Europejska Unia Nadawców nie odpuszcza Polsce i piątce innych krajów, które podejrzewa o spisek. Mieliśmy bowiem dogadać się z kilkoma państwami i nawzajem przyznawać sobie wysokie noty podczas tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. TVP zaprzecza takim oskarżeniom, a organizator wydarzenia publikuje oświadczenie w sprawie tego bezprecedensowego spisku.
Nie ma przypadków. Są tylko znaki. Z takiego założenia wyszła Europejska Unia Nadawców, która unieważniła punktację jurorów z sześciu państw podczas tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. W tym niechlubnym gronie obok Azerbejdżanu, Gruzji, Czarnogóry, Rumunii i San Marino znalazła się Polska. Wymienione kraje miały uknuć spisek i przyznawać sobie nawzajem najwyższe możliwe noty.
Europejskiej Unii Nadawców czerwona lampka zapaliła się po drugich półfinałach tegorocznej Eurowizji. Pięć z sześciu wymienionych krajów znalazło się bowiem poza TOP8 jury głosujących w 15 innych państwach na tym samym etapie konkursu. Jeśli spisek rzeczywiście miał miejsce, nie przyniósł pożądanych efektów, bo nawet gdyby nie unieważniono wyników, skład reprezentantów zmierzających do finału wyglądałby tak samo jak po ich zastąpieniu przez algorytm.
Eurowizja 2022 - organizator konkursu unieważnił głosy m.in. z Polski
Europejska Unia Nadawców bardzo poważnie podchodzi do wszelkich nieprawidłowości w głosowaniu jurorów. Wymienione kraje nie przyznają się do spisku, ale organizator Eurowizji nie odpuszcza. Wydał właśnie specjalne oświadczenie, w którym wyjaśnia powody unieważnienia ich głosów i zastąpienia ich uśrednioną liczbą głosów uczestników z tego samego regionu.
Organizator Eurowizji 2022 na podstawie specjalnego algorytmu obliczającego średnią głosów z danego regionu, zaprezentował wyniki z sześciu wymienionych państw w II półfinale i finale tegorocznego konkursu. W chwilę temu opublikowanym oświadczeniu Europejska Unia Nadawców pokazała, jak wyglądało sporne głosowanie i tryb jego unieważnienia.
Eurowizja 2022 - Polska zamieszana w spisek?
Przed unieważnieniem głosów w II półfinale Eurowizji 2022 Polska przyznała 12 punktów San Marino, 10 - Azerbejdżanowi, 8 - Rumunii, 6 - Czarnogórze i 4 - Gruzji. Od wymienionych państw my za to dostaliśmy kolejno 8, 12, 10, 5 i 6. Ze względu na uzasadnione podejrzenie próby wpłynięcia na wyniki tego etapu konkursu, wszystkie te głosy zostały unieważnione.
Jak podkreślono w oświadczeniu, w całej historii konkursu nie wykryto do tej pory schematu głosowania na tak dużą skalę. Przyznanie punktów za nieprawidłowe uznaje się, gdy mamy do czynienia z przynajmniej dwoma z pięciu wymienionych czynników:
- Odstępstwo od normy - jeśli wynik nie odzwierciedla gustu innych jurorów
- Wzorce głosowania - widoczne schmaty głosowania wśród jurorów
- Nieprawidłowości - nieprzestrzeganie Regulaminu Konkursu Piosenki Eurowizji
- Powtarzające się wzorce - podobne schematy głosowania wśród jurorów z innych krajów
- Beneficjenci - schematy działają na czyjąś korzyść
Eurowizja 2022 - TVP nie brała udziału w spisku
TVP uważa, że Europejska Unia Nadawców doszukuje się spisku tam, gdzie go nie było. Telewizja Polska niedawno wydała specjalne oświadczenie, w którym zaprzeczyło oskarżeniom o zmowę z innymi państwami. Podała nazwiska jurorów biorących udział w głosowaniu i zapowiedziała rozmowy w sprawie uproszczenia sposobu przyznawania punktów podczas Konkursu Piosenki Eurowizji.