Największy wróg Batmana dostanie swój własny film. Złoczyńcę zagra tym razem jednak inny aktor niż w Suicide Squad. Jak się nad tym zastanowić, wcale nie jest to złym pomysłem. Na pytanie, kim właściwie jest Joker, nie ma w końcu jednej odpowiedzi.
Joker jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych złoczyńców wszech czasów. Wcielało się w niego na ekranie już kilku aktorów w filmach o Batmanie, a niedługo w tej roli zobaczymy zupełnie nową twarz pod toną makijażu. Zanim jednak jego solowy film, w którym wystąpi w tytułowej roli Joaquin Phoenix, trafi na ekrany kin, warto odpowiedzieć sobie, na wydawałoby się proste pytanie:
Kim jest Joker?
Odpowiedzieć można w zasadzie zawrzeć w jednym zdaniu: to jeden z największych, o ile nie największy przeciwnik Batmana. Mężczyzna po kontakcie z tajemniczą substancją zmienił swoją fizjonomię i zwariował, stając się personifikacją chaosu. Może byłaby to odpowiedź poprawna, ale co najmniej niepełna.
Aby dowiedzieć się, kim jest Joker, trzeba cofnąć się w czasie. Jako postać zadebiutował już w 1940 roku w pierwszym komiksie z serii Batman. Stworzyli go Bill Finger, Bob Kane i Jerry Robinson. Co ciekawe, planowano pozbyć się go zaraz później, ale ze względu na interwencję wydawcy, przeżył starcie z Batmanem.
Joker w komiksach DC - trudne początki.
Joker był jednym z pierwszych przeciwników Batmana, który od samego debiutu był przedstawiany jako geniusz zbrodni oraz psychopata. Definiowały go do tego chore poczucie humoru i sadyzm. DC Comics musiało jednak stonować tego bohatera, który na dekady stał się raczej stosunkowo mało groźnym dowcipnisiem.
Było to konieczne ze względu na transformację branży w połowie ubiegłego wieku. Po latach i rozluźnieniu się zasad wydawnictwo wróciło jednak do pierwotnego pomysłu na tego złoczyńcę. Joker ponownie stał się sadystyczny i okrutny. Nawet jak na chwilę zniknął z radaru Batmana, to potem wracał, by namieszać w jego życiu.
Skąd się wziął Joker?
W obecnej inkarnacji uniwersum DC tak naprawdę do końca nie wiadomo, skąd pochodzi i kim dokładnie jest. DC zarzuciło haczyk na czytelników, sugerując, że obecnie mamy w komiksach aż trzy różne wersje tego bohatera. Nadal jednak czekamy, aż scenarzyści zdradzą, co mają przez to na myśli.
To jednak tylko jeden z pomysłów DC na origin story tej postaci. Tę historię opowiadano już wielokrotnie i to na różne sposoby. W bodaj najbardziej popularnej wersji wpadł w kubeł chemikaliów, z którego wyszedł z bladą skórą, krwistoczerwonymi ustami i zielonymi włosami. Z domieszką szaleństwa.
Śmierć w rodzinie.
Joker jest przede wszystkim wrogiem Batmana. Walczył co prawda również z innymi herosami w ramach wspólnego uniwersum, ale najlepsze komiksy z jego udziałem związane były z Mrocznym Rycerzem. Szalony złoczyńca widzi w nim swoje bezpośrednie przeciwieństwo i ma obsesję na jego punkcie.
Działania Jokera wywracały do góry nogami status quo w Gotham. Jedną z najbardziej brzemiennych w skutkach serii była Batman: A Death in the Family z 1988 roku. Na jej łamach Joker zamordował Jasona Todda, jednego z Robinów. Tak jak Bane złamał Batmana fizycznie, gruchocząc mu kręgosłup, tak Joker metaforycznie.
Zabójczy żart.
To nie był jedyny raz, gdy Joker, notorycznie uciekający z zakładu Arkham, wpłynął w tak dużym stopniu na życie Batmana i jego sojuszników. W ramach wcześniejszej serii z tego samegu roku o tytule Batman: The Killing Joke, ofiarą zwyrodnialca padła Batgirl - czyli Barbara, córka komisarza Gordona.
W wyniku ataku Jokera dziewczyna została sparaliżowana. Trafiła na wózek inwalidzki, przez co nie mogła dalej aktywnie walczyć z przestępcami. Dało to jednak początek jej nowemu alter-ego, czyli Oracle. Stała się takim wsparciem technicznym i wspomagała bohaterów zza ekranu komputera.
Joker i love story.
Wydawałoby się, że psychopata pokroju Jokera nie jest w stanie okazywać żadnych pozytywnych uczuć. DC Comics postanowiło jednak rozwinąć wątek miłosny z udziałem tego złoczyńcy. Pojawiła się na jego drodze Harleen Quinzel, znana lepiej ze swojego pseudonimu - Harley Queen.
Kobieta była psychiatrą Jokera, gdy ten przebywał w Arkham. Zajmując się nim, zwariowała i zakochała się w nim, stając się jego sidekickiem. Joker obchodził się z nią jednak fatalnie. Po latach Harley Quinn udało się wyrwać z matni, w jaką się wplątała. Obecnie jest częścią Suicide Squad.
A jaki jest ten najnowszy Joker?
