"Frankenstein" to niewątpliwie najbardziej znana powieść angielskiej pisarki Mary Shelley. Jej dzieło zyskało wiele filmowych adaptacji, na różne sposoby odnoszących się do źródłowego oryginału. Przypominamy najważniejsze filmy osadzone w świecie "Frankensteina".

Kino grozy kocha przerażające monstra. "Frankenstein" jednak nigdy nie był historią, w której człowiek był dobry, a potwór zły. Wręcz przeciwnie - tutaj nie ma jednoznacznie dobrych i jednoznacznie złych: człowiek goni za postępem i nauką nierzadko w słusznym celu, ale gdy bawi się w Boga i usiłuje posiąść wiedzę absolutną, czeka go zguba. Potwór zaś, jakkolwiek oszpecony, nadnaturalny i przerażający, jest w pewnym sensie ofiarą, skazaną na samotność i nierozumiejącą świata, w którym się znalazła. W historii kina
Ważne filmy ze świata Frankensteina - TOP 6
Frankenstein (1931)
- Rok produkcji: 1931
- Czas trwania: 70 minut
- Reżyser: James Whale
- Obsada: Boris Karloff, Colin Clive, Mae Clarke, Dwight Frye
- Ocena IMDb: 7.7/10
"Frankenstein" z 1931 roku prawdopodobnie nie powstałby, gdyby nie sukces wydanego w tym samym roku "Drakuli". Podobnie jak Bela Lugosi we wspomnianym filmie, wcielający się w rolę stworzonego przez Frankensteina potwora Boris Karloff zapisał się swoją kreacją w historii kina grozy i tak naprawdę sprawiła, że znaczna większość ról tego aktora mieściła się w tej szufladce gatunkowej. Produkcja sprzed prawie 100 lat nie jest uznawana za najwierniejszą adaptację powieści Shelley, natomiast niewątpliwie jest historyczna - to pierwsza adaptacja, która nie była reprezentantem kina niemego. Kilka lat później powstała kontynuacja, "Narzeczona Frankensteina", w której Karloff powtórzył swój występ u boku Elsy Lanchester, wcielającej się w tytułową rolę.
Frankenstein (1994)
- Rok produkcji: 1994
- Czas trwania: 123 minuty
- Reżyser: Kenneth Branagh
- Obsada: Robert De Niro, Kenneth Branagh, Helena Bonham Carter, Tom Hulce
- Ocena IMDb: 6.3/10
Kto zetknął się z kinem Kennetha Branagha, ten wie, że ten reżyser ma skłonność do teatralności i pompatyczności w swoich filmach. Nic dziwnego - Branagh jako reżyser mocno zasłynął dzięki adaptacjom twórczości Williama Szekspira. W 1994 roku wziął na warsztat klasyka w postaci powieści Shelley, a w tytułowej roli obsadził - a jakże - samego siebie. Okazało się to bardzo dobrym wyborem, podobnie jak w przypadku reszty obsady - Helena Bonham Carter rewelacyjnie sportretowała Elizabeth, a rozdzierającą kreację potwora pokazał światu znakomity Robert De Niro. Branagh kapitalnie uchwycił pogoń głównego bohatera za nieosiągalnym oszukaniem śmierci, skoncentrował się w fabule na procesie, poszukiwaniu przez Victora odpowiedzi, konsekwencji ludzkich czynów i okrucieństwie, które nasz gatunek potrafi okazywać inności.
Frankenweenie
- Rok produkcji: 2012
- Czas trwania: 87 minut
- Reżyser: Tim Burton
- Obsada: Charlie Tahan, Catherine O’Hara, Martin Short, Winona Ryder
- Ocena IMDb: 6.9/10
Nie ma chyba reżysera (poza del Toro, do którego przejdziemy), który bardziej pasuje do tego świata niż Tim Burton, Książę Ciemności i filmowy obrońca wyrzutków we własnej osobie. W 2012 roku wydał on na świat wypracowany w ramach animacji poklatkowej, będący efektem współpracy reżysera z Disneyem hołd złożony powieści Mary Shelley w postaci "Frankenweenie". Victor Frankenstein w burtonowskiej koncepcji to chłopiec, którego ukochany pies zostaje potrącony przez samochód. Postanawia dokonać eksperymentu i przywrócić go do życia. Choć ten ryzykowny czyn się udaje, a psiak zostaje ożywiony, Victor musi się spotkać z konsekwencjami tego, co zrobił.
Victor Frankenstein
- Rok produkcji: 2015
- Czas trwania: 110 minut
- Reżyser: Paul McGuigan
- Obsada: James McAvoy, Daniel Radcliffe, Jessica Brown Findlay, Andrew Scott
- Ocena IMDb: 6.0/10
Historia Frankensteina opowiedziana z nieco innej perspektywy niż zwykle. Filmowe wydarzenia tym razem widz obserwuje oczami Igora - młodego mężczyzny, który zostaje asystentem studiującego medycynę Victora. Obu mężczyzn łączy wizja pomocy ludzkości poprzez prowadzenie przełomowych badań i eksperymentów. Z biegiem czasu Victor (McAvoy) posuwa się w swoich działaniach coraz mocniej, pogrąża się w obsesji na punkcie stworzenia potwora. Igor jest jedynym, który ma jakąkolwiek szansę, by powstrzymać przyjaciela przed przekroczeniem granicy. Czy jest to najlepsza w historii ekranizacja słynnej historii? Z pewnością nie. Wybory Radcliffe'a i McAvoya do głównych ról okazały się jednak niezwykle trafne - osobiście jestem tutaj szczególnym fanem tego drugiego, który ma w swojej prezencji coś takiego, że nie miałem problemu z kupieniem jego kreacji jako coraz bardziej szalejącego naukowca.
Frankenstein (2025)
- Rok produkcji: 2025
- Czas trwania: 135 minut
- Reżyser: Guillermo del Toro
- Obsada: Jacob Elordi, Oscar Isaac, Mia Goth, Christoph Waltz
- Ocena IMDb: 7.8/10
Gwóźdź programu, wyczekiwany film, który już lada dzień pojawi się na Netfliksie. Oprócz Burtona drugim, któremu "Frankenstein" był przeznaczony, był Guillermo del Toro - meksykański reżyser, książę kina grozy, który zasłynął nie tylko z filtrowania horrory przez swoją wyjątkową wrażliwość, ale w grozie zawsze widział coś więcej - emocje, uczucia, ludzi. "Frankenstein" zachwycił widzów na festiwalu w Wenecji, zachwyca amerykańską publiczność i wiele wskazuje na to, że podobne wrażenia wywoła wśród polskich subskrybentów Netfliksa. Del Toro rolę potwora powierzył Jacobowi Elordiemu i wiele wskazuje na to, że dla aktora to będzie przełomowa kreacja - mówi się nawet, że jest on kandydatem w tegorocznym oscarowym wyścigu - podobnie jak sam film, który stopniowo wyrasta na czołowego reprezentanta Netfliksa w stawce. Sam reżyser zasłynął również z tego, że jest wielkim przeciwnikiem sztucznych efektów specjalnych i stawia na praktyczne, będące efektem wyrobniczej, ludzkiej pracy. Gdy do tego dodamy Oscara Isaaca w roli Victora oraz Mię Goth w podwójnej roli, ciężko nie czekać na premierę tego filmu jak opętany.
Premiera filmu na Netfliksie 7 listopada.
Panna młoda!
- Rok premiery: 2026
- Reżyser: Maggie Gyllenhaal
- Obsada: Christian Bale, Jesse Buckley, Penélope Cruz, Peter Sarsgaard, Annette Bening
Kilkanaście miesięcy temu dowiedzieliśmy się od pracami nad dwoma adaptacjami "Frankensteina" - netfliksową w wykonaniu Del Toro, a także tą autorstwa Maggie Gyllenhaal. Ostatnimi czasy miała się borykać z pewnymi perypetiami w związku z terminami premiery, ale stało się: "Panna młoda!" trafi do kin. Jeszcze trochę na nią poczekamy - konkretniej do marca. Wiele wskazuje na to, że warto. Akcja rozgrywa się w dość zaskakującym klimacie - rzecz dzieje się bowiem w Chicago lat 30. ubiegłego wieku. Potwór (jak zwykle niesamowicie skłonny do fizycznych transformacji Christian Bale) prosi doktor Euphronius (Annette Bening) o stworzenie dla niego partnerki. Słowo staje się ciałem, a konkretniej Panną Młodą (Jessie Buckley), która powstaje z ciała zamordowanej poprzednio kobiety. Zwiastun zapowiada nieco inne podejście do znanej nam historii - buzuje z niego fajna energia, gotycko-romantyczny klimat, w którym Frankenstein i jego ukochana są w centrum radykalnych zmian społecznych swoich czasów.
Premiera filmu 6 marca w polskich kinach.
Więcej o filmach przeczytacie na Spider's Web:







































