REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Kości – po 8 latach emisji nadal nie nudzi

Uwielbiam Kości. Niezobowiązująca rozrywka przy rozwiązywaniu zagadek kryminalnych nie jest może nazbyt oryginalnym pomysłem na produkcję, ale gdyby nie ogrom czynników serialu nie emitowano by przez ponad 8 lat.

10.04.2013
17:50
kości
REKLAMA
REKLAMA

Wielu uważa, że seriale typu Kości nie są warte uwagi przez jedną rzecz – utrzymują formułę proceduralną. Każdy odcinek jest o czymś innym i nie ma ciągłości wątków zabójstwa. Pozbawiając się uprzedzeń można zauroczyć się stałymi elementami, dla których z przyjemnością siada się dla przygód sądowej antropolog.

Brennan + Booth

Podstawa to główni bohaterowie. Dla nich warto pozbyć się tych godzin wyjętych z życiorysu. Relacja między nimi jest tak naturalna, od razu da się wyczuć chemię, która napędza całą produkcję. Przez kilka pierwszych sezonów kibicujemy, by w końcu stali się parą, a gdy już do tego dochodzi czujemy się jakbyśmy oglądali starych, dobrych znajomych, którzy mimo posiadania potomstwa nadal potrafią sobie dogryzać i sprzeczać o błahostki. Nie widziałbym też innych aktorów do odegrania emocjonalnego Bootha (David Borenaz) i naukowej Brennan (znakomita i czarująca Emily Deschanel).

Eksperymenty

Gdybym miał takie zajęcia z fizyki lub chemii w liceum, pewnie wylądowałbym z lepszą średnią na koniec. Eksperymenty pracowników instytutu są efekciarskie, ale też i zdumiewające. Oglądając rozkłady ciał, oczyszczanie kości czy testy balistyczne  można czasem znacznie się zdziwić. Po seansie pozostają w pamięci próby rozwikłania zagadki lodowego pocisku lub dokładnego przebadania czy kula armatnia mogła zrobić ogromną dziurę w zmarłym. Hodginsa za jego zwariowane pomysły po prostu się uwielbia!

kosci_1

Flaki 

Kości jak na serial telewizji publicznej, nie boi się pokazywać martwych ciał szczególnie w fazie rozkładu. Odważne! Tyle hektolitrów krwi nie ma chyba nawet w Dexterze czy Spartacusie. Twórcy przyzwyczajają widzów do efektów brutalności, ale też zdradzają tajniki, o które przeciętny zjadacz chleba może nie wiedzieć. W końcu nie wszyscy zastanawiają się nad tym, co się dokładnie dzieje z ciałem po śmierci – w najdrobniejszych szczegółach.

Czołówka 

Czołówka może oryginalna nie jest, ale szybko się ją zapamiętuje przez jedną nazwę – The Crystal Method.  Duet zyskał największa popularność udostępniając „Keep Hope Alive” do serialu Brygada ratunkowa, a później pomagając właśnie twórcom Kości. Zespół stał się dzięki temu jednym z liderów na scenie muzyki elektronicznej tuż obok The Chemical Brothers oraz Daft Punk.

Happy ending 

W zależności od nastroju zakończenie odcinka jest czynnikiem decydującym, czy będzie się z seansu zadowolonym. Procedurale mają to do siebie, że na zakończenie zabójcą okazuje się znany aktor, którego postać była przesłuchiwana jako pierwsza oraz mimo ogromnego zagrożenia ważni bohaterowie raczej nie zginą. Można ich torturować, pozostawić na wykrwawienie czy nawet wrzucić na stół chirurgiczny by przeszli niesamowicie trudną i eksperymentalną operację – zawsze jednak wyjdą z tarapatów cali i zdrowi. Czasami taka dzienna dawka pozytywnego przesłania przydaje się z różnych powodów osobistych.

REKLAMA

Kości to jeden z tych seriali typu guilty pleasure, który ogląda się mimo iż jest się w pełni świadomym jego wad i zalet. To produkcja o długiej żywotności, mimo iż każdy sezon napędzany jest motywem przewodnim zmieniającym odrobinę strukturę i klimat. Całość jest jednak niezobowiązująca rozrywką, idealną na jeden wieczór w tygodniu.  Daję duży znak jakości!

8 sezon Kości można oglądać na Polsacie w każdą niedzielę o 22, a pierwszy sezon od 12 kwietnia emitować będzie kanał Fox Polska.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA