REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Filmy na bazie gier często słabiaki. Czy "Uncharted" i "The Cuphead Show" dołączą do najlepszych adaptacji w historii?

Hollywood od kilkudziesięciu lat robi filmy na podstawie gier, ale przeważnie są to bardzo nieudane próby. Odmienić trend spróbuje debiutujące dzisiaj "Uncharted" z Tomem Hollandem i Markiem Wahlbergiem. Czy produkcja dołączy do grona najlepszych adaptacji gier na dużym ekranie? Sprawdziliśmy, które warte uwagi produkcje znajdziemy na VOD.

18.02.2022
6:05
najlepsze filmy na podstawie gier książe persji uncharted the cuphead show
REKLAMA

Filmy na bazie gier wideo od lat dosyć nieskutecznie walczą ze stigmą wyjątkowo niskiego poziomu. Do tej pory Hollywood nie zdołało nas jednak zadowolić, choć gracze od lat mają pomysły na pełnometrażowe produkcje i seriale na bazie kultowych marek. Szansą na poprawę nieudanego trendu w najbliższym czasie będą mieć trzy tytuły. Już 18 lutego w polskich kinach zadebiutuje "Uncharted", a na Netfliksa trafi serial animowany "The Cuphead Show". Niejeden widz sporo obiecuje też sobie po serialowej wersji "The Last of Us".

REKLAMA

Najlepsze filmy na podstawie gier na premierę "Uncharted" - gdzie je obejrzymy na VOD?

Nie jest natomiast tak, że w minionych latach nie powstały żadne udane filmy na podstawie gier wideo. Podobne produkcje właściwie nigdy nie należą do arcydzieł kinematografii, ale potrafią bardzo udanie spełniać postawione przed sobą cele. Nie wszystkie adaptacje gier należy z miejsca odrzucać jako hollywoodzki skok na kasę bez poszanowania dla tego, co powstało wcześniej. Lista najbardziej udanych filmów na bazie, które znajdziemy w polskich serwisach streamingowych zawiera kilka naprawdę ciekawych tytułów. A być może wkrótce dołączy tez do nich "Uncharted".

Książę Persji: Piaski czasu

Pierwszą i podstawową zasadą każdej adaptacji gry wideo powinno być: "Nie popsuj tego, co oryginalnie działało". Nazbyt często podobne produkcje odchodzą bowiem od pierwotnej wizji w stronę jakiejś dziwacznej mieszanki hollywoodzkich schematów i wyrwanych z kontekstu elementów fabuły z gry. Film "Książę Persji: Piaski czasu" też zmienia sporo w historii głównego bohatera, ale zachowuje wszystkie najważniejsze elementy, w których zakochali się fani z całego świata.

Wychodzi z tego pełna wyobraźni i humoru przygodowa produkcja nieźle umiejscowiona w estetyce "Księgi tysiąca i jednej nocy". Adaptację popularnej serii gier Ubisoftu ponad przeciętność wybija też udanie dobra obsada, w której pojawili się Jake Gyllenhaal, Alfred Molina, Gemma Arterton i Ben Kingsley.

Film "Książę Persji: Piaski czasu" znajdziecie na Chili, iTunes, VOD.pl i Loomi.

Pokemon. Detektyw Pikachu

"Pokemon. Detektyw Pikachu" to film, co do którego trudno nie mieć mieszanych uczuć. Z jednej strony trzeba absolutnie pochwalić sposób, w jaki Pokemony przeniesiono do trzeciego wymiaru za pomocą grafiki komputerowej. Projekty kieszonkowych stworków w tej produkcji stoją na absolutnie mistrzowskim poziomie i zachwycają swoją wiarygodnością. Nieźle spisuje się też obsada z Ryanem Reynoldsem podkładającym głos pod tytułowego Detektywa Pikachu.

Jednocześnie nad całym filmem wisi widmo przeraźliwie idiotycznej i nonsensownej fabuły. Drugiego tak złego scenariusza naprawdę trzeba by ze świecą szukać. "Pokemon. Detektyw Pikachu" ma więc w jakimś sensie szczęście, że filmy na podstawie gier wideo zwykle prezentują jeszcze niższy poziom. Osobiście trzymam natomiast kciuki, by w sequelu twórcy połączyli wyjątkowo udane CGI ze znacznie lepszym skryptem. Wtedy wszyscy będą zadowoleni.

Produkcja dostępna legalnie na Rakuten TV, Chili oraz iTunes.

Sonic. Szybki jak błyskawica

Niewiele brakowało, a "Sonic. Szybki jak błyskawica" okazałby się jedną z największych wpadek w historii growych adaptacji. Wszystko przez niewiarygodnie okropny pierwotny design tytułowego bohatera. Wytwórnia po raz kolejny chciała przerobić ikoniczny wygląd popularnego bohatera tylko po to, by dostosować go do własnych wyobrażeń na temat tego, czego naprawdę pragnie widownia. Na szczęście szefowie Paramount Pictures poszli po rozum do głowy, gdy zobaczyli skalę wściekłości fanów po pierwszym trailerze.

Hollywood bardzo rzadko wycofuje się z takich pomyłek, bo zwykło się tam traktować fanów własnych produkcji niczym zaprzysiężonych wrogów. Warto to więc docenić. Sukces "Sonic. Szybki jak błyskawica" nie kryje się natomiast tylko w nowym wyglądzie Sonika. To po prostu bardzo sprawnie poprowadzona familijna przygoda z dużą dawką niegłupiego humoru i ekscytujących scen akcji. W roli doktora Robotnika świetnie odnalazł się też Jim Carrey, co przecież nie zdarza się często. Wielu aktorów ma bowiem duży problem z dostosowaniem się do przesadzonej estetyki znanej z gier wideo.

Film Paramount Pictures znajdziecie na platforman Netflix, Chili, Rakuten TV, iTunes, Player i Canal+ online.

Lara Croft: Tomb Raider

"Lara Croft: Tomb Raider" nie jest filmem godnym "Indiany Jonesa" czy nawet "Mumii". Warto jednak docenić to, co się w tej produkcji jak najbardziej udało. Sequel "Lara Croft Tomb Radier: Kolebka życia", remake "Tomb Raider" i (jeśli wierzyć zagranicznym recenzentom) "Uncharted" pokazały powiem, że stworzenie wciągającej przygodowej opowieści o polowaniu na skarby nie jest wcale łatwe.

Produkcja Simona Westa całkiem zgrabnie połączyła za to akcję z intrygą i fabularnymi zwrotami akcji. Spisała się też obsada z Angeliną Jolie, Danielem Craigiem, Jonem Voightem i Iainem Glenem na czele. Lara Croft to postać-ikona branży gier komputerowej. Wybranie odpowiedniej aktorki do tej roli trzeba z tego powodu traktować jako naprawdę poważne wyzwanie. Mało kto emanuje bowiem taką charyzmą, pięknem, brawurą i seksapilem jak Lara. Angelina Jolie wyszła jednak ze starcia z tą bohaterką obronną ręką.

"Lara Croft: Tomb Raider" znajduje się w bibliotece serwisów iTunes, Rakuten TV, Viaplay i Canal+ online.

Final Fantasy: Wojna dusz

"Final Fantasy: Wojna dusz" to projekt nietypowy na tej liście. Przede wszystkim mamy tu do czynienia z animacją, ale też jedną z największych wpadek w box office w całej historii adaptowania gier wideo przez Hollywood. Rzecz w tym, że ta porażka miała swoje źródła bardziej w złym zarządzaniu, nieodpowiednim marketingu i złego wyczucia momentu w historii. Sam film stoi bowiem na wysokim poziomie i co więcej jest pod wieloma względami rewolucyjny.

