REKLAMA

Muzeum Auschwitz w mocnych słowach komentuje skandaliczny trend na TikToku. Nastolatki udają ofiary Holocaustu

TikTok w ostatnich tygodniach budzi duże emocje głównie w kontekście gospodarczej wojny między USA i Chinami. Najnowsza kontrowersja dotyczy jednak młodych użytkowników platformy, którzy udają ofiary Holocaustu. Sprawę w mocnych, ale mądrych słowach skomentowało Muzeum Auschwitz.

tiktok
REKLAMA
REKLAMA

W internecie od zawsze pojawiają się mniej lub bardziej kontrowersyjne zjawiska, a rozmaite mody przychodzą, zdobywają niezwykłą popularność, a potem równie szybko odchodzą. Wydaje się jednak, że najnowszego trendu wśród młodych użytkowników TikToka nie sposób pozostawić bez jakiegokolwiek komentarza. Nastolatkowie zaczęli bowiem gromadnie wcielać się w nieżyjące ofiary Holocaustu, które odzywają się do ludzi z zaświatów.

TikTokerzy obu płci pierwsze nagrania tego typu zaczęli publikować w ubiegłym tygodniu. Niektórzy ubrali się w więzienne pasiaki, inni wymalowali makijażem na twarzy imitacje bruzd, śladów po poparzeniach lub siniakach. Część użytkowników wyrysowywała sobie również gwiazdę Dawida lub szereg cyfr na wzór tatuażu wybijanego ludziom wysyłanym do obozów zagłady.

Autorzy filmików przeważnie podkładali też pod nie muzykę. Wśród najczęściej używanych utworów znalazły się Locked Out of Heaven Bruno Marsa i Heathens Twenty One Pilots. Sam głos był najczęściej wyciszany, a zamiast niego pojawiały się napisy czasem imitujące rozmowę. Udawanie ofiar Holocaustu (oraz w pojedynczych przypadkach innych tragicznych wydarzeń np. zamachu na World Trade Center) miało w teorii upamiętnić ich pamięć i zwrócić uwagę na przeżywane cierpienie. Większość osób odebrało jednak przyjętą formę za oburzającą i ohydną.

Oświadczenie w tej sprawie wydało również Muzeum Auschwitz, które wyraziło ubolewanie nad całą sprawą, ale zaapelowało też o nieatakowanie nastolatków.

Auschwitz Memorial podkreśliło, że pokazywanie historii indywidualnych ofiar Zagłady powinno być umieszczane w odpowiednim kontekście i z należytym szacunkiem. Choć intencje części TikTokerów były czyste, to sama formuła zdaniem muzeum często przekraczała granicę dobrego smaku i trywializowała historię. A niektórzy użytkownicy w wyraźny sposób nagrywali swoje filmiki tylko i wyłącznie w celu wpisania się w popularny trend.

Instytucja kultywująca pamięć o Holocauście zaapelowała przy tym do osób zranionych lub oburzonych takim sposobem opowiadania o zmarłych w obozach zagłady. Według Muzeum Auschwitz nie powinniśmy TikTokerów atakować, obwiniać czy robić z nich potworów. Bo cała dyskusja o inscenizacjach historycznych czy opowiadaniu o tragicznych wydarzeniach za pomocą mediów społecznościowych powinna przebiegać w atmosferze spokoju.

REKLAMA

Do całej sprawy odniósł się pośrednio również sam TikTok.

Firma zapowiedziała w specjalnym oświadczeniu, że zacznie robić więcej w kwestii przeciwdziałania propagowaniu nienawiści. Ma to związek przede wszystkim z silną obecnością w mediach społecznościowych nienawistnych grup reprezentujących skrajną prawicę. Przy czym w ramach nowej strategii TikTok zablokował też możliwość używania hashtaga #holocaustchallenge i uważniej monitoruje wykorzystywanie hashtaga #holocaust w publikowanych na platformie filmach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA