"Władca Pierścieni", Disney+, Friz, Natsu i NFT. Tym będzie żyła popkultura w 2022 roku
Rok 2022 w popkulturze zapowiada się na niezwykle ekscytujący. Będziemy świętować start Disney+ i HBO Max w Polsce, znów oszalejemy na punkcie "Władcy Pierścieni", a także będziemy się oburzać na patoMMA i NFT w grach. Co nas jeszcze czeka w rozpoczętym roku? Poznajcie nadchodzące trendy w serialach, filmach, muzyce, grach i internecie.
W 2021 działo się tyle, że nie sposób tego wymienić w jednym zdaniu (dlatego odsyłam do obszernego podsumowania premier, dram i tragedii). Nie jesteśmy Babą Wangą, by wiedzieć, co nam przyniesie 2022 rok, ale jest kilka rzeczy, osób, zjawisk, o których z pewnością będzie głośno.
Znamy już tytuły filmów i seriali, które będą nam towarzyszyć w kolejnych miesiącach, przewidujemy, które trendy będą rozgrzewać internet do czerwoności. Nie rozliczajcie nas jednak z tego za rok zbyt surowo, kto by bowiem przewidział, że jakiś nietoperz z Chin doprowadzi dwa lata później do premiery "Miłości, seksu i pandemii" Patryka Vegi?
7 popkulturowych trendów, które przewidujemy w 2022 roku
Władcą seriali zostanie "Władca Pierścieni" Amazona
W tym roku czeka nas mnóstwo gorących premier (4. sezon "Stranger Things" czy "Obi-Wan Kenobi"), w tym prequele popularnych serialów fantasy - "Ród smoka" poprzedzający "Grę o tron", wiedźmiński "Rodowód krwi" i nienazwany jeszcze serial Amazona z uniwersum "Władcy Pierścieni" (a konkretnie "Silmarilliona"). To właśnie na ten ostatni tytuł czekam(y) najbardziej.
Nie tylko ze względu na gargantuiczny budżet (niemal pół miliarda dolarów!), ale i fakt, że firma Jeffa Bezosa ostatnio zrobiła całkiem udaną adaptację "Koła czasu" (choć akurat co do tego zdania są podzielone). Na pewno jednak będzie o nim głośno, więc możecie spokojnie wyciągnąć z szafy stare stroje elfów, bo w tym roku Halloween będzie w stylu Tolkiena! Premiera serialu 2 września.
Na legalny dostęp do biblioteki Disney+ czekają z niecierpliwością tysiące Polaków. W połowie roku mamy mieć dostęp do ekskluzywnych seriali Marvela takich jak "Loki”, „The Falcon and The Winder Soldier”, „WandaVision” czy "Hawkeye" z Piotrem Adamczykiem oraz Star Wars jak „The Mandalorian”, "The Book of Boba Fett" oraz wspomniany"Obi Wan-Kenobi".
Nie możemy się też doczekać wejścia HBO Max (nie znamy jeszcze daty), które będzie działać lepiej niż HBO GO, a jakość obrazu przekroczy 720p. Oby. Nowe VOD zaoferuje nam przede wszystkim perełki wytwórni i stacji takich jak Warner Bros., Warner Television, Cartoon Network, Adult Swim, Studio Ghibli, TNT, TCM, The CW, DC Entertainment i rzecz jasna HBO.
Robert Pattinson przestanie być wampirem, a zostanie Człowiekiem-Nietoperzem
Trudno przewidzieć, o kim będziemy najwięcej mówić w 2022 roku, bo kto obstawiał, że 2021 będzie należeć do Piotra Adamczyka? Na pewno jednak Robert Pattinson wreszcie przestanie być kojarzony w mainstreamie tylko z rolą w "Zmierzchu", tak jak Heath Ledger z filmowego amanta stał się socjopatycznym Jokerem.
Fani ambitniejszego kina wiedzą, że przystojniak ma też talent - jego kreacje w np. "Lighthouse" i "Good Time" to potwierdzają. W "Batmanie", którego premiera zaplanowana jest na początek marca, też się będzie mógł wykazać i zerwać z memicznym wizerunkiem. Szczególnie że postać nowego Mrocznego Rycerza jest inspirowana... Kurtem Cobainem.
Do świata gier wkroczy NFT i wywoła wojnę
Wielkie studia już powoli chcą wprowadzać NFT do swoich gier, ale są mieszane z błotem przez środowisko gamerów. Zbojkotowali już kryptowalutę Ubisoftu, wyrazili stanowczy sprzeciw Peterowi Molyneux, a także wymusili na twórcach Stalkera 2 rezygnację z NFT. Szef Square Enix kibicuje jednak blockchainowym tokenom. Technologia spotyka się z protestami graczy.
Pamiętacie te wszystkie przedmioty, które zdobyliście w "Diablo 2"? Gdyby były NFT moglibyście je opylić za kryptowalutę w oficjalnym sklepie, a potem wymienić na złotówki, a nie złoto w grze lub przez bawienie się w aukcje na Allegro. Rzecz jasna każda technologia ma minusy, a twórcy będą się nastawiać na jak najlepsze (dla siebie) jej spieniężenie, ale to przyszłość. Czy tego chcemy, czy nie. Przypomnę, że 15 lat temu śmiech wywoływała zbroja dla konia w "Oblivionie", a teraz gracze płacą grube dolary za takie kosmetyczne dodatki.
Ekipa Friza i ekipa Natsu będą rządzić YouTubem
Nic nie wskazuje na to, by Ekipa przestała rządzić polskim Youtubem w 2022 roku. Zeszły rok upłynął pod znakiem wielu skandali, ale i milionowych wyświetleń. Na ten Friz zapowiedział solową płytę, z której singiel stał się hitem instant. A to pewnie nie koniec niespodzianek, które przygotowała spółka Ekipa Holding. Jej pozycji może zagrozić chyba tylko Natsu - influencerka z Team X, która szerzej zasłynęła wyciekiem filmików z sex kamerek, kompletuje własną ekipę youtuberów pod roboczą nazwą Natsu World. Widzę w tym potencjał nie tylko na ostrą wojenkę o suby, ale i nowe dramy, o których w lesie będzie opowiadał Sylwester Wardęga.
Profesonalizacja freak fightów, ale i nowe pato-zawody
Fame MMA z patologicznego kuzyna KSW stało się całkiem profesjonalną galą, której walki można w większości oglądać bez żenady. Youtuberzy i influencerzy podchodzą do nich coraz bardziej na poważnie i pewnie ten trend się utrzyma. Zwolni się więc miejsce w tej niszy, bo ludzie najwyraźniej mają potrzebę patrzeć na znanych ludzi upadlających się na własne życzenie (liczymy, że federacje zaczną ściągać coraz więcej polityków).
Jednym z wydarzeń lutego będzie walka Jasia Kapeli z Ziemowitem Kossakowskim, oprócz tego możemy się spodziewać wyspecjalizowanych wariacji freak fightowych pokroju AlkoMaster (chlanie wódy) czy PunchDown (pojedynki na liście). Będą wyrastać jak grzyby po deszczu, bo jest na nie niesamowita koniunktura.
Odrodzenie festiwali muzycznych (o ile koronawirus pozwoli)
W 2021 roku powróciły większe koncerty i substytuty znanych festiwali (OFF Country Club, Open'er Park), ale to wciąż nie było to samo, do czego przyzwyczaiły nas wakacje w poprzednich latach. Pandemia trwa, a statystyki nie nastrajają pozytywnie, wierzymy jednak, że to będzie już ostatnia fala. Szczególnie że na przełomie czerwca i sierpnia na Open'erze ma w normalnej formie zagrać m.in. Dua Lipa, Twenty One Pilots, Imagine Dragons czy The Chemical Brothers, a na Offie Iggy Pop, Bikini Kill, Metronomy i Molchat Doma.
Do tego na koncerty do Polski wybierają się Nick Cave and The Bad Seeds, Guns N' Roses, Korn, Aerosmith, Rammstein, Kings of Leon, My Chemical Romance, Ed Sheeran, Avril Lavigne, Coldplay czy Shawn Mendes. Mam nadzieję, że nie wydaliście swoich wszystkich pieniędzy z I Komunii, bo w tym roku mogą się przydać.
* zdjęcie główne: kadr z serialu z uniwersum "Władcy Pierścieni" od Amazona