Netflix ogłosił właśnie rozpoczęcie zdjęć do 2. sezonu serialu „Matki Pingwinów” - polskiego hitu z 2024 r., który został bardzo ciepło przyjęty przez widzów i krytyków. Co wiemy o kontynuacji? Kiedy premiera?

„Matki Pingwinów” to czuła, pełna humoru, ale i trudnych emocji oraz wzruszeń historia opowiedziana z perspektywy rodzin dzieci neuroatypowych i z niepełnosprawnościami. Tytuł rozgrzał serca widzów - nie tylko cieszył się sporą popularnością na Netfliksie, ale został też doceniony przez publiczność oraz krytykę.
Premiera 1. sezonu odbyła się w listopadzie ubiegłego roku; produkcja przez siedem tygodni utrzymywała się na liście TOP 10 najchętniej oglądanych produkcji na platformie. Została też doceniona przez branżę: nagrodzono ją m.in. statuetką za najlepszy filmowy serial fabularny na gali Polskich Nagród Filmowych Orzeł; otrzymała też nagrodę Gildii Scenarzystów Polskich za najlepszy scenariusz serialu fabularnego.
Co więcej, tę poruszającą historię o młodych bohaterach i ich rodzicach wyróżniono w „The New York Times” na liście najciekawszych zagranicznych seriali roku.
Matki Pingwinów, sezon 2. Co wiemy?
W nowej odsłonie widzowie znów spotkają się z Kamą, Ulą, Tatianą i Jerzym, którzy wspólnie decydują się na prowadzenie własnej szkoły. Zjednoczeni wspólnym celem bohaterowie chcą dostosować ją do potrzeb swoich dzieci; mierzą się wobec tego nie tylko z nowym, trudnym zadaniem, ale i nieustającym wyzwaniem związanym z wychowaniem i dorastaniem podopiecznych.
Poza tym twórcy nie ujawnili zbyt wielu szczegółów. Nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery (zapewne 2. połowa 2026 r.) ani nowych członków obsady.
Matki Pingwinów 2: obsada i twórcy
Serial powstaje na podstawie oryginalnego pomysłu Klary Kochańskiej-Bajon. Za reżyserię odpowiadają Kochańska-Bajon i Jagoda Szelc, za scenariusz: ponownie Kochańska Bajon, Nina Lewandowska, Justyna Bilik, Ariadna Lewańska, Magdalena Żakowska, Jagoda Szelc. Producentką jest Agnieszka Kurzydło.
Czytaj więcej:
- Terapia bez trzymanki wróci i to niebawem. Doskonałe wieści
- Kylo Ren wróci do Star Wars niczym Deadpool. Jak nie drzwiami, to oknem
- Tak powinno kręcić się seriale true crime. To był dla mnie trudny seans
- Po tej nowości użytkownicy Netfliksa przez wiele nocy nie mogą spać
- Ulubiona nowość widzów Netfliksa przytłacza. Tym bardziej, że bazuje na faktach
Zdjęcie główne: K. Grabowska, Netflix