Nie wyobrażasz sobie wakacji bez książki? Polecamy tytuły, które sprawdzą się jako wakacyjna lektura

Coroczne badania czytelnictwa w Polsce nie przynoszą zbyt pozytywnych wieści. Zaledwie 37 proc. badanych przyznało się do przeczytania przynajmniej jednej książki w roku. Z doświadczenia mogę jednak powiedzieć, że osoby czytające mało zazwyczaj po prostu nie dostały dobrych propozycji. Na rynku jest całe mnóstwo nowości z ostatniego roku, które wręcz proszą się o przeczytanie. Na liście znajdziecie mnóstwo prozy gatunkowej od kryminału, aż po science fiction i horror.

Marek Krajewski to dla polskiego kryminału postać o niepodważalnych zasługach. Autor właśnie świętuje 20-lecie swojej twórczości, dzięki czemu jego czytelnicy otrzymają nie jedną, a dwie nowe powieści w tym roku. Pierwszą z nich jest opublikowana niedawno „Dziewczyna o czterech palcach”, a drugą zapowiedziany na jesień „Mock. Golem”. W swojej najnowszej książce Krajewski postawił mniej na czysty kryminał, a bardziej na opowieść szpiegowską z wieloma zwrotami akcji i zaskakującymi momentami. „Dziewczyna o czterech palcach” to powieść idealna na długie podróże. Zresztą sama zaczyna się właśnie od takiej wyprawy, a kolej jest w niej ważnym elementem.

Można się z Murakamiego śmiać, że jest najprościej piszącym kandydatem do Nobla, lecz czytelnikom Japończyka to ewidentnie nie przeszkadza. Jego powieści cieszą się niezmienną popularnością, a „Śmierć Komandora” tylko to potwierdziła. Najnowszą (i co ważne - dwuczęściową) powieść Murakamiego można polecić bardziej osobom, które na urlopie poszukują spokoju i wyciszenia. Książka opowiada o młodym malarzu, który tuż po rozwodzie z żoną udaje się na długą przejażdżkę po całej Japonii. Po pewnym czasie uznaje, że czas znaleźć własne miejsce, ale nadal nie chce wracać do dawnego życia. Dlatego wynajmuje od znajomego odosobniony domek, który kiedyś zamieszkiwał pewien znany malarz. Od tego miejsca zaczyna się jego tajemniczy wgląd w samego siebie.

Była już mowa w tekście o wyjazdach, ale czyż istnieje bardziej imponująca ekspedycja niż poza znaną galaktykę? „Żeglarze nocy” to zbiór opowiadań autorstwa George'a R.R. Martina, który wbrew pozorom ma na swoim koncie nie tylko dzieła z gatunku fantasy. W swoich tekstach autor podejmuje tematykę zagubienia, odkrywania nowych cywilizacji, religii czy podbojów wojennych. Najsłynniejszy z tekstów posłużył za inspirację do serialu „Nightflyers” (dosyć niespodziewanie skasowanego już po 1. sezonie). Ale nawet jeśli widzieliście już serial na Netfliksie, to możecie bez obaw sięgnąć po zbiór opowiadań, bo między książkową i serialową wersją jest sporo różnic, a to przecież tylko jeden z wielu tekstów zawartych w „Żeglarzach nocy”.

Nieporównywalnie większą popularnością od „Nightflyers” cieszy się na Netfliksie oczywiście „Stranger Things”. Ale powieściowy prequel pt. „Stranger Things. Mroczne umysły” różni się od wymienionej wcześniej książki Martina jeszcze jedną cechą - powstał już na bazie popularności serialu. Co oznacza, że jest idealną książką na lato przede wszystkim dla fanów serialu (którzy czekają z niecierpliwością na 3. sezon). Powieść Gwendy Bond śledzi losy Terry (przyszłej matki Eleven), jej pierwsze spotkanie z doktorem Martinem Brennerem oraz okoliczności narodzin jednej z bohaterek serialu. W trakcie wakacyjnego maratonu „Stranger Things” nie wolno przegapić okazji do przeczytania powieści.

Lata mijają, a klasyczne kryminały nadal cieszą się olbrzymią popularnością. Co więcej, ostatnio trudno nie zauważyć, że wielu twórców próbuje ubrać ich strukturę w nowoczesne szaty. Czasem udaje się to gorzej (serial „Zabójczy rejs” od Netfliksa), a czasem lepiej. W przypadku „Siedmiu śmierci Evelyn Hadrcastle” zdecydowanie mówimy o tej drugiej opcji. Powieść Stuarta Turtona w pewnym sensie przypomina grę wideo, w której wcielasz się kolejno w różne postaci. Głównym bohaterem tego kryminału jest Aiden Bishop. Mężczyzna budzi się w dziwnych okolicznościach i w innym ciele. Szybko zdaje sobie sprawę, że dostał szansę na powstrzymanie morderstwa Evelyn Hardcastle. O ile zdąży, nim wyczerpią mu się kolejne wcielenia.

H.P. Lovecraft to pisarz, który do mistrzostwa opanował sztukę łączenia horroru, sci-fi i fantastyki. Ma na swoim koncie jednak kilkadziesiąt utworów o różnej długości, jakości i stopniu skomplikowania. Jak wybrać te najlepsze? Z pomocą nowego zbioru najlepszych opowiadań Amerykanina w tłumaczeniu nagradzanego Macieja Płazy. W „Zewie Cthulhu” znajdziecie pięć utworów Lovecrafta: oprócz tytułowej opowieści również „Widmo nad Innsmouth”, „Szepczący w ciemności”, „Zgroza w Dunwich” oraz „Kolor z innego wszechświata”. Jeżeli podczas długich wizyt na plaży zastanawialiście się, jaka groza znajduje się pod powierzchnią wody, to wkrótce poznacie odpowiedzi na dręczące was pytania.

Lista wakacyjnych książek nie byłaby pełna bez współczesnego kryminału w skandynawskim stylu. A któż mógłby być lepszym kandydatem w tej kategorii niż Jo Nesbo. Tym razem norweski pisarz (po przerwie na odświeżanie „Makbeta”) powraca do swojego ulubionego bohatera - Harry'ego Hole'a. Nie przynosi mu ze sobą jednak pozytywnej przyszłości. W nowej powieści detektyw ponownie wpada w szpony alkoholowego nałogu i musi sobie poradzić z wyrzuceniem z domu przez ukochaną. To jednak dopiero początek jego problemów. Do życia Hole'a powróci dawny wróg, który pragnie zemsty.