Joker jako postać ma już blisko 80 lat, ale DC wielokrotnie zmieniało koncepcję na jego historię i charakterystykę. Kilka lat temu wydawnictwo zresetowało zresztą całe swoje uniwersum w ramach inicjatywy The New 52. Poprzednie odeszło w niebyt, a postaci zaczęto kreować od nowa. Nie ominęło to Jokera.
Od tego czasu doczekaliśmy się już kolejnego trzęsienia Ziemi w ramach akcji DC Rebirth i tak naprawdę nie wiadomo jeszcze, czy i jak wpłynęło to na Jokera. Jego najświeższa geneza jest owiana nutką tajemnicy, bo DC szykuje nam jakąś sporą niespodziankę związaną z trzema Jokerami, cokolwiek miałoby to oznaczać.
Joker: biały rycerz.
Antybohater był bohaterem wielu kanonicznych komiksów, które rozgrywały się w ramach kolejnych iteracji współdzielonego uniwersum. Wydawnictwo często pozwala jednak autorom na opowiadanie historii, które nie są związane z głównym uniwersum, co pozwala im popuścić wodze fantazji.
Jedną z nowszych niekanonicznych historii z Jokerem w roli głównej jest Batman: White Night. W tej wersji historii Jokerowi udało się pokonać jego mroczne alter-ego. Wraca do Gotham jako Jack Napier, by walczyć z Batmanem. Ten po wyjściu Jokera na wolność, zaczyna się zatracać i zmienia we wroga publicznego.
Batman, który się śmieje.
Jeden z ostatnich crossoverów w komiksach DC o tytule Metal wprowadził ideę mrocznego multiwersum. Z tej otchłani wylęgły się demony, które były uosobieniem największych strachów Bruce’a Wayne’a. Łączyły w sobie cechy jego oraz innych członków Ligi Sprawiedliwości i nie tylko.
Tym niecodziennym Mrocznym Rycerzom przewodził wyjątkowy osobnik. To inkarnacja Batmana. Został porwany przez Jokera, który zabił innych złoczyńców i Jima Gordona. Bruce Wayne w szale zabił Jokera z zemsty. Nie chciał, by to go zmieniło, ale do jego organizmu dostało się serum. Zmieniło go w monstrum.
Joker w kinie i telewizji.
Joker jest jednym z największych wrogów Batmana i nie mogło go zabraknąć w aktorskich adaptacjach. Cesar Romero zagrał go w serialu z lat 60. ubiegłego wieku. Potem przez lata Joker kojarzył się z Jackiem Nicholsonem. Aktor sportretował szaleńca w kinowym Batmanie z 1989 roku w reżyserii Tima Burtona.
Wydawało się, że roli Nicholsona nikt nie przebije, ale pojawił się Heath Ledger. Aktor całkowicie skradł film Dark Knight w reżyserii Christophera Nolana. Niestety Ledger popełnił samobójstwo, zanim zdążył wcielić się w Jokera ponownie, a przez lata DC nie obsadziło nikogo innego w tej roli.
Joker w DC Extended Universe.
Wraz z nadejściem nowej ery filmów na podstawie komiksów DC, wydawnictwo zatrudniło nowego aktora do roli Jokera. Wybór padł na Jareda Leto, który zagrał go w Suicide Squad. Niestety z marnym skutkiem. Już lepiej wypadł Joker w niezwiązanym z filmami serialu Gotham, gdzie zagrał go Cameron Monaghan.
Warto też wspomnieć jeszcze innego aktora, który wielokrotnie odgrywał Jokera. Był to Mark Hamill, czyli odtwórca roli Luke’a Skywalkera z Gwiezdnych wojen. Nie pojawiał się jednak w kadrze w makijażu, bo dubbingował - i to naprawdę świetnie! - tę postać w animacjach od DC Comics.
Joker pojawił się też wielokrotnie w grach wideo na licencji DC Comics.
Złoczyńca był odpowiedzialny za zniszczenie Metropolis oraz śmierć ciężarnej Lois Lane w serii bijatyk Injustice, co doprowadziło do moralnego upadku Supermana. Wzorowana na nim persona, nazwana John Doe, była też istotną postacią w Batman: A Telltale Series.
Joker był też jednym z głównych antagonistów w serii Batman: Arkham od studia Rocksteady, gdzie głosu użyczył mu wspomniany już Mark Hamill. Nie mam też żadnych wątpliwości, że świat popkultury, zwłaszcza w okolicach premiery jego solowego filmu, przemieli Jokera na wszelkie możliwe sposoby.
Joker w solowym filmie.
Nowy film, którego główną gwiazdą będzie Joaquin Phoenix, trafi na ekrany kin już 4 października 2019 roku. Nie wiemy jeszcze, czy będzie częścią DC Extended Universe, o którym powinniśmy mówić tak naprawdę Worlds of DC. Nie ma też potwierdzenia, że ten film będzie rozgrywał się w tym samym uniwersum, co dotychczasowe produkcje.
Zmiana aktora sugeruje, że jeśli DC dalej będzie budować spójne filmowe uniwersum, w tym filmie pojawi się po prostu inny osobnik posługujący się tym pseudonimem, niż w Suicide Squad. Joker z 2019 roku ma przedstawić nam jego genezę, w której ważną rolę odegra jego matka. Na ekranie pojawi się też Robert de Niro.