REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Były prezes i juror usunięty ze struktur Złotych Globów. Poszło o artykuł krytykujący BLM

Hollywood Foreign Press Association, czyli stowarzyszenie przyznające Złote Globy, zdecydowało ze skutkiem natychmiastowym usunąć ze swych struktur Philipa Berka, 88-letniego byłego prezesa i członka zarządu. Powód? Berk w jednym z e-maili wysłał artykuł, którego autor nazwał Black Lives Matter „rasistowskim ruchem nienawiści”.

23.04.2021
16:46
złote globy prezes usunięty blm
REKLAMA

Philip Berk został usunięty nie tylko z zarządu, lecz także ze wszystkich struktur stowarzyszenia po nadaniu osobliwego e-maila. W jego treści udostępnił artykuł mocno krytyczny wobec ruchu Black Lives Matter.

REKLAMA

Autor tekstu bez ogródek nazywał ruch rasistowskim i szerzącym nienawiść, zaś jego współzałożycielkę Patrisse Cullors wyszkoloną marksistką.

Mail z prędkością światła wyciekł do Los Angeles Timesa. Decyzja o wydaleniu Berka zapadła zaledwie kilka godzin po tym, jak NBC stacja transmitująca rozdanie nagród w dziedzinie filmu i telewizji potępiła go i wezwała do jego „natychmiastowego wydalenia”. Tego samego zażądali producenci ceremonii rozdania Globów, Dick Clark Productions. Stowarzyszenie wystosowało oświadczenie:

Philip Berk nie jest już członkiem Hollywood Foreign Press Association. Od samego początku HFPA poświęcało się łączeniu kultur i umożliwianiu lepszego zrozumienia różnych środowisk poprzez film i telewizję. Poglądy wyrażone w artykule rozpowszechnionym przez pana Berka są poglądami autora artykułu i w żaden sposób nie odzwierciedlają poglądów i wartości wyznawanych przez HFPA. HFPA potępia wszelkie formy rasizmu, dyskryminacji i mowy nienawiści oraz uznaje taki język i treść za niedopuszczalne.

HFPA, czyli Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, przyznaje Globy od 1944 roku i skupia dziennikarzy piszących o Hollywood. Wydalony juror był jego członkiem od przeszło 44 lat, z czego osiem trwała jego kadencja prezesa. 88-latek wysłał wspomnianego maila do dyrektora stowarzyszenia, personelu i innych działaczy. Incydent ściągnął na Berka szeroką krytykę mediów. Bronił się mówiąc, że udostępniając ten materiał chciał jedynie „wskazać otaczającą nas hipokryzję”. Dodał, że nie kierują nim ukryte intencje; BBC zacytowało jego wyjaśnienia:

REKLAMA

Przekazałem to jako informację, nie miałem ukrytego planu. Teraz żałuję, że to wysłałem.

Oscarowe i głośne tytuły możesz obejrzeć w CHILI za darmo dzięki nowej promocji Logitech sprawdź.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA