REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. Seriale /
  4. Dzieje się

Jak kino mówi o macierzyństwie? Nie czekajcie do kolejnego Dnia Matki, aby obejrzeć te filmy

Motyw Matki i macierzyństwa inspirował twórców różnych dziedzin sztuki od zawsze. A co na temat jednej z najbardziej wyjątkowych więzi, jaka łączy matkę i dziecko, mówi nam kino? Oto najciekawsze przykłady filmów dotykających tematyki macierzyństwa — do obejrzenia nie tylko z okazji Dnia Matki.

26.05.2020
16:19
najciekawsze filmy na dzien matki
REKLAMA
REKLAMA

Temat macierzyństwa i relacji dziecka z matką bardzo łatwo spłycić. Widzimy to na każdym kroku — od słodziutkich telewizyjnych reklam usiłujących przekuć Dzień Matki na konkretny zysk (przodują w tym zwłaszcza firmy produkujące słodycze), poprzez wybór okolicznościowych kartek z życzeniami, wśród których trudno znaleźć coś, co nie uginałoby się od setek kwiatków, serduszek i ociekających lukrem haseł pt. „Najlepsza Mama na Świecie” itp., a skończywszy na piosenkach i rymowankach o mamie, które może i sprawdzały się w przedszkolu, ale za to mają niewiele wspólnego z dojrzałym podejściem do kwestii macierzyństwa. Dlatego przygotowaliśmy zestaw kilku tytułów, które podchodzą do tej tematyki w sposób inteligentny i niebanalny: niektóre z nich można obejrzeć wspólnie z mamą, inne warto zobaczyć samemu, a jeszcze inne — ciekawie będzie obejrzeć pod kątem własnego rodzicielstwa.

Tully

Mój absolutny numer jeden w kwestii opowiadania o macierzyństwie z perspektywy współczesnej kobiety. „Tully” to słodko-gorzka historia Marlo (znakomita w tej roli Charlize Theron), matki trójki dzieci, której życie zmienia się wraz z zatrudnieniem tzw. nocnej niani. Kobieta ma czuwać nad maleńką Mią — tak, aby zmęczona zajmowaniem się dziećmi i domem Marlo mogła spokojnie przesypiać noce. Mimo początkowych wątpliwości, szybko okazuje się, że tytułowa Tully (Mackenzie Davis) to strzał w dziesiątkę — kobieta nie tylko wprowadza w życie rodziny harmonię i spokój, ale pomaga także samej Marlo zmierzyć się z wewnętrznymi konfliktami, odzyskać radość z codziennego życia, a nawet uleczyć jej nadszarpnięte przez kolejne porody (i opiekę nad chorym synem) małżeństwo. Piękna, szczera i świetnie zagrana historia z niebanalnym zakończeniem. Docenią ją szczególnie wszystkie zmęczone mamy, przytłoczone presją idealnego wizerunku współczesnego rodzicielstwa.

Juno

A co w sytuacji, gdy to dziecko rodzi dziecko? Dokładnie taką historię opowiada kultowy film Jasona Reitmana z 2008 r. z fenomenalną Ellen Page w roli głównej. Tytułowa Juno to 16-latka, która pewnego dnia musi zmierzyć się z konsekwencjami wkraczania w dorosłość w postaci nieplanowanej ciąży. Mimo tego, że dziewczyna nie czuje się gotowa na bycie mamą, decyduje się urodzić dziecko i  jednocześnie przeprowadza „casting” na rodzinę zastępczą gotową zaopiekować się noworodkiem.  Niepozbawiona humoru i okraszona klimatycznym soundtrackiem historia Juno stawia ważne pytania nie tylko o gotowość na macierzyństwo, ale również o cenę, jaką czasami trzeba ponieść, aby spełnić się jako rodzic.

Pokój

Nieco mniej pogodne, choć równie interesujące, ujęcie tematu macierzyństwa. Głośny film irlandzkiego twórcy Lenny’ego Abrahamsona przedstawia niezwykłą historię porwanej kobiety, przetrzymywanej przez swojego oprawcę w zamkniętym pokoju. Kobieta żyje w nim wraz z pięcioletnim synem, owocem gwałtu. Ciekawe, psychologiczne studium relacji matka-dziecko, która nawet w tak trudnych warunkach, w jakich znalazła się bohaterka filmu, staje się motywacją do walki o przetrwanie. Za główną rolę w tym filmie Brie Larson otrzymała Oscara.

Musimy porozmawiać o Kevinie

Czy matczyna miłość może mieć granice? Czy „kochać” zawsze musi oznaczać „chronić za wszelką cenę”? Z takimi pytaniami musi zmierzyć się Eva (Tilda Swinton), której syn, czyli tytułowy Kevin, zaczyna sprawiać coraz więcej trudności, przy czym wcale nie są to problemy w postaci rozmawiania na lekcji, czy wybitej szyby w oknie sąsiada. Na szali leży tu bowiem nie tylko pojedyncze ludzkie życie, ale wiele ludzkich istnień. Porażające i trzymające w napięciu studium ludzkiej natury w jej najmroczniejszej odsłonie.

Wielkie kłamstewka

Tego serialu HBO nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Właściwie cała fabuła obu sezonów koncentruje się wokół tematyki macierzyństwa. Idealne życie matek z bogatych przedmieści zostanie wywrócone do góry nogami, gdy w miasteczku dojdzie do zbrodni. Czy znajdą w sobie na tyle odwagi, by zmierzyć się z trudną prawdą — czasami tą dotyczącą ich własnych dzieci? I z drugiej strony — czy dzieci (również te dorosłe) będą w stanie wybaczyć błędy ich własnych matek? Klimatyczna historia w gwiazdorskiej obsadzie z Nicole Kidman, Reese Witherspoon, Laurą Dern i Meryl Streep na czele.

Zabiłem moją matkę

Film inspirowany życiorysem jego twórcy, Xaviera Dolana. Nastoletni Hubert po rozwodzie rodziców mieszka z matką, a ojca widuje rzadko. Kiedy na jaw wychodzi fakt, że chłopak jest gejem, jego i tak trudna relacja z matką zostaje wystawiona na kolejną trudną próbę. Poruszająca historia dojrzewania, buntu względem wartości rodzicielskich i poszukiwania własnej tożsamości. Mocny dowód na to, że dojrzałość i autonomia idą w parze z odcięciem pępowiny, przede wszystkim w wymiarze emocjonalnym.

Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham

Motyw relacji matka-dziecko stał się inspiracją również dla polskich dokumentalistów. Jednym z owoców tej inspiracji jest film Pawła Łozińskiego opowiadający o niezwykłym spotkaniu matki i jej dorosłej córki. Spotkanie jest o tyle ciekawe, że dochodzi do niego w gabinecie psychoterapeuty prof. Bogdana de Barbaro. Żyjące od lat w konflikcie kobiety mają szansę uleczyć dawne, ale wciąż żywe rany. Czy uda im się nadrobić stracony czas? Czy pięć spotkań z terapeutą pozwoli ocalić ich więź? Mocne kino faktu — niezależnie od tego, czy  obejrzymy film z mamą (wersja dla odważnych), czy w samotności (wersja dla refleksyjnych), emocje gwarantowane. Film można zobaczyć w serwisie Ninateka.

Takiego pięknego syna urodziłam

Skoro o polskim dokumencie mowa, nie mogło zabraknąć głośnego tytułu Marcina Koszałki. Uchodzący dziś za klasykę gatunku film wywołał w 2000 r. niemałe kontrowersje: reżyser nagrał bowiem autentyczne, często bardzo trudne rozmowy z własnymi rodzicami. Padają więc tu bolesne słowa ze strony matki w kierunku dorosłego syna i szereg pretensji na temat tego, jak wygląda jego życie. Prawdopodobnie dzisiaj film wywołałby mniejsze emocje, ale należy pamiętać, że powstał w czasach, w których produkcje typu reality show były rzadkością.

REKLAMA

Dzień Matki

Nareszcie coś pozytywnego, i co śmiało można obejrzeć w ramach rodzinnego popołudnia przed ekranem. Garry Marshall pokazuje widzom historie czterech rodzin, których losy splatają się właśnie w Dniu Matki. Choć każda z nich obchodzi to święto w zupełnie inny sposób, ich członkowie będą musieli znaleźć sposób, by nic nie było w stanie popsuć magii wyjątkowego dnia. Pozytywna, sympatyczna historia do obejrzenia w rodzinnym gronie. W rolach głównych Jennifer Aniston, Kate Hudson, Julia Roberts i Jason Sudeikis.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA