Kasia Smutniak zbiera baty za wpis z Instagrama, Mel Gibson dostaje donosy, a znany dziennikarz wytacza działa i kontaktuje się z firmą producencką reżysera "Pasji 2". Informacja o obsadzeniu polskiej aktorki w roli Maryi podzieliła Polaków - najgłośniej krzyczą ci bardziej konserwatywni, którzy nie mogą pogodzić się z tym, że matkę Jezusa będzie grać liberalna artystka.

"Drogi panie Gibson" - rozpoczynają swoje wpisy na X polscy internauci, oznaczając fałszywe konta Mela Gibsona, bo gwiazdor nie posiada oficjalnego profilu w mediach społecznościowych. Dobijają się w ten sposób do właścicieli mniejszych lub większych kont, którzy pewnie zachodzą w głowę, dlaczego w Polsce "drogi pan Gibson" (lub "Dear Mr. Gibson", jeśli ktoś postanowił się wysilić i przemielić fragment swojego apelu przez Google Translate) nagle znalazł się w centrum zainteresowania.
Wszystko przez ogłoszenie "Pasji 2", czyli "Pasji: Zmartwychwstania Chrystusa". Film o Jezusie z 2004 roku po ponad dwóch dekadach doczeka się kontynuacji, ale nie to rozsierdziło widzów - poszło o casting, a właściwie recast obsady produkcji w reżyserii Gibsona. Aktorzy z oryginalnej "Pasji" zostali bowiem wymienieni na nowych odtwórców (taka decyzja najpewniej została podjęta w związku z ich wiekiem), w związku z czym Jim Caviezela zastąpi Jaakko Ohtonen, w Marię Magdalenę zamiast Moniki Bellucci wcieli się Mariela Garridze, a Maryję w zastępstwie za Maię Morgenstern zagra Kasia Smutniak.
Konserwatywna część Polaków podniosła larum - coraz więcej osób zaczęło udostępniać wpis Smutniak z 2020 roku. W tamtym czasie w Polsce trwały protesty przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji. Polska aktorka opublikowała wówczas zdjęcie, na którym wystawia środkowy palec z namalowaną na nim czerwoną błyskawicą, symbolem Strajku Kobiet, popierając tym samym postulaty o prawie do aborcji. Nie spodobało się to konkretnej części internautów, którzy zaczęli apelować do Gibsona o wymianę aktorki, w tym znanemu blogerowi i dziennikarzowi Pawłowi Rybickiemu.
Pasja 2: Rybicki doniósł na Kasię Smutniak. Sprawę komentują inni polscy celebryci
Paweł Rybicki to bloger i dziennikarz serwisu Niezależna o profilu konserwatywnym. Podczas kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy prowadził jego media społecznościowe, a wcześniej był doradcą obecnego szefa Gabinetu prezydenta Karola Nawrockiego, Pawła Szefernakera, i w kancelarii premier Beaty Szydło. Obecnie pracuje w NBP jako doradca w departamencie edukacji i wydawnictw.
Rybicki postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pójść krok dalej, niż jego poprzednicy - zamiast oznaczać fałszywe konta Mela Gibsona w mediach społecznościowych, zdecydował, że napisze bezpośrednio do firmy produkcyjnej "Pasji: Zmartwychwstania Chrystusa".
Skontaktowałem się z należącą do Mela Gibsona firmą producencką Icon Films na ich czacie firmowym na Insta. Ich czatbot z góry się zabezpiecza, że nie mają kontaktu z Gibsonem i że nie odpowiadają za casting do Resurrection of the Christ
- poinformował.
Nie jest to jego pierwszy donos. We wrześniu bieżącego roku Jakub Wiech poinformował, że wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie Departamentu Stanu USA, by wziąć udział w International Visitor Leadership Program. Rybicki wyraził wówczas zaskoczenie z powodu zaproszenia dla polskiego dziennikarza do USA, kierując do amerykańskich organów wpis zawierający krytykę Wiecha. Podkreślił w nim, że dziennikarz krytykował Donalda Trumpa i popierał "absurdalną politykę klimatyczną". W efekcie zaproszenie dla Jakuba Wiecha do programu zostało niespodziewanie cofnięte tuż przed jego rozpoczęciem.
Aferę związaną z obsadzeniem Kasi Smutniak do roli Maryi skomentował również Tomasz Lis, który w krytyczny sposób odniósł się do donosów na polską aktorkę:
Donosy Polaków do Mela Gibsona na mającą grać w jego filmie matkę Jezusa Kasię Smutniak, że jest do tej roli za mało moralna i ma złe poglądy, to nawet jak na prawactwo i polactwo wybitnie obrzydliwe łajdactwo.
Do dyskusji włączyła się również Marianna Schreiber:
Smutniak grająca rolę Maryi, to tak jakby Gibson zatrudnił do tej Roli Martę Lempart. Talent, wygląd i szkoła to jedno, ale jak kobieta ma grać Maryję - znieważająca wartości katolickie, naśladując Lempartową to się W PALE NIE MIEŚCI.
Idąc tym tokiem myślenia, do ról morderców powinni być angażowani tylko ci, którzy są z prawem na bakier, a w obsadzie serialu "Harry Potter" powinni znaleźć się wyłącznie czarodzieje. Czytając błagalne apele części internautów do Mela Gibsona, który z jakiegoś powodu zdecydował, że to właśnie Smutniak będzie idealna do roli Maryi, można się tylko uśmiechnąć przez łzy. Może w końcu zacznijmy się cieszyć, że Polacy są dostrzegani za granicą i przestańmy rzucać im kłody pod nogi. Bo trochę wstyd przed resztą świata.
Czytaj więcej w Spider's Web:
- Polacy bojkotują obsadzenie Kasi Smutniak w roli Maryi. Piszą do Mela Gibsona
- Pasja 2: Gibson wymienił obsadę. Do roli Maryi zatrudnił Polkę
- Twórcy potwierdzają: uwielbiany bohater nie wróci do Stranger Things. Szkoda
- Nowy Skazany na śmierć dostał zielone światło. Tym razem naprawdę
- Najlepsze komedie wszech czasów. 17 filmów, od których boli brzuch