REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki

Chirurg - dreszczowiec rodem z medycznego świata

12 czerwca będzie miała miejsce polska premiera najnowszego thrillera medycznego Tess Gerritsen. Ostatni, który umrze jest dziesiątą z kolei książką z powstającego od 2001 roku cyklu.  Zamiast biernie czekać na nowość od amerykańskiej pisarki, postanowiłam sięgnąć po Chirurga, od którego cała seria się zaczęła. Było warto!

29.03.2013
16:00
Chirurg - dreszczowiec rodem z medycznego świata - www.sPlay.pl
REKLAMA
REKLAMA

Większość mając prestiżowe (innymi słowy nijak nie związane z kierunkami humanistycznymi) studia, dobry fach i świetnie płatną pracę, byłaby więcej, niż usatysfakcjonowana swoją zawodową sytuacją. Jednak nie Tess Gerritsen. Amerykanka wiele lat temu zdecydowała, że bycie lekarzem jest mocno przereklamowane. Znudzona tym, czym zazwyczaj zajmują się interniści, postanowiła zostać pisarką. Prawdziwie intratnym pomysłem - sukcesem na miarę kilku światowych bestsellerów okazało się połączenie twórczej pasji i wiedzy zdobytej podczas wielu lat poświęconych sztuce lekarskiej. Gerritsen zajęła się pisaniem thrillerów medycznych. Pani doktor, która tworzy książki obsadzone w tak dobrze sobie znanym świecie? Przekonywujące! Licząc na daleko posunięty realizm, postanowiłam dać Amerykance szansę i nie zawiodłam się.

Za nieco ponad dwa miesiące odbędzie się polska premiera najnowszej, dziesiątej już książki z cyklu o Jane Rizzoli i Maurze Isles. To dobra okazja, by cofnąć się o dwanaście lat i sprawdzić, od czego Gerritsen zaczynała oraz czy warto choć trochę przejąć się nadchodzącą wielkimi krokami świeżą publikacją. Pozycją otwierającą wspomnianą serię jest Chirurg - potem pisarka ku uciesze stale rosnącej liczby fanów wydawała średnio jedną książkę rocznie. Zadziwiające tempo - zadziwiające tym bardziej, że w jakości poszczególnych pozycji nie sposób odnotować znaczących spadków, czy wzlotów. Czas mija, a Gerritsen pisze w dobrze sobie znanym stylu, stanowiącym interesujące zestawienie lekkości i naturalizmu.

REKLAMA

Bezsprzecznie największą zaletą Chirurga są elementy medyczne, czy raczej sposób, w jaki autorka je opisuje - bezpośredni, niezwykle brutalny, a jednocześnie wciągający tak mocno, że konieczność oderwania się od lektury wzbudza żywy protest. Dużym zaskoczeniem było dla mnie odkrycie, że można czytać o wycinaniu macicy i czuć niesmak wyłącznie w związku z pomysłowością mordercy, a nie z samym sposobem, w jaki ów czyn został przedstawiony. Zafascynował mnie ten wyważony biologizm, postrzeganie ludzkiego ciała właściwe lekarzowi. Gerritsen doskonale wiedziała o czym pisze. Wiedziała także jak pisać, by w wyobraźni odbiorcy wywołać plastyczny obraz, a jednocześnie nie wzbudzić wstrętu i chęci wymazania książki z pamięci.

Amerykańska pisarka nie daje czytelnikowi szansy na to, by poczuł się znużony. Akcja jest dynamiczna na tyle, że książkę chciałoby się przeczytać za jednym podejściem. Jest sadystyczny morderca i świat widziany jego oczami, jest też ofiara, która przeżyła, choć nie powinna i po latach znów musi prowadzić walkę o swoje życie. Dwie różne perspektywy, traktujące o bestialskim pastwieniu się nad kobietami z chirurgiczną precyzją, dwie wizje: oprawcy i tych, którzy usiłują odkryć jego tożsamość, obydwie tak samo wciągające. Chirurg to pozycja równocześnie przerażająca i łatwa w odbiorze. Nie powiem, że czytanie jej to czysta rozkosz - sporo tam opisów ludzkich wnętrzności, ale książka w swoim gatunku jest znakomita. Jeśli planujecie rozpocząć przygodę z thrillerami medycznymi od czegoś porywającego, opowieść Tess Gerritsen jest świetnym wyborem.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA