Mało która seria filmowa lubi tak skakać po wydarzeniach z różnych epok swojego uniwersum jak Gwiezdne wojny. Jak Han Solo: Gwiezdne wojny – historie prezentuje się w relacji do pozostałych filmów? Odpowiadamy na najważniejsze pytania.
Już w najbliższy piątek do polskich kin trafi drugi spin-off sagi Gwiezdnych wojen. Tym razem znacznie bliższy tejże sadze od poprzedniego. Podczas gdy Łotr 1 opowiedział historię zdobycia planów Gwiazdy śmierci przez zupełnie nowych bohaterów, bohater tytułowy filmu Han Solo: Gwiezdne wojny – historie jest szalenie istotną postacią dla rodu Skywalkerów – w sposób, którego nie znają już tylko ci, którzy jakimś cudem nadal nie widzieli Powrotu Jedi.
To oznacza, że podczas oglądania filmu na ekranie zauważymy starych, dobrych znajomych. Ale których właściwie? I jak dokładnie Han Solo: Gwiezdne wojny – historie umieszczony jest czasowo w relacji z innymi filmami? Czas uporządkować fakty.
W jakim momencie dzieje się akcja filmu Han Solo: Gwiezdne wojny – historie?
Z zapowiedzi Disneya wynikało, że akcja filmu rozgrywać się będzie przez sześć lat. A więc opowie o życiu Hana, gdy ten miał 18-24 lat. Biorąc pod uwagę, że w Epizodzie IV był w wieku 29 lat, oznacza to, że seans rozpoczniemy 11 lat przed wydarzeniami z tegoż epizodu.
To czas dominacji Galaktycznego Imperium. Imperator Palpatine rządzi twardą ręką, a pomaga mu w tym zyskujący coraz większą potęgę jego wierny uczeń – Darth Vader. Luke i Leia, nieświadomi swojego dziedzictwa, przeżywają młodość w rodzinach adopcyjnych. Luke na Tatooine dogląda droidów, a Leia wychowywana jest na księżniczkę na planecie Alderaan. Sojusz Rebeliantów w zasadzie nie istnieje, a raczej jeszcze nie stanowi zagrożenia dla Imperium. To również oznacza, że akcja filmu o młodym Hanie Solo dzieje się przez wydarzeniami opisanymi w Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie i w serialu Star Wars: Rebelianci.
Którzy znani z poprzednich filmów bohaterowie pojawią się w Han Solo: Gwiezdne wojny – historie?
Pojawi się przede wszystkim sam Han Solo. Młody, niedoświadczony i – nie zapominajmy – bez żadnych powiązań z jakimiś Tajemnymi Siłami czy Większym Przeznaczeniem. Han nie ma żadnej zdolności władania Mocą, nie jest też wojownikiem ani przeszkolonym wojakiem. Jego oręż – od zawsze – to cwaniactwo i pewność siebie. Choć póki co w raczkującej, z początku wręcz nastoletniej wersji.
Formalnością jest też zapowiedź pojawienia się na ekranie Chewbacci. Podobnie jak tytułowego bohatera, również i niesfornego Wookie’ego zagra inny aktor niż w gwiezdnej sadze. Zaszczyt ten przypadł Joonasowi Suotamie, a jego postać w filmie będzie miała tylko 190 lat. Tyle, że Chewie nie będzie od samego początku lojalnym kompanem Hana. Genezę tej wielkiej przyjaźni mamy dopiero poznać, a sam Chewie będzie bardziej skupiony na lojalności względem swojego plemienia. W stosunku do Hana – i wszystkich ludzi – jest podejrzliwy i nieufny.
Obecność Landa Calrissiana również nie powinna być niespodzianką, choć ten wątek może okazać się jeszcze ciekawszy. Han i Chewie są oddanymi przyjaciółmi, ale Han i Lando? Już w Imperium Kontratakuje sugerowano, że te dwie postacie mają nie do końca wyrównane rachunki. Czemu? Prawdopodobnie o tym opowie nowy film. W każdym razie Lando (grany przez Donalda Glovera) pojawi się jako pilot Sokoła Millennium. Jego drugim pilotem i partnerem będzie… nie, nie Han, a zaczepny droid L3-37. I daleko będzie mu do statusu bogacza, jakim cieszył się w późniejszych filmach.
Co ciekawe, w filmie pojawi się też postać grana przez Anthony’ego Danielsa. Wcieli się on jednak nie w rolę robota C-3PO – którego gra od dekad – a w niewolnika rasy ludzkiej o imieniu Tak, który zaprzyjaźnił się z Wookiemi. W filmie ma się też pojawić aktor Warwick Davies, choć szczerze wątpię, by Ewok Wicket był częścią jego fabuły.
No i nie zapominajmy o ulubionym dla wielu bohaterze. A więc o Sokole Milenium.
Statek ten nie będzie należał do Hana, a do Landa. Co więcej, wyraźnie różni się wyglądem od wersji, jaką znamy z późniejszych filmów. To oznacza, że Han wprowadzi jeszcze wiele modyfikacji. W czym pierwotna wersja jest gorsza? Tego jeszcze nie wiemy. Na pewno psuje się rzadziej, a napęd hiperprzestrzenny prawdopodobnie zawsze, dla odmiany, w nim działa. Choć osiągi zapewne jeszcze nie te…