REKLAMA

Ten komiks o Geralcie tworzą dwie Polki. Rozmawiamy z Marianną Strychowską, rysowniczką The Witcher: Of Flesh and Flame

Netflix kręci serial na podstawie prozy Sapkowskiego, CD Projekt RED wydało nową grę w uniwersum Wiedźmina. A to nie koniec natarcia Geralta z Rivii. Jeszcze w tym roku do sprzedaży trafi nowy komiks The Witcher: Of Flesh and Flame, który tworzą dwie artystki z Polski. Rozmawialiśmy z jedną z nich.

The Witcher: Of Flesh and Flame okładka
REKLAMA
REKLAMA

Wiedźmin już dawno temu opuścił karty książek. Oprócz filmu i serialu, o którym wolelibyśmy zapomnieć (oraz serii gier wideo, o której chciałby zapomnieć Sapkowski), pojawiło się już sporo komiksów osadzonych w tym uniwersum.

Obecnie ich opracowaniem we współpracy z CD Projekt RED zajmuje się wydawnictwo Dark Horse. Do tej pory wydano na mocy tego partnerstwa serie komiksowe zatytułowane Dom ze Szkła, Dzieci Lisicy oraz Klątwa Kruków.

The Witcher: Of Flesh and Flame okładka 1 zeszyt class="wp-image-217640"

Jeszcze w tym roku na sklepowe półki trafi The Witcher: Of Flesh and Flame.

Premiera pierwszego zeszytu nowej serii zaplanowana jest na 19 grudnia 2018 roku. Drugi trafi do sprzedaży 23 stycznia 2019 roku. Co z pozostałymi, nie wiemy, ale najpewniej będą wydawane raz w miesiącu. Fabuła owiana jest ciągle tajemnicą, ale na stronie wydawnictwa można zapoznać się z jej krótkim opisem:

Z opisu można też wyczytać, że oprócz Geralta w komiksie pojawi się Jaskier. W drugiej części tej historii przyjaciele będą zaś zmuszeni ukrywać swoją tożsamość i będą mieli do zrealizowania „niewykonalne zadanie”. Geralt z kolei będzie żywo zainteresowany… konkubinami lokalnego władcy.

Za komiks odpowiadają Aleksandra Motyka (scenariusz) oraz Marianna Strychowska (grafika i okładka). Niezwykle mnie to zainteresowało, bo do tej pory w stopkach wydawniczych komiksów z tego cyklu nie widywałem raczej polsko brzmiących nazwisk.

Po więcej informacji o nowym komiksie z Wiedźminem w roli głównej udałem się do źródła.

Aleksandra Motyka pracowała przy grze Wiedźmin 3: Dziki Gon, więc ma doświadczenie w snuciu historii o Geralcie. Mariannę Strychowską, czyli rysowniczkę The Witcher: Of Flesh and Flame, czytelnicy SW Rozrywka mogą kojarzyć zaś nie tylko za sprawą jej prac, ale również z opublikowanego na naszych łamach wywiadu.

Artystka z Polski swego czasu dostała angaż do pracy przy… kolorowance dla dorosłych na motywach Wiedźmina. Tak coś czułem, że na tym jej współpraca z Dark Horse się nie skończy. Jak tylko zobaczyłem znajome nazwisko, postanowiłem się skontaktować z autorką rysunków i podpytać o szczegóły nowego projektu.

Dowiedziałem się, w jaki sposób Polka znalazła zatrudnienie w jednym z większych wydawnictw komiksowych.

Spytałem o kwestię ewentualnego powiązania komiksu z nadchodzącym serialem Netfliksa. Nie omieszkałem też poprosić osoby, która powołuje postaci wykreowane przez Sapkowskiego do życia na kartach komiksu, o komentarz na temat wyborów castingowych.

The Witcher: Of Flesh and Flame okładka 2 zeszyt class="wp-image-217643"

Piotr Grabiec, Spider’s Web: Wcześniej pracowałaś przy kolorowance Wiedźmin. Jak to się stało, że zajęłaś się rysowaniem nowego komiksu?

