"Diuna" Denisa Villeneuve'a po długich miesiącach oczekiwania nareszcie zadebiutuje w polskich kinach 22 października. Nowy film dzieli powieść Franka Herberta na dwie połówki, ale to nie znaczy, że tłumaczy wszystkie zawiłości wymyślonego przez niego świata. Dlatego postanowiliśmy nieco przybliżyć politykę uniwersum "Diuny".
Wszyscy maniacy fantastyki naukowej od lat czekają na nową "Diunę" i mają olbrzymią nadzieję, że Denis Villeneuve nareszcie da im adaptację godną oryginału. Jestem jedną z osób, które miały okazję obejrzeć nową produkcję Warner Bros. przed polską premierą. Z tego tekstu nie dowiecie się jednak, co o niej sądzę. Nie czas na to, gdyż "Diuna" zdecydowanie jest filmem, który każdy powinien obejrzeć i wyrobić sobie na jego temat w własną opinię. Najlepiej na dużym ekranie, bo czegoś tak epickiego od strony wizualnej dawno w kinach nie mieliśmy.
Wiadomo natomiast, że nie wszyscy skuszą się nawet za sprawą takiego opisu, bo science fiction ma łatkę gatunku o wysokim progu wejścia. Wiele osób odstrasza perspektywa poznawania skomplikowanych zasad rządzących obcymi światami, a sami twórcy tego typu filmów często sprawy nie ułatwiają. Z góry zakładając, że wszyscy i tak przecież znają dzieło kogoś takiego jak Frank Herbert. Na szczęście w takich sytuacjach widzowie mogą się zawczasu przygotować za sprawą naszej ściągawki, której zadaniem jest przybliżenie zasad rządzących polityką znanego wszechświata.
Diuna - najważniejsze postaci, rody i pojęcia:
Kim jest Imperator znanego wszechświata?
Znany wszechświat w uniwersum "Diuny" oznacza znaną ludzkości i przez nią opisaną przestrzeń między różnymi gwiazdami i galaktykami. Nad większością tego terytorium panował Padyszach Imperator. Od czasu słynnej bitwy o Corrin tytuł ten przez ponad 10 tys. lat sprawowali członkowie rodu Corrino. "Diuna" rozgrywa się w czasach Imperatora Szaddama IV, który był osiemdziesiątym pierwszym Corrinem władającym wszechświatem. Zbrojnym ramieniem Imperatora byli tzw. sardaukarzy szkoleni na znanej z trudnych warunków planecie-więzieniu Salusa Secundus.
Wysokie Rody, Harkonnenowie i Atrydzi
Imperator nie byłby w stanie rządzić w pojedynkę niezliczonymi światami, gdyby nie inne ważne rodziny. Niskie rody panowały nad pojedynczymi planetami, a wysokie sprawowały pieczę nad całymi wielkimi lennami. Wszystkie zaś należały do tzw. Landsraadu, czyli organizacji nadzorującej wypełnianie przez członków rodu przyjętego kodeksu reguł. Sprzeciw wobec postanowień Landsraadu skazywał niepokorny ród na pewną zagładę przy pomocy posiadanego arsenału broni jądrowej. Jednocześnie Wysokim Rodom opłacało się działać w obrębie tej organizacji, bo była ona w stanie chronić przed gniewem samego Imperatora.
Do dwóch najważniejszych rodów poza Corrinami trzeba zaliczyć Harkonnenów i Atrydów. Ci pierwsi byli znani we wszechświecie ze swojej brutalności, bezwzględności i politycznemu sprytowi. Rodzinnym światem Harkonnenów była planeta Giedi Prime, a zwyczajowo rodem zarządzał baron (w czasach opisywanych w powieści był nim Vladimir Harkonnen). Od czasów bitwy o Corrin znajdowali się oni w krwawym sporze z rodem Atrydów. Według legendy ojcem założycielem rodziny miał być mitologiczny król Agamemnon, a sami Atrydzi byli znani we wszechświecie ze swojego zamiłowania do honoru, walki i niechęci do zbytniej industrializacji. Głównymi bohaterami "Diuny" są książę Leto I Atryda i jego syn Paul mieszkający na planecie Caladan.
Bene Gesserit i Kwisatz Haderach
Oprócz Padyszacha i Wysokich Rodów ważnym elementem polityki międzygwiezdnej są różne organizacje mające na celu doprowadzenie ludzi do szczytu ich potencjału. Narodziły się po one po tzw. Dżihadzie Butleriańskim, którego efektem było zniszczenie wszystkich myślących maszyn. Warto w tym miejscu wyróżnić m.in. mentatów, Bene Tieliax, Ixian czy Gildię Kosmiczną.
- Czytaj także: Nie tylko "Diuna" - te filmy musisz obejrzeć do końca 2021 roku w kinie.
Jedną z najważniejszych i najbardziej tajemniczych organizacji jest żeński zakon Bene Gesserit. Jego członkinie wyspecjalizowały się w kontroli nad psychiką innych ludzi, dzięki czemu były często zatrudniane jako Prawdomówczynie mające na celu wykrycie, czy przesłuchiwana osoba niczego nie zataja. Tajnym planem Bene Gesserit było doprowadzenie do narodzin proroka-mesjasza zwanego Kwisatz Haderach i będącego swoistym zwieńczeniem ludzkiej ewolucji.
Czemu Arrakis/Diuna jest taka ważna?
Pustynna i wyjątkowo niegościnna planeta Arrakis na pierwszy rzut oka wydaje się absolutnie nieistotnym miejscem z punktu widzenia polityki galaktycznej. Rzecz w tym, że tylko tutaj znajdowały się złoża niezwykłej chemicznej substancji znanej jako przyprawa bądż też melanż. Jej wpływ na ludzki umysł i psychikę był niezwykły. Melanż wydłuża życie, zwiększa zdolności psychiczne, a dzięki specjalnym wizjom pozwala na przekroczenie czasu i własnej świadomości. Nie dlatego stał się jednak najważniejszym zasobem we wszechświecie.
Przyprawy używali nawigatorzy Gildii Kosmicznej, która w ten sposób przejęta monopol na podróże po znanym wszechświecie. Korzystanie ze skoncentrowanego melanż znajdującego w zbiornikach wypełnionych gazem przyprawowym pozwalało im na zobaczenie bezpiecznej linii czasoprzestrzeni i tym samym podróżowanie z dala od wszelkich zagrożeń. Z czasem eksploracja kosmosu stała się po prostu niemożliwa bez przyprawy.