W miniony weekend w imponującym stylu w amerykańskich kinach zadebiutował film "Ciche miejsce" w reżyserii Johna Krasinskiego, który zarobił przez pierwsze trzy dni aż 5o mln dol. Zapowiada się więc, że mamy tu do czynienia z narodzinami nowej przebojowej serii horrorów. Korzystając z okazji, zebrałem najbardziej kasowe znane nam horrorowe franczyzy.
Paranormal Activity
Moda na filmu found footage przyniosła wiele sławy i pieniędzy twórcom, którzy podjęli się tego schematu opowiadania. Seria "Paranormal Activity" w 11 lat od swojego początku dorobiła się sześciu odsłon. Część pierwsza powstała w 2007 roku i jest najbardziej opłacalnym filmem w historii kina, biorąc pod uwagę mikroskopijny budżet (zaledwie 15 tys. dol.) i to ile ostatecznie zarobiła (prawie 200 mln dol.). Jego stopa zwrotu jest po prostu niewiarygodna!
Budżety kolejnych części były wprawdzie większe (raptem kilka mln), ale nadal śmiesznie małe w kontekście tego, ile pieniędzy wydaje się w Hollywood, tak więc seria stała się kopalnią pieniędzy. Na chwile obecną "Paranormal Activity" wygenerowało łączny zarobek wynoszący ponad 900 mln dol.
Krzyk
Stworzona przez Wesa Cravena seria "Krzyk" z miejsca stała się współczesną klasyką horroru. Część pierwsza, która zadebiutowała w 1996 roku, przy stosunkowo niedużym budżecie (i udziale w produkcji Harveya Weinsteina), wynoszącym 15 mln dol., zdołała zarobić na całym świecie ponad 20 razy więcej! Nie uwzględniając inflacji, jej przychód wyniósł ok. 350 mln dol.
Seria doczekała się czterech części. Sequel, obok tego, że dla wielu był lepszy niż oryginał, choćby tylko ze względu na świadomą zabawę ze schematami horrorów i filmowych kontynuacji, zarobił prawie takie same pieniądze. Najmniej zarobiła czwarta, jak na razie ostatnia część. Tym niemniej, cała seria zarobiła globalnie (uwzględniając dzisiejsze ceny biletów) ponad 1,2 mld dol.
Piła
Seria, która wprowadziła horrory w XXI wiek nie mogłaby nie należeć do najbardziej kasowych. Pierwsza "Piła", w reżyserii Jamesa Wana okazała się niebywałym sukcesem, przy budżecie niewiele większym niż 1 mln dol., zdołała zarobić na całym świecie ponad sto razy więcej! Co ciekawe, prawie każda kolejna część była w stanie zarobić co najmniej po kilkadziesiąt milionów więcej.
Na chwilę obecną seria liczy sobie osiem odsłon, z czego najnowsza, "Jigsaw" pojawiła się w kinach raptem w zeszłym roku. Łącznie zarobiły one w światowych kinach ok. 1,2 mld dol.
Obecność
Obecność to najnowsza horrorowa franczyza, która błyskawicznie stała się bardzo popularna. Oprócz dwóch bazowych odsłon seria ta wypluła też z siebie jeden spin-off, "Anabelle" (wraz z sequelem), która również okazała się sukcesem. A już wkrótce (na wakacje) zobaczymy kolejny, w postaci filmu o postaci zakonnicy-widma, i należy się spodziewać, że również stanie się wielkim komercyjnym hitem.
Także na ten moment "Obecność" jako seria zarobiła łącznie ponad 1,2 mld dol. Co, biorąc pod uwagę fakt, że jej debiut miał miejsce 5 lat temu jest nie wielkim sukcesem. Aczkolwiek lada moment cyfra ta się powiększy.
Koszmar z ulicy Wiązów
"Koszmar z ulicy Wiązów", czyli jeden z najbardziej kultowych horrorów w historii kina, dorobił się imponującej serii liczącej aż 9 filmów. I, co ciekawe, wcale nie jest tak, że pierwsza odsłona filmu należy do najbardziej kasowych. Jako że seria ta pojawiła się w momencie największego boomu na kasety wideo, jej najbardziej bujne życie rozgrywało się właśnie w sferze kina domowego. Co nie zmienia faktu, że ze względu na liczbę odsłon, zdołała ona wygenerować łącznie ponad 1,3 mld dol.
Piątek 13-ego
W przypadku "Piątku 13-ego" mamy sytuację podobną do "Koszmaru z ulicy Wiązów". Wprawdzie w tym przypadku bezapelacyjnie najpopularniejszą częścią cyklu jest "jedynka", w której poznaliśmy jedną z najbardziej kultowych postaci drugiej połowy XX wieku w popkulturze, czyli Jasona.
"Piątek..." jest też jedną z najbardziej opłacalnych filmowych franczyz, jako że większość filmów z serii kosztowała naprawdę skromne pieniądze. Na chwilę obecną seria liczy sobie aż 12 odsłon, które wygenerowały łącznie na całym świecie ok. 1,4 mld dol.
Egzorcysta
W przypadku "Egzorcysty" sprawa jest całkiem prosta. Tutaj bowiem zdecydowaną część zarobków całej franczyzy wygenerowała kultowa część pierwsza, zdaniem milionów jeden z najbardziej przerażających filmów w historii kina. Pierwszy "Egzorcysta" zarobił globalnie (nie uwzględniając inflacji) ponad 2,2 mld dol.! Wszystkie kolejne cztery części razem wzięte nie zarobiły nawet połowy tej kwoty. Ale łącznie cała seria zarobiła na całym świecie ok 2,8 mld dol., co siłą rzeczy plasuje ją na podium najbardziej kasowych serii horrorów w historii.
Szczęki
"Szczęki" bez najmniejszego problemu piastują zaszczytne pierwsze miejsce najbardziej kasowych serii, nie tylko reprezentujących horrory, ale w ogóle pośród wszystkich gatunków. Sama tylko pierwsza, legendarna część, wyreżyserowana przez Stevena Spielberga, która zdefiniowała nowoczesne kino rozrywkowe, zarobiła (przy dzisiejszych cenach biletów) ponad 2 mld dol.!
Część druga, na, nomen omen, fali sukcesu zarobiła, bez uwzględniania inflacji, ponad 700 mln dol. globalnie. Kolejne dwie części zarobiły już mniejsze pieniądze i po czwartej odsłonie z 1987 roku zaprzestano jej produkcji (bez wątpienia dobra decyzja mając na uwadze poziom sequeli). Ale i tak łączny wynik franczyzy jest imponujący, bo wynosi ok. 3 mld dol.