Weekend ruszył pełną parą, co oznacza uaktualnienie filmowych i serialowych ofert przez platformy streamingowe. W tej pierwszej kategorii HBO Max postanowiło ruszyć z interesującą ofensywą - do serwisu trafiły bowiem dwa tytuły z jednej z najsłynniejszych serii szpiegowskich ostatnich lat.

Kino szpiegowskie kojarzy się nam przede wszystkim z Jamesem Bondem i innymi agentami, którzy z kamienną powagą wypisaną na twarzy ratują świat stojący na krawędzi upadku. Pewnym odświeżeniem materiału okazał się projekt firmowany przez Matthew Vaughna - mowa o "Kingsmanie", serii komiksów o fikcyjnej szpiegowskiej organizacji o tej samej nazwie. Brytyjski reżyser 11 lat temu zapragnął przenieść ją na ekran. Udało mu się, a owoce tego możemy od wczoraj oglądać na HBO Max.
Filmy z serii Kingsman w ofercie HBO Max. Gratka dla fanów szpiegowskiego kina
"Kinsgman: Tajne służby" z 2014 roku zapoczątkował serię szpiegowskich filmów, wyreżyserowanych przez Matthew Vaughna. Głównym bohaterem tej produkcji jest Gary "Eggsy" Unwin (Taron Egerton) - młody chłopak, syn tajnego agenta, który przed laty uratował życie swojemu przełożonemu, Harry'emu (Colin Firth). Wiele lat później ich ścieżki przecinają się, wobec czego Eggsy z biegiem czasu staje się częścią Kingsman - elitarnej służby wywiadowczej.
W filmie mającym premierę trzy lata później, "Kingsman: Złoty krąg", Eggsy jest już pełnoprawnym agentem Kingsman, który spotyka się z księżniczką Szwecji. Wkrótce dochodzi jednak do brzemiennego w skutkach ataku, w związku z którym Eggsy wraz z Merlinem (Mark Strong) pozostają jedynymi agentami, którzy uszli z życiem. Udają się do Ameryki, by z pomocą siostrzanej organizacji Statesman schwytać sprawców zamachu.
Gatunek kina szpiegowskiego potrzebował czegoś świeżego, atrakcyjnego, nowego. Filmy Vaughna stały się na to zapotrzebowanie odpowiedzią - to kino, które jawnie emanuje swoim gatunkowym rodowodem i związanym z nim napięciem, ale podaje je z wyjątkową lekkością, nierzadko też humorem. To prawdopodobnie jedne z najlepszych dzieł w dorobku Vaughna. Brytyjski reżyser do swoich projektów zgromadził kapitalne nazwiska, poczynając od głównych bohaterów.
Taron Egerton wypadł doskonale w roli nieopierzonego Eggsy'ego - można śmiało powiedzieć, że ta rola znacząco przyczyniła się do rozwoju jego kariery. Colin Firth jako elokwentny brytyjski agent to wybór aż za prosty, ale jakże udany. Podobnie z Markiem Strongiem - choć nie jestem wielkim fanem tego aktora, to tu dał radę. Gwiazd jest resztą więcej: w pierwszej filmowej odsłonie "Kingsmana" zobaczyliśmy m.in. Michaela Caine'a, Samuela L. Jacksona, Marka Hamilla i Sofię Boutellę, zaś w drugiej takie gwiazdy jak Julianne Moore, Halle Berry, Pedro Pascal, Elton John, Channing Tatum i Jeff Bridges.
"Kingsman: Tajne służby" oraz "Kingsman: Złoty krąg" są od 19 grudnia dostępne do obejrzenia na HBO Max.
Więcej o ofercie HBO Max przeczytacie na Spider's Web:
- HBO Max zamknie 2025 z przytupem. Mocne nowości na grudzień
- HBO Max pokazało serial, który sukces ma w kieszeni. Polski i na faktach
- Finał Witajcie w Derry puszcza oko do fanów filmów. Kilka razy
- Witajcie w Derry potwierdziło ulubioną teorię fanów. Kim jest Marge?
- To: Witajcie w Derry wcale się nie żegna. Kiedy 2. sezon?


































