REKLAMA

Agnieszka Holland chce odebrać prawa wyborcze mężczyznom. Ma to wyrównać historyczną niesprawiedliwość

Polska reżyserka Agnieszka Holland promuje obecnie swój najnowszy film „Obywatel Jones”, który zdobył Złotego Lwa, główną nagrodę zakończonego niedawno Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Z tej okazji twórczyni udzieliła wywiadu Gazecie Wyborczej, w której podjęła kilka kontrowersyjnych tematów.

Obywatel Jones - kadr z filmu
REKLAMA
REKLAMA

Najwięcej reakcji wzbudził fragment, w którym reżyserka proponuje, w jaki sposób doprowadzić do zmiany klimatu politycznego w Polsce. Jej pomysł jest niezwykle prosty - odebrać czynne prawo wyborcze mężczyznom.

Mam więc prosty pomysł, żeby na trzy kadencje zawiesić prawa wyborcze mężczyzn. Tylko czynne – nie będą mogli głosować, ale będą mogli być wybierani - zdradza w rozmowie z Pauliną Reiter.

W jaki sposób Holland argumentuje swój wybuchowy pomysł?

Kobiety przez tysiąclecia nie miały żadnych praw. Byłoby sprawiedliwe, żeby choć przez kilkanaście lat mężczyźni odpoczęli. Dajmy im czas na refleksję.

Obywatel Jones - kadr z filmu class="wp-image-327497"

Autorka nominowanego do Oscara filmu „W ciemności” zdaje sobie sprawę z chaosu, który wywołałoby odebranie czynnego prawa wyborczego mężczyznom. Reżyserka chciałaby jednak pewnej retrybucji za niesprawiedliwość losu i swoistego wyrównania rachunków za błędy przeszłości. Uważa także, że zmiana w systemie głosowania, wpłynęłaby znacznie na krajobraz polityczny.

W męskim, testosteronowym, nacjonalistycznym projekcie politycznym, który jest jednocześnie lękowy i narcystyczny, doszliśmy do granicy, za którą bardzo trudno jest zmienić politykę tak, by nagle inne wartości zaczęły grać główną rolę. (…)

Pewnie przez pierwsze cztery lata byłby chaos. Ale potem będzie tylko lepiej. Nie chodzi o to, że kobiety są jakieś mądrzejsze od mężczyzn, ale mają inny punkt widzenia, inne doświadczenia, inną wrażliwość i wybierałyby innych ludzi. Myślę, że 12 lat wystarczy, by przestawić wajchę i żeby polityka zaczęła mieć zupełnie inne cele niż walka o władzę.

Gorejacy Krzew - kadr z serialu class="wp-image-327503"

Reżyserka podkreśliła także, że jej propozycja wynika z przerażenia obecnym stanem rzeczy. Podkreśla, że nie chodzi nawet o samo przejęcie władzy przez kobiety, a o zmianę sposobu myślenia, o zmianę priorytetów działań rządów, która mogłaby mieć mieć miejsce, gdyby głos kobiet był głośniej słyszany w kwestiach politycznych.

Myślę, że świat musi się zmienić, bo dochodzimy do ściany. Sprawa klimatu jest tego najbardziej brutalnym dowodem.

Można więc uznać, że nowe wypowiedzi to kolejna cegiełka walki z patriarchatem, która przebija też z wcześniejszych słów, działalności, a także twórczości Holland.

Warto pochylić się też nad samą propozycją reżyserki. Portal Onet przytoczył na przykład wyniki ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego, pokazując że te nie różniłyby się znacznie od finałowych, gdyby wziąć pod uwagę jedynie głosy kobiet. Prawica nadal byłaby górą. Holland podkreśla jednak, że chodzi jej przede wszystkim o możliwość zmiany perspektywy, spojrzenie na problem z innej strony.

Wydaje się też, że jej słowa są poniekąd próbą zachęcenia kobiet do głosowania, ukazania im siły ich głosu.

Poprzez przypomnienie, że prawa wyborcze kobiet nie są czymś stałym historycznie i są stosunkowo nowe z historycznego punktu widzenia. Może warto więc z nich skorzystać?

1983 - kadr z serialu class="wp-image-327506"

Agnieszka Holland lubi prowokować i wywoływać dyskusje.

To w końcu nie pierwszy raz, gdy jej słowa budzą żywe reakcje. Reżyserka krytycznie wypowiada się o władzy, tworzy dzieła o osobach, które nie zgadzają się na reżimowe zapędy ludzi u szczytu, ale także słynie z braku filtra w swoich wypowiedziach. Kilka miesięcy temu zasłynęła przecież z wypowiedzi o „brandzlowaniu się hejtem”, która dotyczyła nieprzychylnych ocen względem serialu „1983”.

REKLAMA

Reżyserka zdaje sobie sprawę z kontrowersyjności i radykalności swoich tez. W tej samej rozmowie pada zresztą zdanie, które nieco wyjaśnia ten stan rzeczy: „Ojciec miał w sobie ten gen, który też mam ja –był trudny do opanowania. Zachowywał się prowokująco”.

Film „Obywatel Jones” trafi do kin 25 października. Serial „Gorejący Krzew” dostępny jest na platformie HBO GO. Serial „1983” dostępny jest na platformie Netflix.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA