Zostań reżyserem swojego życia. 7 trików, które sprawią, że nakręcisz najlepsze wideo smartfonem

Aparaty w smartfonach już dawno przestały był jedynie skanerami dokumentów, po które sięgało się tylko wtedy, kiedy pod ręką nie było kompaktu albo lustrzanki. Coraz więcej twórców wykorzystuje je w profesjonalnej fotografii. Słynna fotografka Annie Leibovitz już osiem lat temu rekomendowała zakup telefonu osobom, które ją pytały o to, jaki aparat fotograficzny kupić.

To, że smartfon może zastąpić już dzisiaj profesjonalną kamerę, udowodnili Ten Typ Mes i Gverilla klipem „Nowy rok, nowy ja” nagranym telefonem marki Oppo. Po tego typu urządzenia sięgają też często filmowcy, w tym np. Steven Soderbergh („Unsane”, „High Flying Bird”), Sean Baker („Tangerine”) i Malik Bendjelloul (który użył telefonu, gdy skończyły mu się pieniądze podczas prac nad „Searching for Sugar Man”).

Fakt, że po smartfony sięgają twórcy, których filmy zdobywają potem nagrody na festiwalach, jest dowodem na to, iż pasjonaci kina, zainteresowani wzięciem się za bary z X muzą, nie mają już ani barier, ani… wymówek. Sami możecie zresztą spróbować swoich sił w kręceniu filmów smartfonem — szykuje się bowiem właśnie dobra okazja, aby zawalczyć o atrakcyjne nagrody.

Zadaniem uczestników konkursu będzie stworzenie scenariusza lub treatmentu reżyserskiego do hasła „Film your story”. To, na co trzeba położyć nacisk, to kreatywne wykorzystanie funkcji telefonu marki Oppo. W drugim etapie konkursu 15 projektów zostanie wybranych, a zadaniem ich twórców będzie przygotowanie trwającego minutę spotu na bazie zgłoszonego pomysłu na smartfonie marki Oppo, który dostarczy im w tym celu producent.

Organizator oceni spoty i wybierze najlepszy, a zwycięski pomysł zostanie zrealizowany pod patronatem Oppo oraz Nowych Horyzontów przy wsparciu merytorycznym ich przedstawicieli. Klip będzie potem wyświetlany podczas gali zamknięcia festiwalu, a jego twórca może liczyć na grant finansowy w wysokości aż 10 tys. zł, więc w tym miejscu nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do udziału w konkursie oraz w samym festiwalu.

Dla osób, które są zainteresowane konkursem, przygotowaliśmy garść porad, jakich sztuczek i trików używać, aby uatrakcyjnić swoje materiały wideo. Sam sprawdziłem, jak radzi sobie pod tym kątem najnowsze urządzenie w ofercie marki Oppo, czyli Oppo Reno 5 5G. Po tygodniu spędzonym z tym telefonem Przygotowałem listę 7 porad na dobry początek dla filmowców-amatorów.

Trójpodział kadru zakłada, że tego najciekawszego obiektu na zdjęciu nie umieszcza się w jego centralnym miejscu. Zamiast tego lepiej podzielić go dwiema pionowymi i poziomymi kreskami, co wyznaczy cztery punkty, w których odbiorca skupia wzrok. Innym trikiem jest zastosowanie zasady złotego podziału oparta o spiralę fibonacciego.

Tę regułę opisywał mój redakcyjny kolega Marcin Połowianiuk na łamach Spider’s Web. Sprawdzi się ona równie dobrze w przypadku fotografii, jak i filmu, zwłaszcza przy statycznych ujęciach kręconych np. ze statywu. W przypadku smartfonów Oppo na ekran można nanieść zarówno spiralę (przy robieniu zdjęć), jak i siatkę (przy robieniu zdjęć i kręceniu filmów).

Podobnie jak w fotografii, w świecie wideo do uzyskania pożądanego efektu światło również jest kluczowe. Przed rozpoczęciem zdjęć zadbaj koniecznie o to, aby osoby i obiekty, jakie chcesz zarejestrować, były odpowiednio doświetlone i nie rzucały np. widocznego cienia – a w dzień, zamiast zapalać światło, odsłoń rolety i podnieście żaluzje. Jeśli planujesz kręcić wideo na zewnątrz, to gdy tylko to możliwe, rób to za dnia.

Uważajcie też na ostre słońce — nie kieruj obiektywu w jego stronę i uważaj na tzw. flary, czyli odbicia promieni słonecznych. Zwróćcie też uwagę na tzw. złotą godzinę, o której szerzej na Spider’s Web pisał mój redakcyjny kolega, Łukasz Kotkowski. Nie używaj też, jeśli naprawdę nie musisz, lampy błyskowej w telefonie do doświetlania ujęć. Serio, po prostu nie.

Zaopatrz się w dodatkowe źródło światła w postaci samodzielnej lampy albo blendę. Możesz poeksperymentować też nieco z barwą światła i np. wymienić w żyrandolu ciepłe żarówki na zimne. Jeśli warunki nie są optymalne, możesz spróbować poprawić jakość wideo z poziomu aplikacji Aparat na smartfonie Oppo. Tryb profesjonalny pozwala zmienić parametry wideo i wydobyć szczegóły z cieni już na tym etapie.

W smartfonach marki Oppo zamontowano kilka obiektywów różniących się parametrami. Oprócz tego głównego, nazywanego szerokim, dostępne są również obiektywy ultraszerokokątny oraz makro. Korzystaj z nich wszystkich i to nawet w ramach tego samego ujęcia!

Dzięki temu już podczas montażu będziesz mógł wprowadzić do filmu nieco dynamiki, nawet jeśli korzystasz tylko ze statycznych ujęć. Aby osiągnąć najlepszy efekt, zmień też kąt, z którego kręcisz — kucnij, wychyl się, użyj selfie sticka itp. Potem połącz to z różnymi obiektywami!

Ujęcia kręcone smartfonem z ręki, gdy się poruszamy, często się przydają, ale potrafią się… nieprzyjemnie trząść. Na szczęście można wykorzystać tryb ultrastabilizacji, czyli dodatkowej stabilizacji cyfrowej dostępny w smartfonach Oppo. Rejestrowane w ten sposób wideo wydaje się nieco przycięte, gdyż oprogramowanie rezerwuje sobie margines, który jest potem wykorzystany do kompensacji przesunięć. Daje to efekt podobny jak umieszczenie telefonu w gimbalu (bez konieczności płacenia za gimbal).

Aby uatrakcyjnić swoje ujęcia, można wykorzystać dwa tryby, które pozwalają na zabawę czasem. Pierwszy z nich, czyli zwolnione tempo, zwiększa liczbę klatek na sekundę, co pozwala spowolnić ruch przy zachowaniu płynności. Timelapse, czyli wideo poklatkowe, to nagranie, w którym wszystko porusza się znacznie szybciej niż w rzeczywistości.

Kolejną bardzo ciekawą funkcją jest programowe rozmycie tła, które w przypadku smartfonów Oppo można stosować nie tylko w przypadku zdjęć, ale również podczas kręcenia klipów wideo. Sprawdza się to świetnie, gdy za osobą lub przedmiotem na pierwszym planie jest sporo wolnej przestrzeni, co możecie zobaczyć na poniższym przykładzie.

Telefony marki Oppo takie jak Reno 5 5G pozwalają rejestrować obraz z dwóch kamer jednocześnie — przedniej oraz tylnej. Obraz można podzielić pół na pół, albo wybrać jeden obiektyw jako główny, a drugi jako dodatkowy. Ujęcie z tego dodatkowego można umieścić w kółku albo w prostokącie. Co ciekawe, obraz z drugiej kamery można umieścić w dowolnym miejscu, a nie tylko w rogu!

Powyższe triki to podstawa, ale telefony marki Oppo mają jeszcze kilka innych sztuczek w zanadrzu. Jedną z nich jest tryb AI Highlight, który podbija kolory w ciemnych pomieszczeniach i po zmroku. Ciekawym dodatkiem jest też tryb Beauty, który nieco wygładza twarz. Mamy też wbudowane filtry oraz tryb profesjonalny pozwalający na modyfikację takich parametrów jak EV (ekspozycja), AF (autofokus), WB (balans bieli) i czułość ISO.

Aplikacja aparatu ma też zaszyte w sobie dodatkowe narzędzia takie jak np. możliwość przemapowania przycisku głośności na zoom zamiast migawki. Do tego dochodzi, oprócz omówionych wcześniej siatki i spirali, poziomica. Mamy też blokadę ostrości oraz opcję zmiany rozdzielczości (maksymalnie 4K w 30 FPS i 1080p i 720p w 60 FPS) i kodowania (h265, h264).

Warto też dodać, że podczas kręcenia wideo można wykorzystać zarówno oprogramowanie wbudowane, jak i przepastne zasoby sklepu Google Play. W oficjalnym repozytorium aplikacji na Androida można znaleźć wiele aplikacji dla filmowców, które pozwalają na uzyskanie niesamowitych efektów — zarówno już podczas kręcenia, jak i później, w postprodukcji.

Jedną z nich jest taki szybki obrót aparatu pod koniec jednego ujęcia i na początku drugiego. Później, w dowolnym programie do łączenia klipów wideo takim jak np. Adobe Premiere Rush, można oba ujęcia ze sobą połączyć, co daje naprawdę niezły efekt końcowy i to bez stosowania żadnego rozmycia programowego.

Warto też wejść na Allegro albo na Aliexpress i przyjrzeć się dodatkowym obiektywom do smartfona. Taki gadżet kosztuje niewiele, a potrafi nanieść na kręcony materiał efekt taki jak np. fish-eye (rybie oko) lub zmienić zwykły obiektyw w obiektyw makro w sposób sprzętowy, nie programowy.

Jeśli zaś przy gadżetach już jesteśmy, to można na wideo nałożyć również analogowo filtr poprzez przyczepienia półprzezroczystego szkiełka w wybranym kolorze do obiektywu smartfona. Dobrym pomysłem może być też wykorzystanie smart-żarówek, w których barwę światła da się zmienić z poziomu aplikacji mobilnej.

Tegoroczna edycja organizowanego od dwóch dekad Międzynarodowego Festiwalu Nowe horyzonty została zaplanowana na dni od 12 do 22 sierpnia we Wrocławiu, a od 12 do 29 sierpnia zgłoszone filmy będzie można oglądać również online. Od samego początku jego organizatorzy skupiają się na odważnym kinie artystycznym i promuje szukanie „nowych form wyrazu” oraz twórców, których dzieła wykraczają „daleko poza granice konwencjonalnego filmu”.

W ubiegłych latach podczas zapoczątkowanego przez Romana Gutka festiwalu, który w przeszłości odbywał się w takich miastach jak Sanok i Cieszyn, można było zobaczyć takie głośne filmy jak „Requiem dla snu” Darrena Aronofsky’ego, „Porozmawiaj z nią” Pedro Almondovara, „Cztery noce z Anną” Jerzeego Skolimowskiego i wiele innych. Teraz czekamy na informację, jakie obrazy wybrano na ten rok.

Program tegorocznej edycji zostanie ogłoszony już 3 sierpnia o godz. 12:00. Równo po 24 godzinach, czyli 4 sierpnia rozpocznie się stacjonarna sprzedaż biletów, a kolejnego dnia, czyli 5 sierpnia w południe bilety będzie można kupić online.

* Materiał powstał we współpracy z firmą Oppo.