"Stranger Things" zachwyciło nerdów. Zebraliśmy najlepsze easter eggi z 4. sezonu

Choć w 4. sezonie "Stranger Things" w moim odczuciu jest już serialem, który bardziej niż na cytowaniu skupia się na poszukiwaniu własnej tożsamości, zgodnie z tradycją i tym razem zręcznie gra na naszej nostalgii. W nowych odcinkach nie brakuje licznyc ukłonów i inspiracji, a przede wszystkim całej masy filmowych easter eggów. Postanowiliśmy wybrać najciekawsze z nich.

Netfliksowe "Stranger Things" w 4. sezonie kontynuuje tradycję czerpania z kina lat 80. ubiegłego wieku - to stały, nieodłączny element tej produkcji, który fani bardzo sobie cenią (przynajmniej do momentu, w którym cytaty tak nie zdominują produkcji tak bardzo, że przestanie ona stać na własnych nogach - na szczęście najnowsza odsłona idzie jednak w przeciwnym kierunku). To kolejny list miłosny do historii popkultury - poniżej zebraliśmy dla was najciekawsze nawiązania, ale w 4. serii z pewnością znajdziecie jeszcze więcej smaczków.

Dzieciaki z Hawkins to fani "Pogromców duchów" - 4. sezon postanowił nam o tym przypomnieć. Dustin ma na plecaku przypinkę z napisem "I've Been Slimed" - co jest, swoją drogą, zgodne z prawdą.

Przy okazji - test, który dr Brenner przeprowadza na Dziesiątce, przypomina ten, który Peter Venkman przeprowadza na uczniu college'u na początku "Pogromców".

Alan Turing to słynny brytyjski matematyk, kryptolog, twórca koncepcji maszyny Turinga i jeden z twórców informatyki (uważa się go za ojca sztucznej inteligencji). Odniesienia do jego postaci mają w "Stranger Things" spore znaczenie. Mogą na przykład być wskazówką dla fanów, z których znaczna część podejrzewa, że Will Byers jest gejem - chłopak wybrał bowiem na swojego bohatera właśnie Turinga, który był homoseksualistą (swoją drogą - w 1952 oskarżono go przez to o "demoralizację"; seks homoseksualny był w tamtym okresie nielegalny w Wielkiej Brytanii).

"Never tell me the odds", które pada z ust Dustina w pierwszym odcinku nowego sezonu, to cytat z filmu "Imperium kontratakuje" (Han Solo zwrócił się tymi słowami do C-3PO). Z kolei Will i Mike oglądają w telewizji animowany serial "Ewoki", który emitowano w latach 1985-1987.

Szpital, do którego udają się Nancy i Robin, był już wspomniany w pierwszym sezonie serialu. Placówka istniała i funkcjonowała również w rzeczywistości - po 79 latach kontrowersji zamknięto ją w 1987 roku. Pacjenci przetrzymywani byli tam w okropnych warunkach, które często skutkowały ich przedwczesną śmiercią. Teraz budynek jest otwarty dla turystów jako "nawiedzony dom".

RPG-owy klub D&D w 4. sezonie serialu dzieli nazwę z prawdziwym klubem założonym w Londynie w 1718 roku przez Filipa, księcia Wharton - jednak w tym wypadku nawiązanie dotyczyło raczej komiksów o X-Menach. W obu przypadkach Hellfire angażował elity społeczeństwa (Eddie swoją ekipę wyrzutków w pewnym sensie tak właśnie postrzegał) - był też kluczowym elementem historii Jean Grey/Dark Poenix.

Steve zapewnia Robin, że jej sympatia może odwzajemnić jej zaloty, ponieważ jego zdaniem najprawdopodobniej nie jest osobą heteroseksualną. Ma o tym świadczyć fakt, że zwróciła film "Beztroskie lata w Ridgemont High" zatrzymany na 53 minucie i 9 sekundach. Dokładnie w tym momencie w filmie postać grana przez Phoebe Cates zdejmuje górną część czerwonego bikini w kultowej sekwencji snu.

Poza dużym związkiem z kilkoma filmami (o tym zaraz), nowy antagonista został nazwana imieniem istoty z "Dungeons & Dragons". Ta występująca w grze fantasy postać to jeden z największych złoczyńców uniwersum - jest potężnym czarodziejem, który stał się liczem (widzicie analogię do serialowej wersji postaci?).

Ten system RPG odgrywa ważną rolę w serialu, pojawiając się we wszystkich sezonach i użyczając potworom imion swoich złoczyńców.

Vecna jest też - co potwierdzili sami bracia Duffer - postacią częściowo inspirowaną Freddym Kruegerem (ikonicznym bohaterem "Koszmaru z ulicy Wiązów", który nawiedzał ludzkie sny). Z kolei jego pochodzenie i działania zdają się też czerpać z Pinheada z "Hellraisera" oraz Pennywise'a z "To". Motyw snów przeważa też w tytułach piosenek do psychoterapii w szpitali psychiatrycznym (widzimy je na tablicy). Tymczasem w Victora Creela wciela się sam Robert Englund, czyli filmowy Freddy.

Ojciec Eddiego Munsena porównuje Victora - o ironio - do Michaela Myersa z "Halloween" Carpentera. Sympatyczny dowcip.

Z kolei w kryjówce przemytników w opuszczonym kościele, w którym Hopper szuka schronienia, znajduje się plakat przedstawiający Elvirę, Władczynię Ciemności. Choć pierwszy film o tej postaci pojawił się dopiero w 1988 roku, możemy wybaczyć tę niezgodność: Elvira to postać kultowa wśród fanów horrorów klasy B.

Na ścianie swojej sypialni Will umieścił mały plakat filmu "Krwiożercza roślina". Chociaż adaptacja filmowa z Rickiem Moranisem miała się pojawić dopiero w grudniu tego roku, sztuka na Broadwayu z 1982 była już wówczas bardzo popularna.

Nie mógłbym pominąć tego hołdu dla mistrza Ozzy'ego. Eddie komplementuje Steve'a po walce z latającymi stworami po Drugiej Stronie, porównując go do Ozzy'ego Osbourne'a. Założyciel Hellfire Club przywołuje głośną historię o odgryzieniu głowy nietoperzowi na scenie w Des Moines w Iowa (wbrew legendzie, nie było to żywe zwierzę, a martwe - 17-letni fan rzucił je na scenę, tymczasem sam muzyk był przekonany, że to zabawka). Po koncercie Ozzy otrzymał zastrzyk przeciw wściekliźnie. Niestety, Steve i tym razem nie łapie odniesienia.

Inne odniesienie, którego nie załapał Steve, to słowa Eddiego, który porównuje przejście na Drugą Stronę z podróżą do Mordoru. "Shire płonie" - podsumowuje, zdając sobie sprawę, że nie ma wielkiego wyboru i musi podjąć ryzyko. Trzeba ruszać w drogę.