łagodny nastrój tego krążka jest bardzo kojący. Mimo, że na najnowszym krążku James używa bardziej elektronicznego instrumentarium, to w niczym nie odbiera to szczególnego uroku tej płycie. Lekko chropowaty głos i niebanalne kompozycje z Post Tropic należą do górnej półki w dzisiejszym zestawieniu.
Model Village
Gatunek: folk
Wraz z Model Village ciągle pozostajemy w spokojnym tempie i trafiamy jednocześnie do nurty superhipsterstwa. Model Village mało kto zna, mało kto słucha, a płyta You Chose These Woes pokazuje, że warto zwrócić uwagę na ten zespół. Oczywiście pod warunkiem, że lubicie spokojne plumkanie na gitarach.
Neck Deep
Gatunek: pop punk
Pop punk po raz drugi dzisiaj i po raz drugi z Wielkiej Brytanii, i po raz drugi brzmiący bardzo amerykańsko. Wishful Thinking ,to jeden z tych krążków, które idealnie pasowałyby do soundtracku gier Tony Hawk.
Painted Palms
Gatunek: electro indie
Wszyscy fani elektronicznej alternatywy zgromadźcie się, Painted Palms to idealny zespół dla was. Tych dwóch panów brzmi tak, jakby The Beatles pociachano na małe cząstki i wrzucone w samplery i syntezatory. Jedna z tych pozycji, z którymi naprawdę wypada się zapoznać!
Run The Jewels
Gatunek: hip-hop
O projekcie Killer Mike’a i El-P pisałem już w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to ich krążek był dostępny za darmo. Wtedy płyta Run The Jewels wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie i wiecie co? Od tego czasu nic się nie zmieniło, to nadal kawał dobrego,oldschoolowo brzmiącego hip-hopu wartego posłuchania.
Samantha Crain
Gatunek: folk rock
Zdecydowanie dzisiaj króluje country/folk, Samantha Crain to kolejna przedstawicielka tego gatunku. W przypadku jej płyty Kid Face ciężko w zasadzie napisać coś więcej jak poza tym, że to po prostu przyjemne dla ucha country. Samantha nie sili się na żadne wymyślne kompozycje a raczej podążą za dobrze znanymi schematami, w których liczy się po prostu czysty głos, gitara akustyczna, trochę pianina i skrzypiec.
The Vintage Caravan
Gatunek: rock
The Vintage Caravan to tchnienie melodyjnego rocka ze starych czasów, kiedy zespoły jak Led Zeppelin były na topie. Być może Voyage nie jest szczególnie wybitną płytą, ale któż z nas nie lubi czasem potupać przy najprostszych riffach, mocnej perkusji i solówkach na gitarach? A może nawet jak nikt nie patrzy, to i o headbanging się pokusić.