„Joker” zachęci ludzi do popełniania morderstw? W sprawę zaangażowało się wojsko, a Warner Bros. wydał oświadczenie
„Joker” tuż przed premierą budzi coraz większe emocje i kontrowersje. Rodziny ofiar strzelaniny w kinie Aurora wyraziły swój niepokój, amerykańskie wojsko ostrzega żołnierzy, a Warner Bros. broni wolności artystycznej. Komiksowe dokonania Jokera faktycznie budzą przerażenie, ale czy przeniesie się to na realny świat?
Dla wielu fanów wydawnictwa DC „Joker” to zdecydowanie najważniejsza premiera roku. Produkcja poświęcona arcywrogowi Batmana zapowiada się jako doskonały film w gwiazdorskiej obsadzie, a zarazem coś zupełnie innego niż to, co oferuje od lat dominujące Marvel Cinematic Universe. Ale wśród wczesnych recenzji nie brakowało też głosów potępiających rzekomy moralny nihilizm produkcji i jej umiłowanie dla pokazywania przemocy.
Coraz częściej zaczęto wspominać o tym, że film Todda Phillipsa może zachęcić niektóre osoby ze skłonnościami do agresji (przede wszystkim tzw. inceli, dla których Joker jest wzorem) do niebezpiecznych czynów. Po jednym z podobnych pytań grający główną rolę w filmie, Joaquin Phoenix, z wściekłością wyszedł w środku wywiadu i wrócił dopiero po namowach przedstawicieli wytwórni. Warto podkreślić, że w 2012 roku doszło już do tragicznej sytuacji. Napastnik przebrany za tą postać otworzył ogień do widzów podczas seansu „Mroczny Rycerz powstaje” w amerykańskim kinie Aurora.
Rodziny ofiar wyraziły swoje obawy w oficjalnym liście do Warner Bros. Wytwórnia odpowiedziała specjalnym oświadczeniem.
Wbrew pozorom rodziny wcale nie ogłosiły powszechnego bojkotu filmu, ani nikogo do niego nie namawiają. Podkreślają, że szanują wolność artystyczną i prawo podejmowania pewnych tematów przez twórców. Skoncentrowały się raczej na wezwaniu szefów Warner Bros. do wspierania ofiar zamachów z bronią palną i lobbowaniu przeciwko politykom zgadzającym się na powszechny dostęp do niej. Jak podaje portal Variety, w odpowiedzi wytwórnia podkreśliła, że nigdy nie przedstawia Jokera jako bohatera:
Nie miejcie wątpliwości: ani fikcyjna postać Jokera, ani ten film nie są poparciem jakiejkolwiek przemocy w prawdziwym świecie. Nie jest intencją „Jokera”, filmowców czy studia pokazywanie go jako bohatera.
Joker - kiedy premiera nowego filmu DC?
Firma podkreśliła też, że wspierała ofiary różnych tego typu wydarzeń, również przy okazji wydarzeń w kinie Aurora. Poprzez spółkę-siostrę niedawno zaangażowała się w lobbowanie za przepisami, które powstrzymałyby epidemię zamachów z bronią palną. Jednocześnie Warner Bros. zakończył oświadczenie zdaniem o wolności kina w podejmowaniu trudnych i skomplikowanych tematów.
Raczej nie uspokoi to amerykańskiego wojska, które namawia żołnierzy do ostrożności w kinach.
W notatce przesłanej aktywnym członkom armii podkreślono, że FBI odkryło niepokojące rozmowy członków społeczności inceli. Na pewien trop natrafili także policjanci z Teksasu, którzy natrafili na konwersację w dark webie dotyczącą ataku na jedno z kin podczas seansu „Jokera”. Żołnierze dowiedzieli się więc, że powinni od razu zidentyfikować drogi ucieczki, a w przypadku strzelaniny powinni ukryć się przed sprawdzą. W przypadku odkrycia mają walczyć w każdy możliwy sposób. Obie sprawy i treść wysłanej notatki potwierdził portalowi Gizmodo przedstawiciel amerykańskiego wojska.
Na całą sytuację można patrzeć na dwa różne sposoby. Nie od dzisiaj wiadomo, że Stany Zjednoczone mają olbrzymie problemy ze strzelaninami spowodowane powszechnym dostępem do broni, które nie wymaga zdania odpowiednich testów psychologicznych. Przy czym amerykańscy politycy, w tym prezydent Donald Trump, o namawianie do przemocy znacznie częściej niż producentów broni palnej oskarżają twórców gier wideo. Popkultura bardzo często zostaje postawiona w roli kozła ofiarnego po aktach przemocy. Nikt oczywiście nie twierdzi, że pozostaje ona bez wpływu na ludzi, ale badania naukowe nie potwierdzają, aby gry lub filmy w przesadny sposób zwiększały agresję. Co nie znaczy, że Joker nie może znaleźć pojedynczych naśladowców. Ale to tylko składowa całej sytuacji.
Joker w komiksach, grach i filmach torturował, zabijał, obdzierał ze skóry, kradł i głosił swoje przekonania.
Nigdy jednak nie był przedstawiany jako „ten dobry”. A Batman zawsze starał się go powstrzymać. Gdyby wpływ Jokera faktycznie był tak olbrzymi, to do brutalnych wydarzeń z jego zwolennikami dochodziłoby masowo, bo popularność opowieści z jego udziałem jest globalna. Większość osób zdaje sobie jednak sprawę z jego fikcyjności i zepsucia moralnego. Nawet jeśli czasem zgadzają się z jego pesymistycznym obrazem rzeczywistości, to nigdy na tle, żeby nie widzieć, że Joker sam jest częścią problemów tego świata. To inteligenty złoczyńca, ale koniec końców to Mroczny Rycerze nad nim triumfuje. I chyba powinniśmy się tego trzymać.