REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Apple ogłasza wielki sukces iTunes Store, a Deezer szykuje się do ofensywy

Korki od szampanów strzelały dziś pewnie seriami w Cupertino. Apple radośnie ogłosiło, że licznik pobranych utworów z iTunes Store od momentu jego powstania w 2003 roku, właśnie przekroczył skromną liczbę 25 miliardów.
Szczęśliwym autorem jubileuszowego zakupu okazał się Niemiec Phillip Lüpke, który chciał sobie tylko pobrać "Monkey Drums (Goksel Vancin Remix)” Chase’a Bucha, a okazało się, że za to jedno kliknięcie w “Buy” otrzymał od Apple kartę podarunkową o wartości €10 000, do wykorzystania w iTunes oczywiście (co, patrząc na ceny w tym sklepie, starczy mu na kilka aplikacji i może jakąś piosenkę).

07.02.2013
15:55
Apple ogłasza wielki sukces iTunes Store, a Deezer szykuje się do ofensywy
REKLAMA
REKLAMA

Liczba robi wrażenie, choć i tak nie odda wagi rewolucji na rynku muzycznym, jaka się dokonała za sprawą tej usługi. iTunes Store to wręcz nie tylko synonim sklepu z cyfrową muzyka, który dawno już zostawił swoją konkurencję daleko w tyle (i nie zanosi się na jakiekolwiek przetasowania w tym względzie), ale też element, bez którego nie byłoby przecież tak gigantycznego sukcesu iPoda czy iPhone’a. Apple stworzyło doskonale działający ekosystem, a iTunes już na stałe wpisał się  w rynek muzyczny na całym świecie. Ostatnio także i w Polsce, bowiem od 29. września 2011 roku, także i polscy internauci mogą przebierać w bibliotece ponad 26 milionów utworów - nie wspominając już nawet o całej masie filmów, teledysków, aplikacji, podcastów i tak dalej. Wg wyliczeń Apple, na całym świecie z iTunes co minutę pobiera się około 15 000 samych utworów, więc pewnie jeszcze niejeden jabłkowy jubileusz przed nami.

O ile żaden inny sklep z cyfrową muzyką nie ma nawet szans konkurować z molochem Apple, tak drugi bieg wrzucają serwisy streamujące muzykę, a przede wszystkim coraz lepiej radzący sobie w Polsce Deezer, który korzysta na tym, że wciąż z wejściem na polski rynek ociąga się długo wyczekiwane Spotify. Zresztą, francuski serwis, choć globalnie przegrywa ze swoim szwedzkim konkurentem pod względem ilości subskrybentów (3 mln przy 5 mln Spotify), to szuka swojej szansy w dotarciu do jak najszerszego grona odbiorców, umożliwiając na przykład korzystanie ze swoich usług w aż 180 krajach (Spotify obejmuje póki co jedynie 21). Ale to nie koniec - Deezer właśnie nawiązał współpracę z Samsungiem, Toshibą oraz LG i we wszystkich modelach Smart TV tych firm wyprodukowanych od 2011 roku, pojawi się deezerowa aplikacja umożliwiająca streamowanie muzyki oraz przeglądanie swojej biblioteki - owy program ma bowiem synchronizować się z wersją mobilną oraz dostępną na komputery. Z Deezera na Smart TV będzie można korzystać również w trybie przeglądania.

REKLAMA

Zatem pewnie już kwestią czasu jest, kiedy serwisy takie jak Deezer wreszcie zastąpią wciąż popularne wśród Polaków połączenie kilku mp3 z chomikuj.pl w 128kbps + jakaś przestarzała wersja Winampa - głownie ze względu na ich wygodę i naprawdę bogate bogate zasoby. Ciekawe jak długo czasu upłynie (bo, że tak się stanie, nie ma chyba wątpliwości), zanim wszyscy będziemy trzymać nasze muzyczne kolekcje w chmurze, tak jak powoli przestawiamy się na wirtualne odpowiedniki gier czy wypożyczalnie VOD. Zresztą nawet Apple nie jest obojętne na te zmiany, coraz odważniej promując swoją własną "chmurkową" usługę muzyczną, iTunes Match.

Tak czy inaczej, dziś jesteśmy świadkami sukcesu muzycznej rewolucji Apple, jakim niewątpliwie jest pobranie tego 25-miliarodwego utworu, ale możliwe, że patrzymy właśnie na symbol minionej epoki - i kto wie, może właśnie obserwujemy zmierzch tego modelu i początek nowego, ukierunkowanego na jeszcze większą wygodę i swobodę spojrzenia na sprzedaż muzyki.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA