REKLAMA

Oscarowe kontrowersje - Akademia podzielona po ogłoszeniu decyzji szefostwa. Artyści sugerują bojkot

Gala Oscarów 2022 odbędzie się już na miesiąc, tymczasem kolejne kontrowersyjne decyzje szefów Akademii wywołały oburzenie w szeregach jej członków. Wprowadzenie modyfikacji, na skutek której część ceremonii odbędzie się przed rozpoczęciem transmisji na żywo, nie przypadło do gustu sporej części przedstawicieli przemysłu filmowego.

oscary 2022 bojkot kontrowersje zmiany nominacje kiedy
REKLAMA

Oscary 2022 odbędą się w nieco innej niż dotychczas formie - a wszystko po to, by ją skrócić. W tym roku część nagród zostanie przyznana wcześniej, czyli przed rozpoczęciem transmisji. Następnie - już w trakcie jej trwania - nagrania zostaną w nią wmontowane i pokazane w postaci krótkich migawek. Oglądający ceremonię zobaczą w skróconej formie przyznanie nagród za charakteryzację, ścieżkę dźwiękową, scenografię, krótkie metraże aktorskie i animowane, dźwięk i montaż (tak - to oznacza, że interesujący Polaków element imprezy zobaczymy jedynie w urywkach).

REKLAMA

Nie dziwi to, że "góra" Akademii podejmuje radykalne działania w walce z długą formułą rozdania nagród (i gasnącym zainteresowaniem), co nie zmienia faktu, że decyzja jest niezwykle krzywdząca dla wielu zasługujących na możliwość pokazania się i pięć minut w blasku reflektorów, a mniej rozpoznawalnych twórców (wszyscy wiemy, jak ważny dla filmu jest montaż, który decyduje o jego ostatecznym kształcie, ale mało kto przejmuje się nazwiskami montażystów).

Oscary 2022: nominowani

Oscary 2022: kontrowersje i oburzenie

REKLAMA

Jasne, włączenie streamingu do wyścigu o Złotego Rycerza byłoby znacznie korzystniejszym dla atrakcyjności imprezy działaniem, jednak póki co gremium broni się przed nim rękami i nogami. Tymczasem wewnątrz Akademii doszło do podziału - bo do wielu jej członków argumentacja władz organizacji nie trafia.

Zdaniem oburzonych Oscary to ceremonia dla twórców i artystów, kultowa forma celebracji ich sztuki, a wspomniana decyzja dzieli nagrody na te lepsze i gorsze. Siłą rzeczy, największą złością zareagowali zrzeszeni w Akademii muzycy, którzy teraz apelują do nominowanych kompozytorów o bojkot.

Nominowani twórcy przyjęli ogłoszenie decyzji (oświadczenie miało miejsce podczas specjalnego, naprędce zorganizowanego spotkania na Zoomie) milczeniem, szokiem i konsternacją. Pojawiają się głosy, że była to swoista ustawka, środek zapobiegawczy - później organizatorzy ceremonii będą mogli przekonywać, że zmiana została z zainteresowanymi przedyskutowana. Krytyczne głosy nie milkną - przeciwnie, jest ich coraz więcej. Artyści nominowani w zmarginalizowanych kategoriach będą musieli ustąpić miejsca spektaklowi, czyli większej liczbie słabych dowcipów i występów muzycznych.

Gdy w 2018 roku Akademia ogłosiła podobny plan usunięcia części ceremonii z transmisji, opór branży był tak potężny, że zaniechano tego pomysłu - było to jednak kilka miesięcy przed samą galą. Mogą mieć rację ci, którzy sądzą, że tym razem zorganizowano to w sposób, który uniemożliwi wycofanie się z decyzji - czyli w ostatniej chwili.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA