REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Najlepsze filmy o psach. Kocham je i nie cierpię zarazem

Podczas seansu "Zaginionego psa" na Netflixie przypomniałem sobie, że ich śmiercią na ekranie często przejmujemy się bardziej, niż zgonami ludzkich bohaterów - to cecha łącząca nie tylko psiarzy, ale bodaj wszystkich miłośników zwierząt. Cóż, nie da się ukryć: na śmierci tych zwierzaków zbudowany jest ciężar wielu filmowych opowieści, ale na szczęście psia kinematografia jest na tyle zróżnicowana, by zaproponować również weselsze historie. Wybieram najlepsze filmy o psach.

18.01.2023
7:33
filmy o psach najlepsze lista ranking
REKLAMA

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

Oglądając "Zaginionego psa" na Netflixie pomyślałem, że tak naprawdę nie cierpię filmów o psach. Nie, nie dlatego, że mam z tymi czworonożnymi pieszczochami jakiś problem. Przeciwnie: kocham zwierzęta, a psiaki znajdują się na szczycie mojego rankingu ulubieńców. Rzecz w tym, że filmy, w których psy odgrywają jakąś istotną rolę, często kończą się ich śmiercią - w związku z tym cały seans jest dla mnie stresującym oczekiwaniem na krzywdę, która zostanie zwierzęciu wyrządzona i która wywoła we mnie ogromny dyskomfort. No, ale i tak je oglądam.

REKLAMA

Nie tylko Zaginiony pies. Najlepsze filmy o psach

Poniżej wyłaniam moje ulubione tytuły, w których psy odegrały istotną rolę i spokojnie możemy zaliczyć je do grona głównych bohaterów. Jasne, na liście nie zabraknie pospolitych i oczywistych produkcji, ale mam nadzieję, że miłośnicy futrzaków znajdą na niej również coś, czego nie mieli jeszcze okazji zobaczyć.

Chłopiec i jego pies (1975)

Zdecydowanie mniej znany niż na to zasługuje, a szkoda, bo to naprawdę piękna opowieść o przyjaźni, która może pokonać wszystko. Jest rok 2024, rzeczywistość postapokaliptyczna. W wyniku IV wojny światowej, która trwała 5 dni, Ziemia została zniszczona przez bomby jądrowe. Ludzie, którzy przetrwali, żyją na poatomowej pustyni. 18-letni Vic i jego pies, Blood, posiadający niezwykłe umiejętności, trzymają się razem na dobre i złe. Wieloletnia relacja chłopca z psem zostaje wystawiona na ciężką próbę.

Pies (2022)

"Pies" to - przede wszystkim - komedia orbitująca wokół relacji ex-żołnierza i jego psa. Podoba mi się jednak sposób, w jaki twórcy, rezygnując z powściągliwości, przemycają tu też choćby krytykę stosunku USA do weteranów wojennych. Film w reżyserii Channinga Tatuma poza uśmiechem gwarantuje między innymi przyjęcie poruszającej perspektywy na fizyczną i emocjonalną ofiarę, jaką ponoszą osoby biorące udział w zbrojnych konfliktach. Można wytknąć mu serię fabularnych potknięć, ale w ostatecznym rozrachunku okazuje się wciągającym, niegłupim i przyjemnym doświadczeniem - czymś więcej, niż jednowymiarowym buddy movie.

Togo (2019)

Oto oparta na faktach historia słynnego maszera Leonharda Seppali i jego psa, tytułowego Togo. Epidemia zagrażająca społeczności miasteczka Nome w latach 20. XX wieku pchnie tę dwójkę w trzymającą w napięciu podróż po lek. Ujmująca i emocjonująca historia ze znakomitym jak zawsze Dafoe w głównej (zaraz obok Togo) roli.

Wyspa psów (2018)

Wes Anderson (co dla wielu z was jest już świadectwem jakości), ale animowany. To opowieść o dwunastoletnim chłopcu imieniem Atari, którego wychowuje skorumpowany burmistrz wielkiego miasta. Gdy na mocy specjalnego dekretu wszystkie psy domowe zostają wygnane na ogromne wysypisko odpadów, Atari leci na miniaturowej machinie, by odnaleźć swego ukochanego pupila. Na miejscu gromadzi wokół siebie grupę czworonożnych przyjaciół i wraz z nimi wyrusza na wielką wyprawę. Piękne to jest, ładnie opowiedziane i pełne serca.

Frankenweenie (2012)

Tim Burton w formie - to pozycja obowiązkowa  dnia podczas zabawy Victora i Sparky'ego, psa potrąca samochód. Młody Victor nie może pogodzić się ze stratą najlepszego przyjaciela, jednak podczas lekcji fizyki dowiaduje się, że jest jeszcze nadzieja. Wykorzystując moce nauki, udaje mu się przywrócić Sparky'emu życie. Chłopiec obawia się jednak, że jego pupil w nowym obliczu może wywołać przerażenie wśród okolicznych mieszkańców, więc ukrywa jego istnienie. Okazuje się to jednak bardzo trudne.

Mój przyjaciel Hachiko (2009)

No dobra, ten tytuł musiał tu trafić. Podobnie jak ten kolejny. Z jakiegoś powodu oba te filmy, choć przecież do arcydzieł im daleko, stały się swoistymi ikonami psiej kinematografii. Gdy oglądałem go po raz pierwszy, ryczałem jak bóbr. Wy pewnie też. A jeśli nie, to chyba pora się przebadać. Na przypadłość zwaną BRAK SERCA.

Marley i ja (2008)

REKLAMA

Urocza opowieść o dojrzewaniu emocjonalnym i, cóż, miłości. Zakrapiana łzami, ale przede wszystkim otulona śmiechem. Jenny (Jennifer Aniston) i John Grogan (Owen Wilson) tuż po ślubie przeprowadzają się na Florydę. Dostają pracę, kupują dom. Ona chce mieć dziecko, on uważa, że to trochę za wcześnie. Kolega z pracy podrzuca mu rozwiązanie problemu: pies w prezencie dla żony! Jest mniej kłopotliwy niż niemowlę, trzeba go tylko karmić i wyprowadzać na spacer. A przy okazji można sprawdzić swoje talenty wychowawcze. I tak w życiu Jenny i Johna pojawia się Marley - mały labrador. 

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA