Do piątku 8 marca włącznie, na platformie HBO GO można oglądać Gorejący krzew – najnowszą telewizyjną produkcję Agnieszki Holland, która opowiada o ważnym wydarzeniu w historii europejskiej walki z komunizmem.
16 stycznia 1969 roku doszło do ważnego wydarzenia w historii Czechosłowacji. Na praskiej ulicy dwudziestoletni student wydziału historycznego dokonał aktu samospalenia w celu protestu przeciw społecznego paraliżu po inwazji wojsk Układu Warszawskiego na kraj. Jan Palach, wspomniany student, zmarł trzy dni później, lecz sama czynność wywołała nie lada dyskusję wśród obywateli. Pierwsza część, jaka jest dostępna na HBO GO opowiada o tym wydarzeniu, ale robi to w całkiem innej perspektywie.
Gorejący krzew Agnieszki Holland to odważna teza, której bezpośrednia treść głosi – nie jestem Andrzejem Wajdą. Twórcę Katynia oraz zbliżającego się wielkimi krokami Wałęsy z Więckiewiczem często ponosi patriotyzm i nagminnie robi ze swoich dzieł epickie i patetyczne dzieła historyczne, którymi katowani są uczniowie szkół gimnazjalnych oraz liceów. Miniseria HBO została zrobiona z pomysłem, a autorka czerpie w nim inspirację z wcześniejszej pracy nad serialami.
Po pierwszych scenach nasuwają się skojarzenia z serialem Dochodzenie (ang. The Killing), którego parę odcinków Holland nakręciła. Rozpoczyna się śledztwo mające wyłonić szczegóły dokonanego czynu, a postać strażnika milicji obywatelskiej, Majora Jiresa, pojawia się na miejscu i wsiąka w ponurą atmosferę niczym bohater czarnego kryminału. Tonacja kolorów obrazu również podkreśla posępny nastrój i wywołuje sugestywne reakcje widzów.
Agnieszka Holland potrafi grać na emocjach publiczności i to jest największym motorem napędowym Gorejącego krzewu. Gdyby nie ludzkie podejście do wydarzeń i bezpruderyjnego analizowania psychologii bohaterów pozbawionych wymaganego życiowego komfortu, dzieło stałoby się kolejną propagandą polityczną. Kino historyczne wymaga takiego podejścia, bo nie liczą się tylko fakty i efekty specjalne, ale przede wszystkim wielowymiarowe postaci i ambitna narracja.
Kolejne epizody będą do obejrzenia w marcu na HBO i przedstawią historię prawniczki, która broniła dobrego imienia Jana Palacha w procesie sądowym o zniesławienie studenta. Wszyscy uprzedzeni do kina historyczno-politycznego sygnowanym polskimi nazwiskami, powinni dać się jednak przekonać. Produkcja jest niezwykłym powiewem świeżości gatunkowej – skomplikowanym i trudnym kawałkiem historii opowiedzianym w atrakcyjny i prosty sposób.
Filmy Andrzeja Wajdy można obejrzeć na vod.pl.