Stworzenie fotorealistycznego filmu animowanego w 2001 roku zakrawało wręcz na istne szaleństwo. Dzisiaj oczywiście niektóre elementy użytej grafiki komputerowej wypadają nieco sztucznie i drewniano, ale "Final Fantasy: Wojna dusz" broni się mimo wszystko od tej strony. Wrażenie robi też obsada głosowa z takimi gwiazdami jak Donald Sutherland, Alec Baldwin, Steve Buscemi, Ving Rames i Keith David. Gdyby tylko scenariusz miał nieco więcej sensu... ale mówimy przecież o produkcji ze świata "Final Fantasy", więc tutaj akurat wielkie odstępstwu od gier nie zauważono.

Film dostępny na Loomi, Chili i Rakuten TV.

Doom

Filmowy "Doom" z 2005 roku budzi skrajnie odmienne uczucia wśród fanów popularnej strzelanki. Niektórzy szczerze nie znoszą tej produkcji, inni darzą ją sporym sentymentem. Osobiście należę do tej drugiej grupy. Głównie dlatego, że nie traktuję "Dooma" jako marki, którą należy traktować diabelnie poważnie. Tak, niektóre zmiany w ustalonej fabule i kanonie budzą szczerą irytację. Trudno jednak odmówić twórcom filmu miłości do materiału źródłowego wyrażonej choćby przez słynną scenę naśladującą punkt widzenia znany z FPS-ów.

"Doom" może się też pochwalić naprawdę niezłą obsadą z Karlem Urbanem, Dwaynem Johnsonem, Rosamund Pike, Dexterem Fletcherem i Richardem Brakiem na czele. Nie jest to w żadnym razie wymagająca rozrywka, ani fenomenalna opowieść. Ot, cudownie głupiutki horror akcji z domieszką nieskrywanej frajdy. Czasem tyle wystarcza.

"Doom" jest dostępny na platformie iTunes.

Wilkołaki są wśród nas

Coś doprawdy absurdalnego kryje się w tym, że najlepiej oceniana przez krytyków pełnometrażowa ekranizacja gry wideo w rzeczywistości jest w rzeczywistości bardziej adaptacją gry karcianej. Chodzi o bazującego na podobnych zasadach co "Mafia" kultowego "Wilkołaka", którego w 2016 roku Ubisoft wydał w formię gry VR jako :Werewolves Within". W 2021 roku reżyser Josh Ruben przeniósł ją na duży ekran, łącząc przy tym elementy horroru i komedii.

"Wilkołaki są wśród nas" opowiadają historię małego odciętego od świata miasteczka, w którym dochodzi do serii tajemniczych morderstw. Nikt z ocalałych nie może do końca zaufać reszcie, bo każdy z nich ma szansę okazać się jednym z tytułowych wilkołaków. Rubenowi w swojej produkcji udało się z pewnością jedną - oglądanie desperackiego śledztwa bohaterów sprawia niemal taką przyjemność jak faktyczne granie w "Wilkołaka".

Produkcję znajdziecie na Chili, Polsat Box Go, Rakuten TV, Player.pl, VOD.pl, CDA Premium, Play Now i Canal+ online.

REKLAMA

Seriale i filmy na bazie gier wideo nie muszą zawsze marnować swojego potencjału.

Długo można by wymieniać wszystkie tego typu produkcje, które przez totalny brak zrozumienia materiału źródłowego ponosiły porażkę. Wspomnienie "Maxa Payne'a z Markiem Wahlbergiem do dzisiaj mnie boli. Oprócz wymienionych filmów da się odnaleźć też kilka niezłych klasyków takich jak "Mortal Kombat" i "Double Dragon", a także seriali. Dużą furorę na Netflix Polska zrobiły w ostatnich latach choćby "Castlevania" i "Arcane". Czy "The Cuphead Show" powtórzy ich sukces? Wkrótce się przekonamy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA