REKLAMA

Elordi jest genialny. Twórca Frankensteina chciał innego aktora do tej roli

"Frankenstein" Guillermo del Toro to jeden z najgłośniejszych filmów ostatnich dni. Stworzona dla Netfliksa adaptacja powieści Mary Shelley jest niezwykle chwalona, a odtwórca roli Potwora, Jacob Elordi, jest obiektem pochlebstw ze strony zarówno krytyków, jak i widzów. Pewnie nie każdy pamięta, ale aktor nie był pierwszym wyborem i dostał tę rolę w ostatniej chwili.

frankenstein jacob elordi film
REKLAMA

Guillermo del Toro to jeden z niewielu twórców, o ile nie jedyny, któremu zrealizowanie współczesnej adaptacji "Frankensteina" było po prostu pisane. Meksykański reżyser potwierdził, że jest jednym z najlepszych w swoim fachu - ten film na wielu poziomach to absolutnie najwyższa półka, tytuł godny wielu nagród i zasługujący na pochwały. Jednym z najczęściej chwalonych elementów produkcji Netfliksa jest bardzo bogata obsada, a zwłaszcza Jacob Elordi. Aktor znany m.in. z "Euforii" czy "Priscilli", otrzymał niezwykłe zadanie wcielenia się w monstrum stworzone przez Victora Frankensteina (Oscar Isaac).

REKLAMA

Jacob Elordi był wspaniałym Potworem. Del Toro miał innego faworyta

Do zrealizowania "Frankensteina" Guillermo del Toro przymierzał się od bardzo, ale to bardzo dawna. Reżyser przez kilkanaście lat publicznie wyrażał chęć zrealizowania nowej adaptacji słynnej powieści, ale z różnych przyczyn się nie udawało. Wstępnie obsadzani w rolach Potwora byli Doug Jones i Benedict Cumberbatch, ale nigdy nie wyszło to poza bardzo wstępne, odłożone na półkę, pomysły. Wreszcie stało się - w 2023 roku del Toro podpisał z Netfliksem umowę na realizację projektów. Wtedy było już jasne, że marzenie reżysera o stworzeniu swojej wersji opowieści o Frankensteinie jest kwestią czasu.

Jednymi z pierwszych obsadzonych aktorów w "Frankensteinie" byli Mia Goth, Oscar Isaac oraz...Andrew Garfield. Aktor znany z ról w filmach o Spider-Manie, "The Social Network", nominowany do Oscara za "Tick, Tick...Boom!", był pierwszym wyborem reżysera do roli Potwora. Nie ulega wątpliwości, że tak zdolny aktor jak on był ciekawym wyborem, który prawdopodobnie odnalazłby się w tej roli. Życie jednak zweryfikowało plany twórców, a konkretniej trwający od lipca do listopada 2023 strajk związku zawodowego aktorów SAG-AFTRA. W związku z nim wiele projektów uległo opóźnieniu, także te, w których brał udział Andrew Garfield. Jednym z efektów tego były konflikty w harmonogramach aktorów - z pewnych projektów trzeba było zrezygnować na rzecz innych. Andrew Garfield zrezygnował z udziału w "Frankensteinie" - jego kalendarz po zakończeniu strajku był zbyt napięty, przez co rola Potwora stała się nieobsadzona.

Ta decyzja, choć o ile nam wiadomo zakomunikowana uczciwie, niewątpliwie była trudna - Guillermo del Toro wraz ze swoim sztabem długie miesiące projektowali wygląd Potwora na podobieństwo Garfielda, a na dziewięć tygodni przed rozpoczęciem zdjęć trzeba było kompletnie przeprojektować tę postać. Meksykański reżyser nie czekał długo i dość prędko wybrał jego następcę: został nim Jacob Elordi. Del Toro w wywiadzie dla magazynu Empire wspominał, dlaczego wybór padł akurat na niego:

Sposób, w jaki obsadzam role, opiera się na oczach. Zawsze patrzę w oczy aktora i pytam: "Czy oni potrafią oddać mi te emocje"? Oczy Oscara - od razu wiedziałem, że potrafi zagrać osobę szczerą albo szaloną i błyskotliwą. Oczy Jacoba - od razu wiedziałem, że potrafi zagrać niewinność.

Jak się okazało, słowo stało się ciałem, a przeczucie go nie oszukało. Jacob Elordi w "Frankensteinie" rzeczywiście wykreował niezwykłą, z pewnością najlepszą w swojej dotychczasowej karierze rolę. W wydaniu del Toro Potwór to postać o dwoistej naturze - z jednej strony niewątpliwie mająca nadnaturalną siłę, emanująca grozą i coraz bardziej ujawniającym się gniewem. Po drugiej stronie jednak jest postać o psychice uczącego się świata niemowlęcia, niezwykle cierpiąca, emocjonalnie krucha, pragnąca ludzkiej miłości, akceptacji. Elordi doskonale oddał egzystencjalny ból swojej postaci, skazanej na wieczną tułaczkę, życie bez śmierci. Nie ulega wątpliwości, że oprócz doskonałego warsztatu aktora (który, mam nadzieję, zostanie doceniony w sezonie nagród) sporą rolę odegrała niezwykła charakteryzacja, współgrająca z fizjonomią Elordiego, który mierzy aż 196 centymetrów. "Frankenstein" to wielki film, który, mam nadzieję, zostanie odpowiednio uhonorowany - ma wiele powodów do chwały, a jeden z nich nazywa się Jacob Elordi.

Frankenstein - obsada

  • Oscar Isaac jako Victor Frankenstein
  • Jacob Elordi jako Potwór
  • Mia Goth jako Elizabeth Harlander oraz Claire Frankenstein
  • Felix Kammerer jako William Frankenstein
  • Christoph Waltz jako Henrich Harlander
  • Lars Mikkelsen jako kapitan Anderson
  • Charles Dance jako Leopold Frankenstein
  • Ralph Ineson jako profesor Krempe
  • David Bradley jako Ślepiec

Na Spider's Web przeczytasz też recenzję "Frankensteina", poznasz historię autorki książki na podstawie, której powstał film Netfliksa, dowiesz się, dlaczego powieść Mary Shelley jest tak często przenoszona na ekran i odkryjesz jej najlepsze adaptacje.

"Frankenstein" jest dostępny do obejrzenia na platformie streamingowej Netflix.

REKLAMA
FRANKENSTEIN
Netflix
Netflix
Netflix

główne zdjęcie: materiały prasowe Netfliksa

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-12T08:33:15+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T12:54:09+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T12:43:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T12:13:05+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T10:02:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T08:58:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T08:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T07:03:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-11T06:06:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-10T15:29:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T14:55:21+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T13:54:03+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T12:51:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T15:27:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T13:02:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T06:15:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA