REKLAMA

Wybranka Kusziela – zmysłowa i intrygująca kontynuacja trylogii Jacqueline Carey

"Wybranka Kusziela" to drugi tom trylogii Jacqueline Carey, w którym Fedra nó Delaunay de Montréve ponownie wplątuje się w sieć politycznych intryg i namiętnych przygód. Czy ta kontynuacja dorównuje pierwszej części?

Rozrywka Blog
REKLAMA

Przez głupotę zabrnąłem w kilka światów fantasy jednocześnie. Oto bowiem zostałem skazany na Spellforce 2 zaraz po ukończeniu Dungeon Siege II. Pomiędzy tym wszystkim rzuciłem się jeszcze w otchłań powieści Wybranka Kusziela, będącej drugim tomem trylogii 'Kusziel'. Na szczęście jedno z drugim mi się nie pomieszało, to co mamy w książce jest zupełnie odmienne od stereotypowych wyobrażeń świata fantasy, gdzie rycerze tępią smoki, hobbici zasuwają z magicznymi pierścionkami na drugi koniec świata, a wiedźmini gdzieś w międzyczasie tropią potwory po lasach. W powieściach Jacqueline Carrey mamy coś bardziej zmysłowego.

REKLAMA

Zmysłowa opowieść w alternatywnej Europie

Na przykład bohaterkę naznaczoną przez surowego boga, skazaną przez to na doznawanie rozkoszy poprzez cierpienie. Bohaterkę umieszczoną w świecie pełnym wewnętrznych intryg, miłości, zmysłowości, seksu i przygody. Akcja Wybranki Kusziela rozpoczyna się niemal w tym samym momencie, w którym zakończył się poprzedni tom (Strzała Kusziela). Wciąż mamy alternatywną Europę w postaci Terre d'Ange z równie alternatywną religią, która mówi o Elui, który zrodzony z łez Marii Magdaleny i krwi Jezusa osiedlił się na tych ziemiach.

Fabuła powieści rozkręca się jeszcze wolniej niż w Strzale Kusziela. Fedra nó Delaunay de Montréve postanawia wrócić do służby bogini Naamie, aby zapewnić cielesną uciechę bogatym arystokratom. W międzyczasie starać się będzie rozwikłać dwa ważne zadania - pierwsze, pozornie zrzucone przez autorkę na dalszy plan to uwolnienie swego przyjaciela z dzieciństwa od klątwy Pana Cieśniny. Drugie to odnalezienie zdrajczyni narodu Terre d'Ange.

Skomplikowane intrygi i polityczne szpiegostwo

Przez blisko połowę powieści bohaterka wytrwale opisuje wymyślne intrygi polityczne, zmusza czytelnika do spamiętywania dziesiątek nazwisk i wydarzeń, a jednocześnie każe swej bohaterce zabawiać szczęśliwców, którzy wykupili jej usługi. Zaraz potem mamy do czynienia z akcją w czystej postaci, Jacqueline Carrey skazuje wykreowaną przez siebie postać na szereg niepowodzeń i śmiertelnych zagrożeń. Całość historii Fedry jest zbyt skomplikowana, aby opisać ją w kilku zdaniach, wiedzcie jednak, że dzieje się sporo.

Literatura dla dojrzałego czytelnika

Książka jest kierowana raczej do nieco bardziej dojrzałego czytelnika. Raz, że w wirze politycznego szpiegostwa łatwo jest się zagubić (jeśli nie znużyć), dwa, że autorka bez wyminięć opisuje sceny erotyczne, często przepełnione wyuzdanym sadomasochizmem. Poza tym dojrzały, średnio wykształcony czytelnik od razu dostrzeże odniesienia do znanych z lekcji polskiego i historii miejsc i wydarzeń. Na przykład Sarenissima odnosząca się do Wenecji, czy wyspa Kritos, na której usłyszymy o... rodzie Minosa.

Całą powieść podano nam pod zgrabną postacią, opisaną przy użyciu bogatego słownictwa. Pomimo, że bohaterka często oddaje się czynnościom, z których znani są rodzice, gdy dzieci śpią, nie znajdziemy tu cienia wylgarności, Jacqueline Carrey stara się raczej oddać zmysłowy charakter duszy Fedry. Troszkę rozwlekłe opisy i powolna początkowo akcja zostaje w pełni zrekompensowana w późniejszych rozdziałach.

REKLAMA

Czy Wybranka Kusziela spełnia oczekiwania?

Drugi tom trylogii 'Kusziel' jest niemal tak dobry jak poprzedni. Jeśli Jacqueline Carrey będzie w stanie utrzymać poprzeczkę tak wysoko, jak sobie ją ustawiła będziemy mieć do czynienia może nawet z sukcesem porównywalnym do Ursuli K. Le Guin.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-17T20:31:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T18:36:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T11:59:29+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T10:17:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T08:57:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Gorath. Droga gniewu: pożeracze fantasy, po prostu przeczytajcie tę książkę

"Gorath. Droga gniewu" to kolejna powieść fantasy z cyklu Janusza Stankiewicza, która zadebiutowała jesienią minionego roku. Jeśli jesteście fanami tej serii, to lektura 3. tomu z pewnością jest już za wami. Jeżeli jednak z twórczością tego autora nie mieliście jeszcze okazji się zapoznać, to najwyższy czas nadrobić zaległości - niezależnie od tego, czy zaczytujecie się w fantastycznych książkach, czy raczej omijacie je szerokim łukiem.

gorath
REKLAMA

Od 2022 r. Janusz Stankiewicz co roku przedstawia czytelnikom nową powieść z tytułowym półorkiem Gorathem w roli głównej. Do książek "Gorath. Uderz pierwszy" i "Gorath. Krawędź Otchłani", które ukazały się nakładem wydawnictwa Alegoria (obecnie, po odkupieniu przez autora praw do książek, seria ukazuje się pod szyldem Sinister Project: inicjatywy autorskiej, którą tworzy wraz z Jarkiem Dobrowolskim i Kają Flagą-Andrzejewską), dołączył w minionym roku 3. tom cyklu, czyli "Gorath. Droga gniewu". Tym razem autor postanowił nieco rozszerzyć wykreowany przez siebie magiczny świat i skupił się nie tylko na przygodach Goratha, ale również dał więcej przestrzeni pozostałym bohaterom. I - jak zwykle - zrobił to doskonale.

REKLAMA

Gorath: Droga gniewu - opinia o powieści fantasy

Przypomnę, że w poprzednich częściach Gorath zostaje wysłany przez Kathanę Marr na Wybrzeże Szkutników, gdzie ma za zadanie przeniknąć w szeregi gildii zabójców - Nocnych Cieni. Gdy półork morduje niedoszłą ofiarę Cieni, celowo zwraca na siebie uwagę zabójców (aby dostać się w ich szeregi). Siły Kathany Marr ostatecznie kładą kres Nocnym Cieniom, a sam półork po wykonanym zadaniu decyduje się przenieść na Wyspy Południowe. Planuje tam zacząć uczciwe życie, jednak na dobrych chęciach niestety się kończy.

Po brutalnej wojnie z ostatnimi królestwami leśnych elfów, która odcisnęła ponure piętno na wyspiarskiej społeczności, Gorath trafia w szeregi rywalizujących ze sobą gangów przestępczych. Niedługo później półork przyjmuje zlecenie od jednej z dawnych klientek Nocnych Cieni, co prowadzi go na piracki statek dowodzony przez kapitana zwanego Czarnym Żniwiarzem. Zadaniem jego załogi jest zdobycie statku Theran, zamorskiego ludu z Natanbanu, i przejęcie znajdującego się na nim pewnego artefaktu, który pragnie posiąść jeden z Kathanów z Imperium.

"Gorath: Droga do gniewu" to kontynuacja przygód Goratha, który próbuje odzyskać kontrolę nad własnym losem - wciąż nie odpowiedział sobie na pytanie, czy podczas wojny z Dominium Natanbanu uda mu się odkupić swoje winy, a także przed czyim obliczem przyjdzie mu stanąć: Marr czy Bovis-Tora. Tymczasem Czarny Żniwiarz, który został przywódcą bandyckiej florty, wyrusza wraz ze swoją załogą w krwawy rejs, a elf Evelon udaje się w podróż do elfiej stolicy, aby przygotować swój naród do nadchodzącej wojny.

Jestem pełna podziwu, że Stankiewiczowi udało się stworzyć niesamowity świat, który sukcesywnie w każdej swojej kolejnej powieści rozwija. Ponownie możemy poczuć wiatr we włosach i morską bryzę na statku Czarnego Żniwiarza, zasmakować przepychu w zamczysku Bovis-Tora, a także przenieść się na ulice elfickiej dzielnicy, Dolnego Strumienia. Autor po raz kolejny dał mistrzowski popis, jeśli chodzi o pogłębione, bogate i szczegółowe opisy miejsc, które są tak skonstruowane, że, zamiast nudzić, jeszcze bardziej pozwalają zanurzyć się w świat przedstawiony.

To samo dotyczy różnorodnych przedstawicieli poszczególnych grup społecznych - w powieści natknąć się można nie tylko na orków, ale również na elfy, piratów czy krasnoludów, a każda z tych frakcji jest starannie opisana. Swoją drogą jest to spore ułatwienie dla czytelników, którzy w natłoku imion nowych bohaterów mogą wrócić na początek książki i zweryfikować, kto należy do Elity Władzy Imperium, Orków Siczowych, Frakcji Baronessy, Elfiej Opozycji, Piratów, Gangsterów czy Sił Natanbanu. A jest to istotna kwestia, ponieważ w najnowszym "Gorathcie" autor pochyla się nad pozostałymi bohaterami, poszerzając swoje uniwersum o historie opowiedziane z innej perspektywy.

"Gorath. Droga gniewu" to po prostu kolejna solidnie napisana książka fantasy, z którą powinien zapoznać się nie tylko każdy fan gatunku - myślę, że pożeracze innego typu powieści również mogą z "Gorathem" poeksperymentować. Ja, choć jestem miłośniczką kryminałów, do kolejnych tomów z cyklu Stankiewicza wracam z ekscytacją, bo wiem, że nie zawiodę się pod względem warsztatu autora. I mimo że w kwestii fantasy jestem raczej laikiem, to powieści Stankiewicza czytam z przyjemnością - stworzył on bowiem brutalny, krwawy i fantastyczny świat, w którym warto zostać na dłużej.

REKLAMA

O książkach czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-18T11:43:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T09:46:45+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T09:18:21+02:00
Aktualizacja: 2025-06-18T08:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T20:31:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T18:36:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T11:59:29+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T10:17:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T08:57:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA