Dźwięki płynące z urządzeń mobilnych bardzo często pozostawiają wiele do życzenia pod kątem jakości. Mimo to, przy pomocy rozmaitych programów, można podrasować konkretne brzmienia zgodnie z własnymi preferencjami.

Jeden ze znanych producentów muzycznych skarżył się kiedyś w wywiadzie na bezsens części swojej pracy. Godziny miksowania nagrań w studio, aby osiągnąć jak najlepszą jakość odtwarzanych z nośników utworów, idą na marne. W jego opinii, głównie dlatego, że większość odbiorców tak czy inaczej przekonwertuje piosenki z oryginalnego formatu do stratnych jakościowo plików obsługiwanych przez odtwarzacze muzyczne. Na domiar złego, kolejne dźwięki będą płynęły przez tanie słuchawki i całkowicie zatrą efekty mozolnej pracy speca zza konsoli.
Oczywiście, istnieje całkiem pokaźna grupa wytrawnych melomanów. Część z nich nie uznaje nośników innych, niż płyty winylowe. Inni potrafią wydać sporą część pensji na słuchawki. Ręcznie zmieniają też ustawienia częstotliwości konkretnych tonów. Wszystko po to, żeby w pełni oddać prawdziwe brzmienie poszczególnych nagrań. Choć dla wielu to przesada, znawcy z pewnością potrafią wyciągnąć więcej "mocy" z dowolnego utworu.
Na szczęście, nie trzeba być ani audiofilem, ani wręcz przeciwnie - dźwiękowym ignorantem, żeby łączyć magię dźwięku z rekreacyjnym słuchaniem. Wszyscy, którzy czują, że nagrania mogłyby brzmieć nieco lepiej, a nie chcą ani inwestować w sprzęt, ani bawić się skomplikowanymi ustawieniami, mogą iść na kompromis. Jako taki można rozumieć skorzystanie z jednego z gotowych korektorów dźwięku. Zazwyczaj w komputerach stacjonarnych czy laptopach takowe są dostarczane w pakiecie ze sterownikami od odpowiedniej karty muzycznej. Jednak w przypadku urządzeń mobilnych jak tablety czy smartfony, w tego typu narzędzia trzeba zaopatrzyć się osobno.
W Google Play dostępnych jest przynajmniej kilka, mniej lub bardziej rozbudowanych equalizerów. Osobiście, najbardziej przypadł mi do gustu najprostszy i najbardziej intuicyjny, który w polskiej wersji sklepu nazywa się po prostu Korektor (Music Equalizer). Pochodzi od tego samego programisty, który stworzył m.in. popularne wirtualne symulacje perkusji, gitary czy fortepianu. Aplikacja działa w tle, wyświetlając ikonę aktywności w pasku powiadomień, integrując się tym samym z dowolnym odtwarzaczem muzycznym, w locie zmieniając barwę dźwięku.

Sama obsługa jest prosta dla każdego, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tego typu narzędziach. W głównym menu mamy do dyspozycji pięć suwaków dla różnych częstotliwości. Oczywiście, możemy zostawić ręczne ich dopasowywanie i skorzystać z jednej z dziewięciu gotowych opcji. Wśród nich są ustawienia pod takie gatunki muzyczne jak metal, pop, jazz czy hip-hop. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapamiętywać własne konfiguracje w pamięci programu. Do każdej kombinacji można dodać też wzmocnienie basu, jednak tu dużo zależy od możliwości samego urządzenia - wszak z pustego i Salomon nie naleje.
Korektor dźwięku na Android to obowiązkowa aplikacja dla każdego, kto lubi na swoim urządzeniu obejrzeć film, posłuchać plików muzycznych, czy radia. Zwiększa komfort korzystania np. z Deezera, czy nawet gier z dźwiękami i ścieżką audio. To jedno z tych narzędzi, które raz zainstalowane i użyte, wydają się absolutnie niezbędne.