Marianna Strychowska: Pracę nad kolorowanką zakończyłam latem minionego roku, propozycję rysowania komiksu otrzymałam w kwietniu bieżącego roku. Skontaktowała się ze mną przedstawicielka Dark Horse – Megan Walker, z którą miałam przyjemność współpracować przy kolorowance. Po wymianie kilku maili uzgodniliśmy wszystkie szczegóły, dostałam potrzebne materiały tekstowe i została mi przedstawiona reszta ekipy. Rafał Jaki – koordynator projektu ze strony CDPR oraz Aleksandra Motyka – autorka scenariusza. W kilka dni od pierwszej wiadomości wszystko było uzgodnione i mogłam rozpocząć komponowanie pierwszych plansz. Odpowiadam za rysunek (bez koloru), oraz za okładki.

Na grafice widać dwa nazwiska. W pracy nad komiksem zajęłaś się rysunkami, a Aleksandra Motyka scenariuszem, ale ciekawi mnie, czy miałaś jakikolwiek wpływ na historię albo dialogi?

W momencie mojego wkroczenia do projektu scenariusz był już dopracowany w najmniejszych szczegółach. Moim zadaniem było powołać tę historię do życia, stworzyć od podstaw klimat krainy, którą Geralt odwiedza, i postaci, które spotka podczas tej przygody. Starałam się, aby wizualna strona komiksu jak najlepiej oddawała pełną intryg fabułę i napięte relacje między bohaterami.

Czy rysując Geralta, chciałaś, a może musiałaś, wzorować się na tym z kolorowanki i poprzednich komiksów albo gier? Jak dużo dowolności miałaś w kreowaniu świata i postaci?

Postaci, które występowały w grze, utrzymują swój znany stamtąd wizerunek. Mam jednak dużą swobodę w kreowaniu pozostałych elementów. Dostałam zwięzły opis wszystkich ważniejszych postaci-debiutujących w świecie Wiedźmina. Stroje i detale konsultuję z Olą, która ma to wszystko świetnie przemyślane i zawsze obszernymi opisami pomaga mi w oddaniu charakteru bohaterów i klimatu historii. Ponadto w komiksie pojawi się kilka nowych stworów, mogłam puścić wodze fantazji, by nadać im kształt.

Do premiery jeszcze trochę czasu, ale czy możesz zdradzić cokolwiek na temat fabuły komiksu? Nowa seria będzie kontynuacją poprzednich komiksów o Geralcie od Dark Horse’a, tie-inem gry cedepu, a może historia będzie rozgrywać się pomiędzy wydarzeniami z książek?

The Witcher of Flesh and Flame jest oddzielną miniserią komiksową. Opowiada o pełnej przygód podróży do miejsca, którego Geralt wolałby unikać.

Kogo widzimy na okładce oprócz Geralta?

Tajemniczą postać ukrytą w cieniu. (śmiech)

Komiks komiksem, ale pozostając w temacie Wiedźmina, nie mogę nie spytać o twoje odczucia związane z serialem. Jesteś w jakiś sposób zaangażowana w ten projekt, czy komiksy Dark Horse’a i to co robi Netflix to dwa osobne światy?

Komiks swoją drogą, serial swoją. Nie jestem w żaden sposób zaangażowana w produkcję Netfliksa. Osobiście czekam z zainteresowaniem na pierwsze zdjęcia z planu, ale na spokojnie. Staram się nie budować za dużych oczekiwań.

Co sądzisz o Henry’m Cavillu jako Geralcie i innych doniesieniach na temat trwających castingów? 

Podchodzę do tego wyboru sceptycznie. Spodziewałam się kogoś trochę starszego, o bardziej zadziornym obliczu. Staram się jednak wystrzegać pochopnych osądów oraz – ponownie – nie windować oczekiwań, może czeka mnie pozytywne zaskoczenie. Z pewnością charakteryzacja i scenariusz będą miały znaczący wpływ na ostateczną ocenę.

REKLAMA

Nie na wszystkie pytania udało mi się uzyskać odpowiedź, bo nie o wszystkich kwestiach moja rozmówczyni na tym etapie mogła otwarcie mówić. Jeśli jednak chcecie się dowiedzieć czegoś konkretnego na temat The Witcher: Of Flesh and Flame, zadawajcie pytania w komentarzach. Postaram się uzyskać na nie odpowiedź bliżej premiery komiksu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA