REKLAMA

8 bohaterów, którzy zasługują na swój własny serial

Są takie postaci w serialach, które mimo że nie są pierwszoplanowe, zapadają nam mocno w pamięć. Chcielibyśmy, jako widzowie, móc śledzić losy tych bohaterów nieco częściej czy poznać lepiej, niż jest to możliwe ze względu na fabułę danej produkcji. Oto osiem postaci z seriali telewizyjnych, które powinny doczekać się własnego spin-offa. Wy pewnie też macie swoich ulubieńców.

8 bohaterów, którzy zasługują na swój własny serial
REKLAMA
REKLAMA

Barney Stinson ("Jak poznałem waszą matkę")

barney stinson

Choć dziewiąty sezon "Jak poznałem waszą matkę" oglądałam z pewnym znudzeniem, tęsknię za głównymi bohaterami serialu. Najmniej za Tedem, który mimo że był postacią pierwszoplanową, był przy okazji najmniej barwnym i ciekawym bohaterem. Serial o podbojach i pracy Barneya Stinsona to byłoby coś. Choć na humor serii  Cartera Baysa i Craiga Thomasa nie narzekałam, serial z największym podrywaczem w historii Nowego Jorku mógłby pobić zakończoną już produkcję. To właśnie Barney Stinson był najzabawniejszą postacią tej komedii w odcinkach. Mógłby jedynie rywalizować z Lily. Zresztą jej też przydałby się spin-off, tak jak dzieciakom Teda.

Claire Underwood ("House of Cards")

HOUSE OF CARDS

Początkowo nie lubiłam żony Franka. Wydawała mi się postacią męczącą i nieciekawą, jednak po ostatnim sezonie zmieniłam zdanie. Ta seria zdecydowanie należała do Claire, a mnie dzięki temu "House of Cards" spodobał się jeszcze bardziej. Chętnie zobaczyłabym jej losy zanim poznała Franka i czas, kiedy nawiązywali znajomość, a także okres, w którym pomagała wspiąć się mu na szczyt. Claire wydaje się postacią o bogatym życiu wewnętrznym i taką, która pod płaszczem dystansu i opanowania, skrywa też bogate życie w realnym świecie.

Marcy Runkle ("Californication")

marcy runkle

Marcy Runkle to obok Hanka Moody'ego moja ulubiona postać z serialu "Californication". Marcy jest głośna, bezkompromisowa, bezpretensjonalna i umie zawalczyć o swoje. Jej styl bycia z pewnością nadawałby się na serial, który mógłby liczyć całkiem sporo sezonów. To byłoby z pewnością jakieś skrzyżowanie "Seksu w wielkim mieście", "Gotowych na wszystko" i humoru w stylu Amy Schumer.

Rust Cohle ("Detektyw", sezon 1)

rust_cohle, true detective

Rust Cohle to jedna z najbardziej tajemniczych i pociągających postaci, jakie ostatnio mogliśmy zobaczyć w serialu. Znudzony życiem, z którym nie potrafi sobie poradzić i obarczony przeszłością Rust wzbudza sympatię, mimo tego że jest oschły i odpychający. Jego przeszłość wydaje się świetnym materiałem na spin-off, zwłaszcza, że nie udało nam się o niej dowiedzieć za wiele z pierwszego sezonu "Detektywa".

Laura Palmer ("Miasteczko Twin Peaks")

laura palmer

Choć teoretycznie Laura Palmer już swój jeden własny serial dostała, nie był on poświęcony bezpośrednio jej postaci, a... jej nieobecności. Widzieliśmy ją zaledwie kilka razy i nigdy tak naprawdę nie poznaliśmy jej osobiście. Jakie relacje łączyły z jej domem rodzinnym? Dlaczego to właśnie ona stała się ofiarą? Być może czegoś dowiemy się w trzecim sezonie "Miasteczka Twin Peaks", który ma pojawić się pod koniec 2016 lub w 2017 roku, ale mnie chodzi raczej o ten czas sprzed jej zniknięcia.

Ani Bezzerides ("Detektyw", sezon 2)

detektyw 2 sezon

Będąc jeszcze na fali ostatniego sezonu "Detektywa", do listy dołączyłam Ani Bezzerides. Nie wiem, czy Rachel McAdams stworzyła najlepszą kreację w nowej odsłonie "Detektywa", ale na pewno ta postać przypadła mi do gustu najbardziej. Silna kobieta z przeszłością, która chce zmienić swoje życie i stosunek do innych, ale nie potrafi. Lata przed wydarzeniami, które poznajemy w drugim sezonie "Detektywa", czas, w którym Bezzerides dorasta wydają się naprawdę ciekawym materiałem na serial.

Stephen Holder ("The Killing")

The Killing (Season 1)

Stephen Holder jest bezsprzecznie najlepszą postacią z całego "The Killing". Uroczy, zabawny, niebezpieczny uosabia wszystko to, czego pragną kobiety (zwłaszcza jak się uczesze i włoży garnitur). Serial poświęcony tylko Holderowi byłby czymś absolutnie genialnym. Oczywiście, ze względu na finał "The Killing" musiałby być poświęcony jego losom sprzed pracy w policji. Cóż, można chociaż pomarzyć, że taka produkcja, kiedyś ujrzy światło dzienne.

Job ("Banshee")

REKLAMA
job banshee

Job jest rewelacyjny i Job po prostu zasługuje na swój własny serial. Mimo że poznajemy go w serialu "Banshee", nie wiemy o nim wiele. Jest zawsze gdzieś w cieniu i cóż, słusznie, w końcu jest postacią drugoplanową. Jego losy, jego przeszłość i upodobania do częstych zmian wizerunku brzmią jak materiał na genialny spin-off. Czy kiedyś taki serial powstanie? Być może po zakończeniu "Banshee". W przyszłym roku zostanie wyemitowany jego ostatni sezon.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA